Hejka
Troche zaczęłam nadrabia ale zwyczajnie nie dam rady, troche mnie tu nie było... Dzięuje za zyczenia
kochane jesteście... Mamy troche problemy z kaską... I internet najmniej niezbędny na tym utracił, ale sie cieszę bo i za szukanie pracy się wzięłam, i chate wysprzątałam, i u mojego taty byłam...
Mój syn się dopomina o rodzeństwo... Moja rozmowa z nim
-on- masz mama w brzuszku dzidziusia?
-ja-nie mam
-a będziesz miała
-narazie nie
on do drzwi ruszył to ja do niego
-gdzie idziesz
-ubiore buciki i ide do filipka i zabiore mu dzidziusia
(filipek to jego kuzyn(właściwie to wujek ale że w tym samym wieku to kuzyn i ma braciszka małego)
a wieczorem sie mnie dopytywał gdzie będe miała kiedys dzidziusia... to mu wytłumaczyłam że w brzuszku a potem wyskoczy z niego i się spytał czy to będzie bolało ja na to że raczej tak to mi powiedział że to mnie będzie bolało to ja musze chcie dzidziusia i on już nie będzie tak bardzo chciał... przeraża mnie on..;.
Swoją drogą ile wasze dzieci miały jak takie 40szt puzle zaczęły układac? bo mój nie chce a jego młodszy kuzyn to układa nawet bez wzoru, i się zastanawiam
Swoją droga to się przekonałam że jazda nie zawsze jest przyjemna... Wracałam od mojego taty... pojechałam do niego autobusem ale spowtrotem M po nas przyjechał po nocce i ja prowadziłam do domu..... z tym że wracaliśmy po 19.... masakra.... nie dośc że ciągle miałam wrażenie że mam szyby zaparowane to tam jeszcze drogi nieoświetlone nawet tymi punkcikami, chlopaki mi pozasypiali, ciemno, deszcz leje no myślałam że szlag mnie trafi mimo że nie pierszy raz po ciemku jechałam bo codzień tak z pracy jade... tylko że z pracy to już trase na pamię znam, oświetlenie jest, i mi deszcz tak nie padał
No i zaczynam walke z młodym o samodzielne zasypianie... aż mi wstyd, że chłopak 3 lata, już sam wszystko robi, liczy do 20, po angielsku do 10 jak mu się uda, śpiewa piosenki po angielsku a sam nie zasypia... aż mi się ryczec chce że tak go nauczyłam... i M mnie dzisiaj porył że sama tego chciałam... eh, teraz wiem że to był błąd... A co do M to przez te 3 dni przemiane przeszedł.. mnie nie było, on u siostry był i chyba mu nagadała coś
Dobra lece spaciu Baju baj