Hej Laseczki! Mąż w pracy od 14, Malutka śpi też jakoś od 14 z groszami, więc mam czas na neta. Domek posprzątany.
Liza ja też lubię gotować
Ale piec nieee, od czego mam cukiernika w domu
Z wyuczenia i nie pracuje w zawodzie, ale pracował i umie, więc jazda
Mariolcia ja niby też nie całkiem u siebie bo mieszkamy z moimi rodzicami, ale jak byłam w ciąży to bardzo dbałam o to by moi rodzice-palacze nałogowi nie palili mi w domu. I walczyłam ostro o to, nieraz głos podniosłam, waliło mi to wtedy bo to moja dzidzia jest najważniejsza. Ale co się okazało na usg 3D w 32tc było widać, że mieszkam w domu z palaczami, i mimo, że nie palili w domu przy mnie bo albo w piwnicy albo na balkonie, ale jednak otwartym, to nie wiem jakim cudem, ale na usg 3D było widać hmm jakby to nazwać.. no że się paliło. Od razu jak to ginek zobaczył, bo wtedy byłam u faceta ginka bo moja pani ginekolog nie robiła 3d, zapytał kto w domu palił. Nawet wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że takie rzeczy są widoczne na 3D. No i poza tym pewnie jak nie schodziłam na dół to rodzice palili na dole bo to zima była m.in. i nie było im fajnie wychodzić na dwór.. Ah..
Ale teraz też jazdę robię o palenie przy Tynce bo czasem się mój brat zapomni jak tu przyjedzie i se peta odpala przy moim dziecku. Wrr. Mój tata się też czasem zapomina. Mam fioła na tym pkt.
Umi wiesz mama radzi sobie bo Martynka jest grzeczną dziewczynką. Na prawdę można się z nią łatwo porozumieć, w dodatku słucha się /czasem są wyjątki kiedy ma atak buntu, ale to chwilowe/. Mama potrafi zrobić z nią zakupy, pozałatwiać sprawy na mieście, bo Tynka uwielbia zakupy, wyjazdy wszelkie, jej raj
Chciałabym żeby zawsze była taka super, ale czy to będzie możliwe tego nie wiem
Kasiek myśmy mieli rocznicę po ślubie 10 maja, wtedy jak Malutka spała to otwarliśmy sobie winko i oglądaliśmy komedię romantyczną
Potem małe fajne co nie co i było super
No Martynka jest na ogół grzeczna. Czasem wiadomo, jakiś bunt, ale rzadko. Oby jej tak zostało..
Byłoby super.