reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Hejka

Trochę ładniejsza pogoda za oknem..
A ja dzisiaj sama na polu bitwy zostałam , M musiał do Gdanska jechac na szkolenie a ja sama zostałam w firmie.
lolkak a ja pracuje w biurze, wystawiam faktury, odbieram tel, umawiam klientów , robię zamówienia itp.

A ja wczoraj wyciągnęłam męza na zakupy. Wkoncu kypił sobie spodnie i buty. I byliśmy w diverse i mieli mega fajne promocję, kupiłam sobie spodnie, kurteczkę i japonki uwaga!!!!! za 40 zł wszystko:)

a jak zamnkę dzisiaj to wszystko to jadę po Zuzie do mojej siostry:)

Miłego weekendu
 
hej:p mnie wieczorem wczoraj nie bylo bo jenakk przenieslismy spotkanie z kupmlem na piatek:-D wypilam 3 piwa i mam dzis lekkiego kaca...poza tym bardzo szczerze pogadalismy i zglupias;lam mimo ze mam te same odczucia..ale narazie wiecej nie napisze.Musze poczekac na cos i wtedy bedzie super:-)
 
No hej
Dziekuje za kciuki :*:*
No wiec tak wstaliśmy o 6:30 i zaczelismy sie szykowac sie do szpitala...
Ok 7 juz byliśmy w aucie no i pojechaliśmy do mojej mamy po wyniki badan i zostawić tam Sebusia. No i do szpitala, tam najpierw do chirurga on po zbadaniu go i zobaczeniu wyników zakwalifikował go do operacji, potem na izbe przyjeć pzyjąć sie na oddział. Tam dostaliśmy łózeczko i czekaliśmy, o 8:45 pielegniarka przyszła z "piżamką szpitalna" i kazała go przygotować do operacji ( rozebrac i załozyc świeżego pampersa" no i pojechaliśmy, nas zostawili przed windą, dalej nie mogliśmy iśc... Kuba starsznie płakał. No i sie zaczeło czekanie... to było najgorsze każda minuta tak sie niemiłosiernie dłużyła..... w końcu po godzinie i 10 minutach przywieźli Kubę, był pół przytomny, jak go wziełam na rece zaczoł płakać, na sali go przebrałam i na zmiane z R nosilismy go na rekach po godzinie płaczu zasnoł... Spał ponad 2 godziny. W miedzyczasei R pojechał załatwić cos na mieście... Kuba jak sie obudził od razu usiadł, ja w szoku " mówie mu że nie możesz jeszcze za wcześnie" i wziełam go rece. Zaczoł płakać. pielegniarka przyszła i dała mu lek przeciwbólowy, pomogło po chwili. Poszlismy do kąciku dziecięcego i tam bawił sie zabawkami, chciał chodzic ale mu nie pozwoliłam.... nosiłam go na rekach i tak zasnoł... ok. 13:30 poszłam spytac kiedy lekarz ma zamiar przyjśc powiedziec mi jak operacja co dalej... przyszedł po 20 minutach, powiedział że operacja sie udała przepuklina została związana i już problemu w przyszłości z nia miec nie powinien i jeszcze spytałam go po jakiego grzyba zakładali mu cewnik na mocz skoro on od tylu gidz nic nie pił ( jak mi go przywieźli miał zakrwawionego siusiaka i widac było duże podrażnienie) no i on powiedział że to nie cewnik tylko zerwał mu skórke z napletka. Na poczatku pomyslałam że dobrze zrobił że teraz trzeba tylko pilnować by sie nie zrosło. Pojechaliśmy do domu krótko po 14. Wypis dostałam wszystko grało, za 10 dni kontrola. jak wróciliśmy do domu było ok 15 ( jeszcze po sebusia jechaliśmy) no i mogłam juz dać Kubie pić ( po 11 godzinach). Po tym jak wypił zaczoł strasznie płakać wił sie wykręcał no nie wiedziałam co sie dzieje, pierwsze co to go rozebrałam i patrzyłam na opartunek czy nie krwawi bo to by oznaczało że pana sie rozeszła, ale tam było w porządku on poprostu sikał..... strasznie cierpiał, a wszystko z tego że zerwał mu ta skóre kretyn..... i teraz przy każdym oddawaniu moczu tak jest... w poniedziałek jade do lekarza rodzinnego z tym... przeciez to wyglada jak otwarta rana....niewiem po co mu to robił jak on nie z tym pojechał na blok... a pozatym odciagałam mu ta skóre a lekarka mówiła że do 2 lat musi byc sciągnieta do końca.... No niewiem jak on takmpłacze cierpi to mam ochote jechac do tego lekarza i mu wygarnąć porządnie...
Pozatym sikaniem Kuba jest sprawny jakby nie był cięty, chodzi raczkuje, próbował nawet skakać ale to jeszcze za wczesnie.....
W każdym bądź razie ciesze sie że w końcu mamy to za sobą że jeszce kilka dni i bedzie całkiem sprawny... ijeszcze coś coś co jest chyba najważniejsze KUBA MI PRZESPAŁ CAŁĄ NOC!!!!!! Zasnoł ok 21 a wstał o 6:40, w nocy była u niego 2 razy sprawdzic czy oddycha bo pierwszy raz tak pięknie mi spał :):)
 
Witam słonecznym dzionkiem u nas gorąco ale pewnie po później będzie lało ;/
mam dla was coś tzn.wczoraj zostałam dręczona przez mojego paszczaka ,żeby w końcu zrobić sesje Wiktorii i no cóż dziecku nie odmówiłam i mimo zmęczenia zrobiłam ;)
a to specjalnie dla was ;)
Zobacz załącznik 346699 IMG00196-20110415-1115.jpgZobacz załącznik 346701IMG00225-20110415-1151.jpgIMG00226-20110415-1151.jpg
 
patrycja ciessę się że Kuba przespał nockę ,,, i ze wszystko ok..
kama fajnie że J załapał fuchę
eve śliczna córeczka


a u nas super pogoda więc dzisiaj chyba nieposiedzę na necie:-p
 
reklama
Justyna dopiero teraz weszłam na bb i widziałam, że chciałaś byśmy poszły razem:-( Następnym razem będę Wam towarzyszyć. Marcin teraz pojechał do Mariusza żeby zajrzał do auta, bo na razie nic:wściekła/y:
Malwina O kurde, to faktycznie na mega promocję trafiłaś:-) ja muszę sobie ze dwie tuniki kupić.
Fikusek ja jak nie byłam w ciąży i mąż mi czasem kupił reddsa to po jednym już miałam bombę:-D zatem miłego wieczorku w miłym towarzystwie;-)
Patrycja współczuję Ci nerwów, jesteś bardzo silna, ale najważniejsze, że już wszystko w porządku :*
Paula Jak tylko Marcin pojedzie to będę miała prawie 2 tygodnie laby, na pewno sobie odpoczne, bo ja wiem że czasem przesadzam, ale jak M pracuje to ja ciągle w biegu, nic sobie nie odpuszczam, chcę żeby w domu było idealnie, obiad gotowy co do minuty... tak mam, na pewno jak urodzi się drugie dziecko, to się tego oduczę, bo siłą rzeczy ze wszystkim się nie wyrobię:-)
Eve Wow! Jaką Ty masz piękną królewnę!:tak:
 
Do góry