reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Lolkak nie nic nie było z ropa na szczescie.... a jak usiadlam na fotelu i mi go dotykala to mnie nie bolał wcale, a w nocy prochy bralam tak bolał...:dry: i teraz normalnie szczeka mnie boli...:-( brak słów...

zupaogórkowa przez 2h nie moge nic pic i jesc wiec jak mam popic proszka:dry:

Juz powoli do bólu sie przyzwyczailam.... tylko to ze jestem sama z dziecmi to totalna porazka....


edit. UMI współczuje przezyc z porodem....
Ja w sumie Hanie 11dni przeterminowalam ale moim zdaniem urodzila sie o czasie, nic jej nie bylo itd... kurcze ale to róznie z tymi porodami... ehhh...
 
Ostatnia edycja:
Wieści od Kiniorka
Teraz wyszlam z badania. bede miala usg! Ale inny lekarz mnie badal i stwierdzil ze ujscie zamkniete.
 
kiniorek to ma przewalone:/ a na wywołanie jej nie moga dac bo ciśnienie prawda?

lolkak wiesz co nie było źle bo skończyło sie idealnie, małemu nic nie było w sumie tylko kilka minut strachu potem 6 godzin niepewnosci bo dopuki T. nie przyszedł to ja otrzymywałam zdawkowe odpowiedzi tylko na moje pytania, gorzej znosiłam pobyt w szpitalu i karmienie piersią:-p to całkowicie mnie zniecheciło do acieżyństwa w przyszłosci.
Elizka a po wyrwaniu nie boli cie głowa? ja potakim zabiegu przez 2 czy 3 dni chodziłam jak by mi ktoś w łeb przywalił:/
 
Umi niestety nie zaryzykuja z racji cisneinia...
beda czekac cos mi sie wydaje ze i tak cc ja czeka.
no ale z drugiej str pisala ze jal lezy ma normalne cisnienie a jak siedzi czy chodzi to skacze.. takze moze jakies szase sa na porod SN...

a tu wam pokaze jak wyglada gumka do wlosow jak Julka sobie ja zdejmie sama:D

 
Lolkak ja też miałam takie zastrzyki jak miałam zapalenie, nie chce tego pamiętaĆ :no:


Eliza trzymaj się biedulko :* długo jeszcze nie możesz pić?


Umi
non stop prostuje, bo są u nasady strasznie krótkie i jak pudel po myciu wyglądam :dry: grzywki prostej nie mam jak rozbić bo na skos po obu stronach jest ścięta.

:szok: 20 dni..... to się nie śpieszyli...

Dlatego coraz częściej myślę że następne dziecko będę rodzić prywatnie... tam problemów nie robią.


uuuu zamknięte to jeszcze Kiniorek trochę poczeka bo raczej jej nie wywołają, no chyba że ciśnienie będzie dalej szaleć.


E:


Daff dziecko demolka :-D:-D
 
UMI łeb mnie tez boli jak niewiem , do tego jak dzieci marudza, krzycza, kłuca sie.... zyc nie umierac.... :dry:

No kurcze ciekawe jak wkoncu maly Kasperek wujdzie i kiedy...

Kurcze musze Mikołaja uspic i isc w piecu napalic bo zimno ;]

edit.Kurcze laski bez procha a juz mnie mniej boli :-) :-D jupi.... oby tak dalej...
Daffi kurcze co ona z ta gumka zrobila :szok:
 
Ostatnia edycja:
Jeśli dziecku nic nie jest i jej też to moga jeszcze ją potrzymać. No chyba,ze jej zrobią cesarkę. Bo jak ma wszystko zamknięte-to nie śpieszą się z wywoływaniem. U mnie tak właśnie było i nie dostałam kroplówki z oksytocyną tylko zastrzyki z hormonami najpierw miałam zapisane na 3 dni.

Fikusek- ja chodziłam kilka dni codziennie do szpitala, robiono mi ktg i odsyłano do domu. Mimo iż prosiłam przyjeli mnie dopiero 9 dni po terminie. Jeśli będę mieć drugie dziecko to się już nie dam. Wiem co przyżyłam z Adasiem.

Eliza- trzymaj się:)
 
Ostatnia edycja:
kaamaa mnie tez problemów nie robili:-D mnie sie ordynator kazał zgłosić do szpitala 4 maja wieczorem a ja sie go pytam w sumie tak o bo myslałam ze i tak nic z tego czy nie moge 5 wieczorem przyjsc bo matury mam a ten do mnie ze w sumie i tak nic sie nie dzieje ( to była ostatnia wizyta na poczatku kwietnia:-D a daty dotyczyły maja:-p) to w ogóle po maturach zebym sie zgłosiła czyli 15 maja, zapytałam sie go czy mówi serio bo szczeka mi opadła do samej podłogi a on na to ze tak bo najprawdopodobniej jest tak ze mały jest w ogóle młodszy i dobrze zeby posiedział, a poza tym ja miałam juz rozwarcie i obstawiał ze przed konce kwietnia sie rozpakuje. Ale wyszło na to ze 5 sama sie zgłosiłam do szpitala a 6 wyszło co wyszło. A jak mnie przyjmowali na oddział to pielegniarka 3 razy liczyła mi termin i była dosłownie w szoku:-D ze mam złą date porodu wpisaną w ksiazeczke i ze ja tyle po terminie byłam

daffi co Julka z tą gumka robiła bo jakos nie moge sobie wyobrazić:-D

edit lenka a hormony to na co. Ja to nic nie dostałam:/...
Elizka współczuje ci na prawde:-(
 
reklama
Umi a mi właśnie robili problem, dopiero 10 dni po terminie zaczęli coś robić, pan profesor był strasznie pro naturalny :dry:


Eliza ooo to super! może za chwilę w ogóle boleć nie będzie :-)
 
Do góry