reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Jak jestem to na forum cisza, tylko wyjdę i będę miała jutro do nadrabiania 20 stron :wściekła/y::-p gdzie jesteście kobity? :-p
 
reklama
Anetko ja jestem!

Nie odzywałam się bo jakoś się zaczęłyście kłócić a nie chciałam się wtrącać. Za chwilkę nadrobię co naskorbałyście.
Ja na wątku marcowym też jestem... Następna się rozpakowała a miała 2 tygodnie gdzieś do terminu :dry:
Ech... A ja dalej dwupak...
 
kiniorek nikt tu się nie kłóci przecież :-p;-)
Spokojnie, jeszcze trochę i Ty będziesz też tuliła swojego synka :tak: jak tam się dzisiaj czujesz? Jakieś skurcze są? ;-)
 
Malwina to szybko Ci zasnęła :szok: moja jeszcze nie śpi, przebieramy pościel i zaraz ją będe próbować usypiać :tak:;-)
 
dodam jak mi mała zaśnie bo jak zobaczy mój stos przepisów to bedzie chciała rysowac i drzeć:-p

umi na prawym boku jak się kładę to mam straszną zgagę muszę na lewym , ale na płasko to absolutrnie..
wogóle jak się kładę to mnie biodra i ramiona bolą..
dziś znów wymiotowałam.. yhhh
masakra
obym urodziła jak najszybciej....(znaczy oczywiście w termieni):tak:
ja to zgage mialam pod koniec wlasnie caly czas...a za to jak spalam to tylko na plecach na plasko,ani mi sie wtedy w glowie nie krecilo,ani nie bylo duszno i tylko wtedy kregoslup mnie nie bolal bo jak polozylam sie na boku to od razu w ladzwiach byl bol ledwo do wytrzymania.

witam sie po dlugiej nieobecnosci my juz w pl wiki bardzo dobrze zniosla podroz samolotem ;) ogolnie jest oki tylko ciezko z mieszkaniami no i bez internetu ;/ pisze wlasnie od mamy bo dopiero zamierzam kupic w pleyu modem zobaczymy jak to jeszcze bedzie pozdrawiam cieplutko mamusie,brzusie i dzidziusie ;)
super ze sie odezwalas:) jak bedziesz miala okazje to wklej foftki Wiki:)
Hejka dziewczyny :) Pamiętacie mnie jeszcze??
U mnie jakoś leci. Miki zaakceptował siostrzyczkę i nie jest już tak zazdrosny. Przybiega do niej przytula ją i całuje. Heh jak to słodko wygląda :).
Moje kochane dzieciaczki rosną jak na drożdżach. Tylko niestety Anusie muszę dokarmiać mlekiem modyfikowanym. Próbowałam już chyba wszystkiego żeby pobudzić laktację, ale niestety mleka mam coraz mniej ;(
Pozdrawiam Was cieplutko :)
pamietamy pamietamy:) ja w ogole alana nie karmilam swoim mlekiem ,przez 2 tygcokolwiek do butli sciagalam ale bylo tego malo i po 2 tyg zanikl pokarm caqlkiem.

Jak jestem to na forum cisza, tylko wyjdę i będę miała jutro do nadrabiania 20 stron :wściekła/y::-p gdzie jesteście kobity? :-p
ja jestem ja jestem:p
Anetko ja jestem!

Nie odzywałam się bo jakoś się zaczęłyście kłócić a nie chciałam się wtrącać. Za chwilkę nadrobię co naskorbałyście.
Ja na wątku marcowym też jestem... Następna się rozpakowała a miała 2 tygodnie gdzieś do terminu :dry:
Ech... A ja dalej dwupak...
jeszcze chwila ,jeszcze troche i urodzisz:)
Hej ho ja też jestem:cool:

Anetka a mala spi???

Moja juz od 18.30 śpi., cały dzien wytrzymała na 30 minutowej drzemce , :szok:
moj by nie wytrzymal chyba tylko po 30 min drzemce w dzien,dzis mailam problem by dotrwac z nim do 12 zeby go polozyc i poszedl spac o 11.30.Teraz tez juz zasnal:)


A u mnie niedziele minela spokojnie, na 8.30 poszlam z alanem do kosciola pozniej bawilam sie z nim w domu,poszedl spac,jak wstal to zjedlismy obiad i na sanki:)
 
I ja jestem :-D
kiniorek Już niedługo :tak: A jak twoje pachwiny?
Mała zasnęła krótko po 19. P. gra na kompie, to ja też usiadłam do lapka :tak:
 
Ostatnia edycja:
Anetko no skurcze były i są. W czwartek był fałszywy alarm. Miałam kilka plamek krwi i to wszystko. Do tego potem doszły skurcze co 10 min ale na tym i na ekscytacji się skończyło.

Koniczynko pachwiny bolą dalej strasznie... Dzisiaj doszły biodra i łydki :-(

K po tym już nastawiony jest na poród i nie może się doczekać. Nawet powiedział że byłoby fajnie gdyby przyjechał w czwartek i mały był z nami. Mogę zacząć coś działać tak jak powiedziała położna. Ale nie mam pomysłu.
Dzisiaj byliśmy an dłuższym spacerze od nie pamiętam kiedy (bo miałam zakaz chodzenia dłuższego po szpitalu). No i po tym i po chodzeniu po schodach pojawiło się większe plamienie (ale jednorazowe znowu).
Ciągle są skurcze ale bezbolesne.
Dzisiaj podziałam prysznicem znowu ciepłym i kilka przysiadów (podobno rozluźniają mięśnie - ale w rozsądnej ilości żeby nie zaszkodzić).
Z ciekawości zajrzeliśmy z K na stronę o przyśpieszaniu. I najczęściej był podawany olejek rycynowy :sorry2: Spojrzeliśmy na siebie znacząco... :sorry2:
 
reklama
Ja tez jestem chwilowo:-p
ciezką niedziele mam za soba... zle sie czulam ale totylko przez wlasna glupote.... :dry: do tego Miki marudzil przez zeby... ale pod koniec dnia dobra widomosc bo maz jutro jedzie na spotkanie w sprawie pracy :-) blizej bo tylko 7km, do tego pewnie wieksze zarobki.... takze trzymajcie kciuki by wypaliło... :tak:

no moza nadrobie chociaz kilka stron wstecz...
 
Do góry