reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

trina a jak robisz dokladnie ogórkowa bo mam ogórki i wlasnie meza naszlo na ogórkową a ja nie umiem robic:-( :sorry: jedyna zupa której nie umiem robic, zrobilam raz i mi nie wyszla i powiedzialam ze wiecej nie zrobie...

Miki spi, jak w piecu malz rozpali to pomyje podlogi i relax.....;]
ale tu weekendowa cisza.............
 
reklama
Daff mądre piszesz kobieto! :-)
Cieszę się że temp. sobie poszła, no właśnie też zastanawiam się co jej było.
Napisz koniecznie jak odbierzesz wyniki.


U Nas też wieje, piękne słoneczko i 8 stopniowy mróz :szok: gdzie ta wiosna! a o tym że full śniegu zawaliło to już nie wspomnę :dry:

Kot mnie rozwalił do reszty :-D M wywiesił za oknem kawałek słoniny dla ptaszków, sikorki się o nią cały dzień zabijają, a kot łbem w szybę wali :-D idiota myśli że wybije :-D


E:

Eliza ja też specjalistą w robieniu zup nie jestem, ja robię tak gotuję żeberko, jak już się zrobi wywar to dodaję kostkę bulion wołowy, tarkowane kiszone ogórki, jarzyny,pieprz i wegetę i ot cała robota.
 
Ostatnia edycja:
Ja gotuje najpierw żeberka z włoszczyzną, potem dodaje ziemniaki pokrojone w kostkę, a jak już zmiękną,to dodaje starte ogórki i dolewam jeszcze tą wode z nich, potem doprawiam i już:-)
 
a ja robie tak wrzucam "gnata" ziemniaki,marchew pieprze i te inne. ogorki ostatnie. a na koniec zaprawiam smietanka i tyle ;p
kamma hehe Twoj kot jest najlepszy:-) ja to bym chciala labradora ale w bloku to tak szkoda psiny troche jak narazie pocieszam sie chomikiem ktory gryzie jak nie wiem,strach sie zblizyc do niego zdziczal nam troche
 
Dzieki dziewczyny:-) :****

Kaama a Twoj kot to jakis kamikadze :-D :-D :happy2:

Kurcze jakos wzieło mnie na doła, bo bym z checia gdzies wybyla z domu, tak sam na sam z mezem, bez dzieci.... :-( ehhhh chyba jakis rok temu tak bylo, a tak to z dzieciakami jezdzilismy..... ehhh odechciewa sie wszystkiego :-( ale Miki z tesciowa nie zostanie raczej na dlugo, jezeli wogole bo praktycznie jej nie zna widzi ja raz na miesiac lub rzadziej... a mamy nie biore pod uwage ;]
 
kaamaa koty to są naprawdę udane, a Twój to już w szczególności:-D

gosia my mamy doga niemieckiego, mieszkamy w szeregowcu, wprawdzie jest ogródek,ale też mi szkoda tego psa czasem, musimy go zabierać do lasu,albo na jakąś łąkę żeby się wybiegał;-)

Eliza jeśli mówimy o dołkach, to powiem Ci szczerze, że wczoraj wieczorem sobie tak myślałam, że moje koleżanki mają fajnie, bo studiują, chodzą do klubów itd, i tak jakoś mi się chyba zrobiło przykro,ale z drugiej strony tak naprawdę nie czuje się jakoś uciemiężona tym życiem które sobie wybrałam, zwłaszcza że trafiłam na takiego a nie innego faceta:-) nie wiem czy Cię pocieszę,ale ja też niebawem będe przywiązana do małego....cycem i nie tylko:-D uszy do góry kochana:*
 
Ostatnia edycja:
Eliza ja też jakiegoś smuta załapałam dziś...

Niby jutro mnie zaprosił do kina i w ogóle, ale nawet jeszcze niańki nie mamy :dry: sama nie wiem czy chce mi się gdziekolwiek iść.
 
Ehhhh :-( trina mi tez jest dobrze z tym ze mam dzieci itd... ale cóz w kinie to bylismy ostatni raz jak jeszcze Hani nie bylo... :dry: i tak juz prawie 5 lat w domu uwiazana, troszke to dołujace jest...
 
Trinaa ja też jak byłam w ciaży byłam przeszczesliwa, że z dzidziusiem w domu i w ogóle, teraz też jestem szczesliwa... no ale siedzenie w domu przez rok, gdzie ja praktycznie nie mam kontaktu z ludźmi bo mieszkam na wsi... to trochę rzuca na psychę :sorry:
 
reklama
Witam kochane

Ale mam czytania.

U nas tez strasznie w nocy wiało az spac do 2 w nocy nie moglam.
kamaa przebojowy kot
eliza ja tez w domu od roku i ogolnie juz czasami mam dosć , wspolczuje Ci kochana
 
Do góry