reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Ja mam jeszcze swoją pierwszą kiteczkę obcięta, na pamiątkę zostawioną i kaftanik:-)
ja niestety nie mam takowych rzeczy, mam jedynie książeczkę zdrowia moją taką po urodzeniu;) potem rodzice mi nową wyrobili jak już byłam Ich;)
Ale do dziś mnie mega wzrusza ta bransoletką, którą Martynka miała na rączce po urodzeniu i w czasie pobytu w szpitalu:) hehe, jaka chuda rąsia:)
 
Ja mam swoje tylko te dwie rzeczy, a mój Miki za to zebrał całą kolekcję swoich rysunków, miał chłopak talent,z resztą zostało mu do dzisiaj:-) ja dla odmiany nie umiem nawet odręcznie porządnego serca narysować:-D dobrze,że On ma talent, to Jacuś będzie miał się od kogo uczyć:-)
 
Ja mam swoje tylko te dwie rzeczy, a mój Miki za to zebrał całą kolekcję swoich rysunków, miał chłopak talent,z resztą zostało mu do dzisiaj:-) ja dla odmiany nie umiem nawet odręcznie porządnego serca narysować:-D dobrze,że On ma talent, to Jacuś będzie miał się od kogo uczyć:-)
mój mąż też ma talent, po jego św p ojcu. Te palmy sam namalował co mamy na ścianie w sypialni, tak samo namalował mi 2 lata temu na święta obraz. Lub 3 lata temu, czas leci, że już mi się lata mylą /no, na pewno 3 lata temu/:) chcecie to Wam fotkę cyknę i pokażę, podpisał się nawet nazwiskiem:)
 
ja tak jak femme uwielbiam zmieniać kolorki i fryzurki.. hehe
raz blond raz ciemne..
wstawiłabym wam kilka fotek , ale jakoś nie jestem za pokazywaniem twarzy na ogólnym:sorry:
pokażę wam mój przełom własnej roboty:-p
z czarnych na blond:tak: pozostałe kolorki i fryzurki może innym razem ;-)
P1000146.jpgP1010924.jpg
 
ALe dizewczyny piszecie.
Co do pamiątek to ja Po Justynce mam te bransoletkę, pępiszek i okularki które zaśłaniały jej oczka podczas naświetlania. Po Mareczku tez mam pępuszek i tę bransoletkę. zas pomyślec żeby to jakoś w ładnym pudełku łozyć.
Vegas TO pokazuj te palmy. Ja też miałam watplioqwsci jak sżłam malowac włosy, tzn pasemka robić. teraz jak szamponetka się farbuję na brązowo to tamte blond pasemka nie pasowały do mnie. a ta szamponetka to dobra i teraz wiem ze jak miałabym farbowac włosy na stałe to tylko na kawowy brąz lub cos podobnego. ALe nigdy wuięcej blondu.
Trinaa A Twój facet jest po jakiejś szkole plastycznej? Czy co?
 
o jaaaa poszłam spac a tu już tyle naskrobane :-) niestety się nie wyspałam bo aż 5 razy wstawałam do Kuby...dzisiaj na 10 do lekarza i zobaczymy co tam z nim jest...jeśli chodzi o te chrzciny to Kuba miał robione w domu u moich rodziców bo mają duży dom a my dużą rodzinkę. Tak sobie pomyślałam, że nie chce znowu ich obciążac i poprostu zrobie w restauracji.

a jeśli chodzi o USG 3D ti ile was ta cudowna przyjemnośc wyniosła???:-p
 
Moja rodzina składa się z mamy siostry szwagra siostrzeńca :-D i na te osoby zawsze mogę liczyć i choćbyśmy się nie wiem jak pokłócili zawsze wraca do normy i wyciągną pomocną dłoń ;-) z tatą teraz jestem mega pokłócona ..i to jest cała moja rodzina :sorry: z resztą nie mam kontaktu z jedną ciocią na nk jeszcze i kuzynem :-p :sorry:

VEGAS - nigdy włosów nie farbowałaś ? :szok: to ty śliczny swój kolor masz :-) no i ja nie wiem jak ty wytrzymałaś :-p :-D a i Twój kolor dużo lepszy tamten sztuczny bardzo ;-)

VIKAMCIA - ale masz figurkę :szok: poka no mi się na priva bo ty jakaś sexbomba jesteś czuje :-D :-p i niezłe przejście a teraz jaki masz kolor ? ja stwierdziłam że jak mi się już ten kolor znudzi to dowale do tego blond pasemka :-D :-p


A ja muzę już rozkręciłam słonko zajebiście świeci to aż wstać się chciało ! :-)
 
reklama
A ja muzę już rozkręciłam słonko zajebiście świeci to aż wstać się chciało ! :-)

o matko!!! u nas pochmurne,szaro i zimno:-(a perspektywa przejscia prawie 3 km mnie wogóle dobija.

jeśli chodzi o rodzine to spoko w mojej też są konflikty ...patrząc od strony mamy to mama nie gada z Babcią już 3 lata i sama nie wiem czy wogóle się kiedyś pogodzą...ale to dlatego, że prawdziwą mąciwodą jest moja ciotka czyli mojej mamy siostra:wściekła/y:
Natomiast co chwile jest jakiś konflikt z teściami. Ja kompletnie nie rozumiem tych ludz i ch podejscia do własnych dzieci:wściekła/y:ostatnio jak dziecko moje było chore i to bardzo poważnie to prosiłam żeby nikomu niec nie móic o jego chorobie a że mieszkają na wsi to tam tylko czekają na nowe sensacje i jeszcze sobie dorobią własną wersję no i tak było...teściu nie uszanował mojej prośby i poleciał do swojej mamy(największej fałszywej pierdoły) a ta poleciała i po całej si zaczeła gadac, ze moje dziecko umiera a ja obwiniam męża...totalne bzdury i wogóle nie wiem jak ona mogła coś takiego wymyślic...nawet na własnych wnukach żeruje:wściekła/y: także generalnie staram się teściów tolerowac ale czasami to łapy opadają:angry:
 
Do góry