reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

umi co to za chlopiec? heheh slodko mowi a ty masz mily los. co ty gadasz za glupoty?

Ewi to zalezy jaka jestes. czy szukasz tylko wybornego najzdrowszego najmniej zaopatrzonego w cukry jedzenia czy kupujesz to co popadnie dla szynszyla. to co naprawde dobre jest drogie ja kupuje dwie karmy . kupuje tez zwykle kolby chomikowe;p
obowiazkowo wapno w kostce ale to tez kwestia 2-3zl, sianko i podklad ktorym wypelnia sie klatke zeby wlasnie nie bylo nie milego zapachu itp.
u nas podklad kupowalam Pinio ten 12kg i kosztowal kolo 16zl. starczal na ok 1 miesiac
z tym zed my klatke sprztaamy 2 razy w tyg.
no i mozesz kupowac sam slonecznik w warzywaniaku czy pestki dyni. moj to uwielbia.
ciekawostka taka ze sa szynszyle ktore lubia jesc ciastka:D moj nie lubil ale ciasteczkami widzialam juz filmiki jak sie chetnie czestuja.
mozesz szynszyla nauczyc biegac po mieszkaniu zostawiac klatke otwarta i on sobie bedzie wracal jaksie zmeczy albo jak go zawolasz wskoczy ci bna rece... moj tylko wskakuje na rece jak ma wyjsc z klatki pozniej trzeba sie za nim naganiac.
no i co najwazniejsze szynszyle to nocne ziwerzeta mimo ze maja kiepski wzrok w dzien jak i w nocy to jednak jak zobaczysz jakie akrobacje robi gdy zaczyna sie wieczor zwariujesz... no i halasuje! skacze po klatce.. mnie to osobioscie wnerwia choc przywyklam:D
no i jesli uda ci sie nauczyc go zeby nie gryzl to tego nie zrobi:D
julka go kiedys scisnela za szyjke i pociagnela za was nawet w obronie nie postanowil jej ugryzc. sa kochane smieszne.
i jak mozesz to kup malutkiego:D on sie od poczatku osowi do was nauczy itp.
tylko malutkiego szynszylka i w ogole kazdego jak sie kupi powinno sie po przyprowadzeniu do domu nie dotykac od 3-5 dni. dac mus ie zaklimatyzowac poznac was i musi przestac sie bac:D nie zapomne jak moj siedzial w koncie klatki 4 dni i tylko podnosil glowe i patrzal. a jak sie oswoi i bedzieiwedzial ze nic mu nie jest to da ci to odczuc bo bedzie spal na boku albo na plecach:)

zobacz na youtubie jak to wyglada wszytsko. jak sie kapia itp.
piasek do kapieli nie jest drogi 5 zl pudelko. i jak nasypie sie do miseczki takeij wiekszej by sie zmiescil to po kapieli nalezy mu ja zabrac bo jak zostawisz to bedzie kapal sie caly dzien co chwile... a nie potzrebuje tyle kapieli... a 1 porcja tego piachu jest bodajze na 11 kapieli z tym ze jak zanieczysci piach to wiadomo ze mniej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Artystka Jejku. Jaki on już duży.
Daffi Dzięki za odpowiedź. Mi szynszyle zawsze się podobały. Jak byłam w ciąży z Justynką to niemal udąło mi się namówić S do kupna, ale akurat jak byliśmy zdecydowani to szynszyla nie było w żadnym sklepie zoologicznym. a teraz S nie chce. Ale jak dzieci podrosną i do szkoły pójdą to nie będzie zmiłuj się.
Widziałam ze niektórzy hodowcy na smyczy je prowadzali też, ale to pewnie inny rodzaj szynszyli.
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja ;-)
Znów nam Zuzia dała do 9ej pospać,ale ostatnio nauczyła się marudzić ok. 6ej i trzeba ją wtedy do nas do łóżka przenosić. Ale skoro ma to oznaczać dodatkowe 3godziny spania to nie ma problemu :-D
Mamy mały problem z tym jej nocnym marudzeniem-bo niby to żaden kłopot,wystarczy podejść,dać smoczka i ona śpi dalej. Ale w tym tygodniu mieliśmy ją przenosić do jej nowego pokoiku- po drugiej stronie mieszkania.. i martwię się,że nie będziemy słyszeć jej płaczu. Chyba nie pozostaje nic innego jak kupić elektroniczną nianię?:sorry: albo zostawić ją u nas w sypialni dopóki nie nauczy sie sama wychodzić z łóżeczka i do nas przybiegać.. ale to może potrwać jeszcze z pół roku-rok.. hmm.. :sorry:

Dziewczyny bardzo dziekuje za dobre rady. Umi-faktycznie wezmę się za siebie. Dziś jak tylko się obudziłam, pobiegłam do kuchni po jakieś ciastka :no: to już chyba jakieś uzależnienie. dopiero jak wpychałam do buzi trzecie z rzędu,to uświadomiłam sobie,że muszę to zmienić. I od dziś przechodzę na dietę. Na razie nic wielkiego- przestanę jeść po 18ej, wyeliminuje słodycze, fast-foody (a przynajmniej nie bede jesc tego codziennie!) i postaram się ćwiczyć. Może to przyniesie jakieś efekty.. Bo chciałabym do lata zrzucić te 10kg, a 5-6miesięcy to kuuupa czasu na schudnięcie ;-) Trzeba tylko chcieć..

Lecę za raz w miasto po jakiś obiad :-) Macie jakiś pomysł na dziś?
No i planuje zalecieć do jakiegoś lumpka bo bardzo daaawno nie byłam, a jakoś mi się zachciało :-) Mężuś nadal w domu,to trzeba korzystać,że nie muszę kombinować kto mi z Zuzią zostanie..

Miłego dnia:*

zazdroszcze. ja bym jeszcze mojej wredotki nie umiala odstawic a pozatym mi wstaje w nocy raz zeby przyjsc spac do nas.
 
A mój kuzyn miał tchórzofretkę:-D Matko co to za stworzenie było... Jak sie wnerwiła, to potrafiła gonic za człowiekiem i próbować go ugryźć, a mojego młodego sie bala z reszta on jej tez:-p raz ją nie chcąco znokautował i d temtej pory i on i ona sie omijali:-p
Ewi tez chorowałam na szynszyla. Ja małemu chomika kupie jak podrosnie bo teraz sie boje zeby sobie klatke otwierał i ten chomik skończyłby na pewno źle...
daff no nie lubie swojego głosu:-p jest beznadziejny a jak go slysze z takiego filmiku to juz w ogóle mi sie kijowy wydaje:-D
paula a daleko jest jej pokój od waszego? bo moze zostawialibyście otwarte drzwi? a co do synka tak to podobno moje dziecko:-p tak w szpitalu powiedzieli:-D
 
Artystka Jejku. Jaki on już duży.
Daffi Dzięki za odpowiedź. Mi szynszyle zawsze się podobały. Jak byłam w ciąży z Justynką to niemal udąło mi się namówić S do kupna, ale akurat jak byliśmy zdecydowani to szynszyla nie było w żadnym sklepie zoologicznym. a teraz S nie chce. Ale jak dzieci podrosną i do szkoły pójdą to nie będzie zmiłuj się.
Widziałam ze niektórzy hodowcy na smyczy je prowadzali też, ale to pewnie inny rodzaj szynszyli.

heheh moj szynszyl tez mial smycz i na niej chodzil:D ale ciezko mu sie tak chodzilo:p
on woli latac na wolnosci. na dwor jak chcesz go wyprowadzac to ok byleby nie jadl trawy. takie rzeczy to suoszone tylko moze wcinac.. od takich mokrych lekko podgnilych rzeczy szynszyl moze latwo zlapac biegunke.. a jak zlapie biegunke to czytalam ze to smierc dla niego. delikatne sa pod tym wzgledem. stad woda byla tylko w poidelku z ktorego szybko nauczyl sie pic:)
 
Czeee

Paula u Nas dzisiaj karkówka pieczona mniam... jak nie masz pomysłu na obiad, to zajdź do sklepu, stań przy regale z przyprawami i znajdź "pomysł na...." i już masz :-D ja tak zawsze robię.

Ja też bym chętnie do lumpka skoczyła, pogrzebać się :-D w fatałaszku są superowe rzeczy dla dzieci.


Umi " tak w szpitalu powiedzieli" rozwaliłaś mnie :-D:-D


A ja dzisiaj meega nie wyspana jestem położyłam się spać o 24 a Julka już od 6:30 na nogach....
 
Daff a Julka ci sie do szynszyla nie dobiera?
kaamaa no tak powiedzieli:-D co mam kłamać miałam CC ze znieczuleniem ogólnym wiec równie dobrze mogli mnie okłamać:-p
 
dobierala na poczatku. teraz z dystansem.. podejdzie do klatki trzepnie nia i pojdzie sobie... staram sie go zawsze przed Julka wynosic w takie miejsce by byl bezpieczny:D
bo julka to gorzej niz zwyrodnialec;p
 
witajcie z rańca:*
moj maz sie zlitowal nade mna i wyreczyl mnie w usypianiu naszego niedobrusa, zasnela przed 24 a wstala przed 4 to i tak ładnie bo potrafi 2 h spac a potem na cycku siedzi...takze Kamuś nie jestes sama...
 
reklama
dobierala na poczatku. teraz z dystansem.. podejdzie do klatki trzepnie nia i pojdzie sobie... staram sie go zawsze przed Julka wynosic w takie miejsce by byl bezpieczny:D
bo julka to gorzej niz zwyrodnialec;p
Skad ja to znam:-D na psie u mojego taty Kacper sie nauczył delikatnosci choc nie zawsze... Jak sie ten pies ocierpial... eh... tzn oczywiscie wszystko pod nadzorem tak zeby pieskowi sie nic nie stało, ale potem młody wiedział ze trzeba uwazać na łapki czy na ogon:-p a pies był głupi bo ssie cieszył i lazł do niego...
gosia91 to jakbym widziala mojego młodego tyle ze obecnie od 19 do 22 czasem 24 ładnie spi a potem wstaje co chwile... a ma ponad 11,5 roku
 
Do góry