Eve wiem że inaczej każda przechodzi, każda ciąża jest inna
a rzeczywiście może to i przebarwienia na tych biodrach
ale zobaczymy z czasem jak tam się będzie sytuacja rozwijała, ale widzę że Ciebie już nieźle obsypało jak piszesz że już i na plecach masz:/ kurcze przekichane... Mojej mamie plecy poszły podczas porodu ponoć, ale nie pamiętam już dokładnie bo dawno mi opowiadała to. Więc ciekawe jak będzie u mnie. Na razie u mnie to najgorsze to Cycki, w cale nie urosły nie wiadomo jak:/ raptem stanik o rozmiar większy i to nawet może nie cały a wyglądają jakby mnie ktoś nożem potraktował, jeden pierwszy co wylazł już jest jasny i masakrycznie wygląda. Strasznie mi mała gdzieś uciska bo te nogi to mi zaraz chyba odpadną, co chwilę patrzę czy nie puchną, ale nic się nie dzieję, a rwą jak cholera...
Eliza wiesz co, ja jeszcze nie urodziłam pierwszego dziecka i mi też się wydaję że w moim związku strasznie się pozmieniało, nigdy nie było idealnie(rzadko kiedy), a teraz tak się oddaliliśmy od siebie że to głowa mała...
seksu też nie ma dlatego że A. ma fobie i boi się panicznie że coś może się stać złego... no ale niektórzy czasem tak mają... brakuję mi bliskości, przytulania się w nocy... nawet już nigdzie nie chce ze mną wychodzić bo z ciężarną to co można robić
nie wiem czy dziecko coś zmieni tak naprawdę, więc też mam dylemat.
A Ty może spróbuj się zastanowić najpierw nad tym co jest źle w waszym związku, co chciałabyś żeby się zmieniło, jak wyobrażasz sobie to w jaki sposób pewne rzeczy zmienić, no i na pewno nie obejdzie się bez rozmowy z małżem żeby dowiedzieć się co on o tym myśli. Wiesz Eliza różni są faceci, ale ja wychodze z założenia że jeśli nie będzie miał ciepła i czułości w domu to zacznie szukać sobie tego gdzie indziej... a do domu będzie wracał tylko dla dzieci i tylko dlatego że jest czysto, posprzątane, ugotowane... oczywiście to się nie tyczy tylko facetów bo i kobiety też tak mają... Nie marzy Ci się jakiś gorący romans? jakaś przygoda? tzn, nie chciałabyś poznać kogoś, kto będzie Cię fascynował i przy kim znów poczujesz że żyjesz...?
Ja nie uznaję solarium itd wiec na pewno to nie jest wyjście wg mnie żeby się "pozbyć" rozstępów.
Aaaa i Eliza nie mów że już pół soboty zleciało bo jest dopiero 13 a ja jeszcze w piżamie![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Huh :huh: :huh:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/huh1yh.gif)
Eliza wiesz co, ja jeszcze nie urodziłam pierwszego dziecka i mi też się wydaję że w moim związku strasznie się pozmieniało, nigdy nie było idealnie(rzadko kiedy), a teraz tak się oddaliliśmy od siebie że to głowa mała...
A Ty może spróbuj się zastanowić najpierw nad tym co jest źle w waszym związku, co chciałabyś żeby się zmieniło, jak wyobrażasz sobie to w jaki sposób pewne rzeczy zmienić, no i na pewno nie obejdzie się bez rozmowy z małżem żeby dowiedzieć się co on o tym myśli. Wiesz Eliza różni są faceci, ale ja wychodze z założenia że jeśli nie będzie miał ciepła i czułości w domu to zacznie szukać sobie tego gdzie indziej... a do domu będzie wracał tylko dla dzieci i tylko dlatego że jest czysto, posprzątane, ugotowane... oczywiście to się nie tyczy tylko facetów bo i kobiety też tak mają... Nie marzy Ci się jakiś gorący romans? jakaś przygoda? tzn, nie chciałabyś poznać kogoś, kto będzie Cię fascynował i przy kim znów poczujesz że żyjesz...?
Ja nie uznaję solarium itd wiec na pewno to nie jest wyjście wg mnie żeby się "pozbyć" rozstępów.
Aaaa i Eliza nie mów że już pół soboty zleciało bo jest dopiero 13 a ja jeszcze w piżamie
Ostatnia edycja: