B
beacia858
Gość
...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej... nie było problemu z nadrobieniem.... u nas nocka nawet dobra.... Kuba wstał tylko dwa razy... za to teraz Seba mi leży z goraczką :---( znów do lekarza musimy iść :--( a niedawno wyszedł mi z zapalenia oskrzeli... oh....
Clio Alex jest śliczniusi a tatus musi byc z Was dumny...
Polska służba zdrowia... bez komentarzy.....
melduje się, ze jestem.. gdybyście mnie teraz widziały Miłosz popity leży między moimi nogami, Oliś kopie
może uda mi się pstryknąć fotke kamerką w kompie..:-)
Zobacz załącznik 287815 hihihihi
zostaliśmy sami...
jaka u Was pogoda? U mnie strasznie:-(
Clio Alex prześliczny, a Ty cudownie wyglądasz.. mamusiu:-)
Właśnie miałam pisać ;-) Odesłali mnie do domu. Następne KTG w piątek. Dziś nagle zaczęli mi wyliczać nowy termin porodu, bo stwierdzili, że te które były do tej pory są złe... Liczyli, liczyli i wyszło tak samo Znowu usłyszałam gadkę, że mam przyjechać jak się zaczną skurcze.
Pytam się , więc:
-Co ile do cholery mają być, bo jak były co 8-10 min to było źle, więc chce wiedzieć dla świętego spokoju.. Więc jak będą co 3 minuty?? Czy jak będę umierać z bólu, bo wczoraj moje skurcze były za słabe.
- No wystarczy co 10 minut, ale przynajmniej przez 2 godziny...
-Wczoraj miałam cały dzień co 10 minut, ale nie umierałam, więc odesłaliście mnie do domu...
- Yyyy no, ale KTG w porządku widzi Pani....
- Taaakkk widzę, więc może urodzę normalnie skoro i tak muszę mieć dokładnie takie same skurcze, takie same rozwarcie jak przy SN...
- Aż tak identycznie nie musi być....
-No to dlaczego nie możecie mnie już pokroić, będziecie mieli spokój nie będę codziennie łazić po tej IP...
- To zobaczymy w piątek. Bardzo mi przykro, ale co ja mogę...
Tak, więc w piątek prawie tydzień po terminie usłyszę to samo, ale już chyba ostatni raz, bo nie wytrzymam dłużej....
Fikusek współczuję, że mały będzie kuty :-(
Lenka dzięki :-) Piszę co mi ślina na język przyniesie :-)
no to super, ważne, że Fasolka zdrowa bo na pewno tak jest=) hehe ja pamiętam jak mąż był na usg ze mną. Był 2 razy, ale za pierwszym razem tak się wzruszył, że ukradkiem ocierał łzę=D Oczywiście ja nie widziałam haha. Kochana jedz jedz!hej a ja dzisiaj widziałam moje malenstwo, moj chlopak to normalnie plakał ze szczescia
podobno spora fasolka wiec moze termin mi sie przesunie na wczesniej, tylko ja wreszcie musze zaczac jesc bo ani kilograma nie przytyłam
no to super, ważne, że Fasolka zdrowa bo na pewno tak jest=) hehe ja pamiętam jak mąż był na usg ze mną. Był 2 razy, ale za pierwszym razem tak się wzruszył, że ukradkiem ocierał łzę=D Oczywiście ja nie widziałam haha. Kochana jedz jedz!