reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam
Ja miałam termin na 14 lutego ale wylądowałam w szpitalu 26 stycznia z podejrzeniem sączących się wód płodowych od tygodnia a 27 stycznia z samego rana miałam wywoływany poród ze wzgledu na zagrożenia życia dla mojej córeczki no i w ten sposób mam już przy sobie maleństwo. :-)
389ef1005d.png
 
reklama
Ona_Mika mi się nie udało zdać egzaminu z jazdy na ulicy oblałam :wściekła/y: ale mam poprawke 21 lutego może tym razem się uda :-)
 
Witam Was młode mamy moja siora zaszła w ciąże mając 16 no można powiedzieć że brakowało paru miesięcy do 17 lat, jej chłopak a obecnie mąż jest od niej starszy o rok. Cała rodzina aż do 6-go miesiaca nic nie podejrzewała bo tak bali sie przyznać. W pewnym momencie przyszła do mnie i się przyznała byłam w takim szoku, że nawet jej nie uwieżyłam, później był stres jak to powiedzeć rodzicom jakoś to wystękałam bo ona nie miała odwagi mama sie popłakała a tata którego reakcji bałam się najbardziej stwierdził tylko że już po ptakach.Siora urodziła śliczną córeczke która właśnie kończy 5 lat, niezawaliła szkoły zdała mature a teraz studiuje .Prawda że gdyby nie my wszyscy którzy pomagali zająć się dzidziom było by jej ciężko ale nie poddali się .Po 2 latach wzieli ślub i teraz są szczesliwa rodzinką która planuje już drugie dziecko. Więc warto spojrzeć na fakt bycia młodym rodzicem bez przerażenia i powiedzieć komuś bliskiemu co się stało a wspólnymi siłami wszystko da się przezwyciężyć. Trzymam kciuki i życzę wszystkim powodzenia
 
ja tez jestem mloda mama!! mam 22 lata i jestem w 17 tyg drugiej ciazy!!!
i bardzo sie z tego ciesze,oby dwie ciaze byly planowane:D:D:D:D
pozdrawiam was!!!
ja w tym roku koncze 22 lata i moj mąż tez
i dwojke dzieci na koncie :-)
co prawda to drugie jest bardzo niespodziewane... bo ja planowałam tak za 4lata.. a tu prosze...
mąż uradowany bo teraz córa bedzie.. bo o niej marzy...
ciekawe co to bedzie jak bedzie inaczej... :confused:
 
Kathy 24 fajnie że Ci się ułożyło w życiu Twój partner musi Cię strasznie kochać i Twojego bobaska:tak: życze wszystkiego dobrego w oczekiwaniu na kolejne maleństwo ;-)
Angel czasem lepiej być samemu niż z kimś kto oszukuje i przy kim czujesz sie mało wartościowa(coś wiem na ten temat...);-)Nie przejmuj się ja też jestem samotną mamą. Na początku się martwiłam czy dam rade sama wychować córeczke i teraz już jestem pewna że moge dać jej więcej niż by dostała od swojego ojca Ty też sobie napewno poradzisz i znajdziesz prawdziwego mężczyzne który pokocha Was oboje. Trzymam kciuki (sama teraz czekam na Tego jedynego....):-)
Ona_Mika a jak tam Twój brzuszek rośnie?
389ef1005d.png
"
 
Angel-from-above co za facet nie wytrzymam:/:/:szok: Ale tak czasem bywa myslimy ze to ten jedyny a jak przyjdzie co to czego to nawte sie nie obejrzymy a Jego juz nie ma. Wiem jak bylo w przypadku mojej kolezanki ma 18lat nio i cóż zaliczyła wpadke z chłopakiem była z Nim 2 lata taki kochajacy i czułu (17 lat)... Gdy sie dowiedział o dzieku nagle mu sie przypomniało ze jest młody i chce sie wyszaleć:baffled:, i nie bedzie sie zajmował ani Nią ani dzieckiem.... Bo chce jeszcze korzystac z zycia.... Noooo normalnei takiego to za jaja i do plotu::wściekła/y: :baffled::baffled:
 
Balbinka gratulacje córci!!! Ja jestem teraz w 4 miesiącu i właśnie staram sie przełamać i zapisać na prawko, w końcu sie przyda jak dzidzi na świecie będzie.:happy2: Tylko właśnie mam obawy czy maleństwu to nie zaszkodzi, podobno stresujący kurs no i egzamin...:wściekła/y:W ogle jak z brzuchem do eLki wskoczę to mnie nie wywalą z tego kursu??? Ja mam takiego ginka, że jeszcze na początku ciąży zakazał mi kierowania autem, a jakby o kursie usłyszał to chyba by mnie z przychodni wywalił:szok: No ale tak z Twoich doświadczeń, czy nie ma większych przeciwwskazań do startowania na prawko z brzuszkiem???:confused: Pozdróweczki;-)
 
Basiul nie ma żadnych przeciwskazan. Powiedziałabym że nawet łatwiej jest zdawać prawko z brzuszkiem bo nie oceniają tak surowo jak normalnie;-)(mi egzaminator popuścił kilka błedów a powinien mnie już oblać na samym placu manewrowym za światła, no ale już na drodze nie mógł mi pomóc przez te durne kamery co są w samochodzie :-(ale gdyby nie one to by mnie przepuścił.... :-)) Pozatym duuużżżo kobitek w ciąży zapisuje się na nauke jazdy i większość z nich zdaje za pierwszym razem egzamin z jazdy gorzej z testami bo niestety trzeba się wszystkich pytan i odpowiedzi na pamięć nauczyć żeby zdać...:-) (jak się ich nie wyuczysz na pamięć to bedzie ciężko... :no:)A o dzidzie nie ma się co martwić o ile nie bedziesz podchodzić do egzaminów ze stresem. Pamiętaj na luzie łatwiej bedzie Ci się skupić a dzidzi w brzuszku bedzie miała radoche pod wpływem wstrząsów przy jezdzie...
Moja malutka ma już swój fotelik samochodowy i bardzo lubi w nim jezdzić:-) (przyzwyczaiła się już w brzuszku do jazd) teraz jak z nią nie wyidziemy żeby pojezdzić autem to mi w nocy dokucza (marudzi) a po takim "spacerku" i ona i ja jesteśmy spokojne i zadowolone :tak:
Ja jutro mam poprawke egzaminu z jazdy (niestety na brzuszek nie mam już co liczyć bo jest płaski :-()
no ale może mi się uda.... nie rozumiem czemu Twój gin zabronił ci jazdy samochodem? może chodziło mu o ryzyko jakiejkolwiek kolizji?nie rozumiem...
Ja całą swoją ciąże jezdziłam samochodem i wiele innych kobiet też jezdzi (oczywiście bardziej ostrożnie) Według mnie możesz spokojnie się zapisać na nauke jazdy :-)
389ef1005d.png
"
 
reklama
No to gratuluję:tak: Cholerka...ale ci zazdroszczę:dry:
No ja chyba sie zdecyduję, jak sie będę za bardzo wkurzac to sie najwyżej wycofam, w sumie nie mam wyjścia, bo niemowlaka do miejskiego busu pakować to przegięcie by było:baffled: No i jeszcze prawko ma znowu drożeć o parę stówek...:no:Heh dobra to od teraz sie optymistycznie nastawiam, że małemu sie podoba kołysanie auta, a egzaminatorowi mój brzuch,a w czasie kursu zweryfikuję i dam znać... ;-) A lekarzowi to nie wiem o co z tą jazdą chodziło:confused:
 
Do góry