reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Misia to Syryjskie to takie krowiaste sa wiec nie masz sie czego obawiać:-p pokocha cie jak mu dasz marchewke z reki albo jakis inny przysmak:-)
sylcia ale ja to wiem i Ty też... a przetłumacz takiej osobie która wszystkie rozumy zjadła, że np dziecka nic nie boli tylko chce wymusic posłuch u rodziców... Mój jak wychodzimy jest grzeczny i wystarczy ze mu powiem be, albo nie wolno, ale w domu jak nikogo nie ma próbuje czy czasem jego obszar działań i zezwoleń sie nie powiekszył...
agapa ja raz o mało nie usiadłam na szczura kuzyna... ale było wrzasku jak ja chciałam sobie usiąść na fotelu, nagle wpada M. i sie drze: " Anka! Nie!" tak mnie pchnął ze sobie o stolik siniaka nabiłam. po chwili mi wytłumaczył, że Lucek spi na fotelu:/
confunded:-p niezły ten twój brat:-)
 
reklama
umi no brat zawsze musi w centrum uwagi być :-) teraz jak ja urodziłam Malwinkę, on jej nie widział jeszcze, bo chory był ciągle, a rodzice dużo zdjęć ogladali w domu, to tylko chodził i mówił 'ciągle tylko to dziecko oglądacie' i był wielce niezadowolony :-p ale nie wie czyje to dziecko i skąd się wzięło, mama mu chce wytłumaczyć dopiero jak nas zobaczy:-)

ja kiedyś w hiszpanii na wakacjach miałam spotkanie z jaszczurką:-) siedziała sobie na wiatraczku przy sufitowej lampie, moja kuzynka stwierdziła, że 'widziała jakiś ogon tam', ale nikt nie uwierzył :-p no i ciocia właczyła wiatraczek...jaszczurka przerażona spadła na podłogę, my we 3 przerażone uciekamy po schodkach na dół aż sie kurzyło, wołałyśmy 'jaszczurka jaszczurka', mój tata zrozumiał, że spotkałysmy szczurai pędem na górę z siatką i kijem go złapać, mnie z tego wszystkiego krew z nosa poszła i kazali mi się położyć, a jaszczurka zgubiła ogon i udała się pod łóżko na którym leżałam, od strony głowy i nie mogli jej stamtąd wyciągnąć, a ja leżałam przerażona, że ona tam jest :-) a miałam wtedy 13lat:-)
 
hej ja znow tylko na chwilke!! ;(
nie mam zbyt czasu ale postaram sie czesciej zagladac ;)
tez mialam chomika ,ale wole myszki sa fajniejsze!!
moj chomik zyl dlugo ale mial pecha bo moj brat mial wtedy 3latka i stwierdzil,ze chomiczek nie moze byc w klatce i musi po latac i sadysta go z 3pietra przez balkon wyrzucil...plakalam 4dni po chomiku ,a pozniej kupilam czarna myszke i byla odporna na braciszka gryzla go po palcach jak tylko do niej doszedl ale tylko jego...tylko kwiatki mojej mamy ja wykonczyly bo byla w klatce i sama na spacerek po balkonie wyszla i zawitala do kwiatkow i sie ich na jadla i zdechla wtedy wszyscy plakali po niej bo byla cudna i nawet spala ze mna i nic nie zrobila zlego ;)
a wogole mam dobry dzien dzis i uciekam na zakupy musze lody sobie kupic bo jakos zaczynam tesknic bardziej za domem ;)
 
hej dziewczyny, zanim was nadrobiłam to połowe zapomniałam ale to co pamiętam to odpisze..:):)
vegas moja babcia jest juz prababcią i ma duże szanse zostać praprababcią. ma 76 lat a jej najstarsza prawnuczka 20 wiec wszystko możliwe. moje maleństwo będzie miało 2babcie i dwóch dziadków, 3prababcie i dwóch pradziadków....wesoło.:-):happy:
umi co do dzieci to ja chce mieć conajmniej 3 ale na razie jedno mi wystarczy. mam 3 młodszego rodzenstwa i zawsze mieli ze mna przechlapane, tyle ze nie sa az tak młodsi żebym budziła w nich taki respekt jak rodzice ale po kątach w domu to ja ich rozstawiam...;-)


co do chomika to nigdy nie miałam ale zawsze lubiłam. mieszkam na wsi wiec u mnie zwierząt jest mnóstwo. w jednym gospodarstwie sa nawet konie :happy:
na 8 urodziny dostałam od wujka parke królików które mi sie rozmnożyły. przez pare lat były moja mam stopniowo przerabiała je na pasztet az w koncu jak zostało kilka to była u nas jakaś choroba i wszystkie zdechły.:no:


szalomhej hej jestes gdzies????
jak tam po rozmowie????
 
Ostatnia edycja:
Dziendobry
Troszke zajeta jestem wiec mialam jednen dzien przerwy. Przychodze a tu cisza.. ostatnii post o 14, a obecnie 19 na zegarku. Gdzie wszystkie wybylyscie. Ja i tak tylko na chwilke, troszke roboty jeszcze mam ;)
 
a mam ogolnie kota i w ie i w pl tu w ie gasparr ma 3-4 miesiace a w pl daisy ma 11 lat moja najdrozsza coreczka :* o mialam w domu jeszcze ryby i rybki jest zolw fretka byla kroliki chomiki inne koty psy i jest pies szczur ptaki byly i sa nadal papuzka jaszczurka wakwariumie z rybkami zabki koszatniczka kochana :* mialam w domu zoo i sadze ze mama byla wspaniala ze sie zgodzila abysmy mialy zwierzeta bylo mi szkoda kolezanek ktore nie moga miec nawet powiedzeniowych wszy na glowie ... i przychodzily do mnie sie bawic ze ziwerzetami
bo extra miec takie zoo:) ja mam jak juz wspominalam 2 psy, 2 kanarki, ryby w akwarium i ryby w oczku wodnym a w pon. jedziemy z mezem po chomikaaa:)
 
Vegas zawsze mialam wielki szacunek do takich aktywnych i "zajetych" mam :) Sama jestem osoba ktora raczej nie umie siedziec bezczynnie.
 
reklama
Do góry