reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Nie no dziewczyny ja jestem ostra ale nie bije młodego bo to tak mozna odebrać:-p ze 2 razy dostał po placach jak paluchy pchał do kontaktu a i tak sie smiał:/ ale kary mu daje, albo mu gderam az w koncu on ma dosc i sie przytula:-p. A co do lubienia dzieci, to jak byłam młodsza potrafiłam zajac sie trójka na raz... jak mnie wkurzały to trójka stała w koncie obrażona, ale potem sie bawiliśmy, jednak nie wyobrażam sobie mieć np 2 lub 3 dzieci na dłużej niż 2 dni pod rząd:-p Jedno mi wystarcza, tym bardziej, że w ciązy chodzić nie mam zamiaru juz nigdy:-p to ewentualnie adopcja by zostawała... A tak na serio to w sumie wczesniej twierdziłam, że najpierw szkoła, potem praca i gdzies tam koło 30 albo i po dziecko:-p, ale nie dzieci:-p A co zycie przyniesie to zobaczymy.
 
reklama
hej Mamuśki :-)
nadrobiłam was z wczoraj:tak: co do chomików to uśmiałam się ze sformułowania "czym ty misia karmiłaś tego chomika karma dla świnek :laugh2:" dobre
ja chomika nigdy nie miałam wole większe gryzonie :rofl2: jestem bardzo napalona na szynszyla mój B też ale dopiero jak Alex będzie większy to są super gryzonie, poza tym wybierają sobie właściciela i są im wierne koleżanka mai byłam w szoki jak Mini jej pilnuje jak piesek :eek::sorry:

jak nie szynszyl to kupimy shitzu piesek mały z włosem i olbrzymi pieszczoch ale nie będę wybiegać w przyszłość (aż tak) :-p
 
umi - po Twoim sprostowaniu zrobilo mi sie lzej ;-) ani na moment nie pomyslalam, ze moglabys bic Kacperka ale ten pierwszy post byl jakis... dziwnie sformułowany maybe.
nie zamirzasz juz nigdy chodzic w ciazy przez porod Kacpra i te cale jaja?
Ale jest tak jak mowisz - nie wiadomo co bedzie, moze za kilka lat dojrzejesz jeszcze bardziej i kto wie, moze nawet bedziesz bardzo pragnac znow byc brzuchata ;-D
 
Ashera a wiesz ja piszę czasem tak ze można na 3 różne sposoby odebrać to co napisałam:-p wiec sprostowałam hihi. W ciąży nie zamierzam chodzić bo:
1. Źle sie czulam z brzuszkiem, tzn wszystko mnie irytowało ze nic nie moge zrobic, że jeste taka pokraka, że ludzie sie na mnie gapią.
2. Sam poród mi wisiał, ale boje sie że w szpitalu po porodzie znowu bym sie załamała, bo niestety atmosfera w szpitalu była taka ze mały płakał z głodu, a ja razem z nim... ( nie chcieli mi dac butelki dla małego, a ja pokarmu miałam zero...)
3. 3 pierwsze miesiace jak teraz patrze to najgorszy okres w moim życiu, bylam zastraszona przez małego, bo ciagle wył i chciał jesć. Denerwowałam sie tym jak trzeba było wyjsc do sklepu, nie potrafiłam tego opanowac i mały to odczuwal
4. Jestem typem osoby lubiącej poświęcać sie pracy ( wczesniej nauce) macierzyństwo trochę by z tym kolidowało na poczatku, bo nie mogę powiedzieć co do pracy teraz to wcale mi nie przeszkadza, pracuje na telefonie po godzinach w domu, w miedzy czasie rozmawiając przez tel gotuje i bawie sie z małym ( mój T. sie czasem śmieje, że powinnam mieć 3 rękę, bo w jednej ręce komórka, druga mieszam zupę a noga puszczam z młodym samochodziki....)
5. Bałabym sie że z kolejnym dzieckiem znowu będę musiała po lekarzach chodzić, z jednym jeszcze ok ale z dwójką to juz nie bardzo:/
6 Moje plany zwiazane ze studiami całkowicie nie wypalą, bo teraz sa tylko odłożone.
 
Cześć dziewczyny...
Ale beznadziejna pogoda dziś u mnie...Strasznie pochmurnie , mam nadzieje ,że nie będzie padać...
A Misio teraz sobie drzemie :-)
Ja kocham zwierzęta... Ale bardziej koty i psy..I mam nadzieję ,że nie dam się kiedyś Szymkowi namówić na jakiegoś królika itp.. Bo się boję takich gryzoni... Mój chomik od miesięcy nie był na rękach... Nie ufam mu :-D
 
umi2 mnie się podoba pkt 4 :rofl2: widzę siebie w podobny sposób :-D

zaufaj mu misia on bardziej w strachu niż ty jesteś dla niego wielkoludem:-p
 
Clio Ale on ma już z 8 albo 9 miesięcy myślisz ,że da się jeszcze oswoić??

Idę , do później dziewczyny :-) Miłego dnia :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
myślę że warto spróbować podchodźdo teo stopniowo jak bubu np.ogóka to daj sobie na dłoń iniech sam jązabierze i zobaczy że nie chcesz zrobićmu krzywdy i tak powolutki jak goodrazu brutalnie(dla niego) zabierzesz z klatki to nawet ja bym cie ugryzła :D
 
Do góry