reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Nie no dziewczyny ja jestem ostra ale nie bije młodego bo to tak mozna odebrać:-p ze 2 razy dostał po placach jak paluchy pchał do kontaktu a i tak sie smiał:/ ale kary mu daje, albo mu gderam az w koncu on ma dosc i sie przytula:-p. A co do lubienia dzieci, to jak byłam młodsza potrafiłam zajac sie trójka na raz... jak mnie wkurzały to trójka stała w koncie obrażona, ale potem sie bawiliśmy, jednak nie wyobrażam sobie mieć np 2 lub 3 dzieci na dłużej niż 2 dni pod rząd:-p Jedno mi wystarcza, tym bardziej, że w ciązy chodzić nie mam zamiaru juz nigdy:-p to ewentualnie adopcja by zostawała... A tak na serio to w sumie wczesniej twierdziłam, że najpierw szkoła, potem praca i gdzies tam koło 30 albo i po dziecko:-p, ale nie dzieci:-p A co zycie przyniesie to zobaczymy.
 
reklama
hej Mamuśki :-)
nadrobiłam was z wczoraj:tak: co do chomików to uśmiałam się ze sformułowania "czym ty misia karmiłaś tego chomika karma dla świnek :laugh2:" dobre
ja chomika nigdy nie miałam wole większe gryzonie :rofl2: jestem bardzo napalona na szynszyla mój B też ale dopiero jak Alex będzie większy to są super gryzonie, poza tym wybierają sobie właściciela i są im wierne koleżanka mai byłam w szoki jak Mini jej pilnuje jak piesek :eek::sorry:

jak nie szynszyl to kupimy shitzu piesek mały z włosem i olbrzymi pieszczoch ale nie będę wybiegać w przyszłość (aż tak) :-p
 
umi - po Twoim sprostowaniu zrobilo mi sie lzej ;-) ani na moment nie pomyslalam, ze moglabys bic Kacperka ale ten pierwszy post byl jakis... dziwnie sformułowany maybe.
nie zamirzasz juz nigdy chodzic w ciazy przez porod Kacpra i te cale jaja?
Ale jest tak jak mowisz - nie wiadomo co bedzie, moze za kilka lat dojrzejesz jeszcze bardziej i kto wie, moze nawet bedziesz bardzo pragnac znow byc brzuchata ;-D
 
Ashera a wiesz ja piszę czasem tak ze można na 3 różne sposoby odebrać to co napisałam:-p wiec sprostowałam hihi. W ciąży nie zamierzam chodzić bo:
1. Źle sie czulam z brzuszkiem, tzn wszystko mnie irytowało ze nic nie moge zrobic, że jeste taka pokraka, że ludzie sie na mnie gapią.
2. Sam poród mi wisiał, ale boje sie że w szpitalu po porodzie znowu bym sie załamała, bo niestety atmosfera w szpitalu była taka ze mały płakał z głodu, a ja razem z nim... ( nie chcieli mi dac butelki dla małego, a ja pokarmu miałam zero...)
3. 3 pierwsze miesiace jak teraz patrze to najgorszy okres w moim życiu, bylam zastraszona przez małego, bo ciagle wył i chciał jesć. Denerwowałam sie tym jak trzeba było wyjsc do sklepu, nie potrafiłam tego opanowac i mały to odczuwal
4. Jestem typem osoby lubiącej poświęcać sie pracy ( wczesniej nauce) macierzyństwo trochę by z tym kolidowało na poczatku, bo nie mogę powiedzieć co do pracy teraz to wcale mi nie przeszkadza, pracuje na telefonie po godzinach w domu, w miedzy czasie rozmawiając przez tel gotuje i bawie sie z małym ( mój T. sie czasem śmieje, że powinnam mieć 3 rękę, bo w jednej ręce komórka, druga mieszam zupę a noga puszczam z młodym samochodziki....)
5. Bałabym sie że z kolejnym dzieckiem znowu będę musiała po lekarzach chodzić, z jednym jeszcze ok ale z dwójką to juz nie bardzo:/
6 Moje plany zwiazane ze studiami całkowicie nie wypalą, bo teraz sa tylko odłożone.
 
Cześć dziewczyny...
Ale beznadziejna pogoda dziś u mnie...Strasznie pochmurnie , mam nadzieje ,że nie będzie padać...
A Misio teraz sobie drzemie :-)
Ja kocham zwierzęta... Ale bardziej koty i psy..I mam nadzieję ,że nie dam się kiedyś Szymkowi namówić na jakiegoś królika itp.. Bo się boję takich gryzoni... Mój chomik od miesięcy nie był na rękach... Nie ufam mu :-D
 
umi2 mnie się podoba pkt 4 :rofl2: widzę siebie w podobny sposób :-D

zaufaj mu misia on bardziej w strachu niż ty jesteś dla niego wielkoludem:-p
 
Clio Ale on ma już z 8 albo 9 miesięcy myślisz ,że da się jeszcze oswoić??

Idę , do później dziewczyny :-) Miłego dnia :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
myślę że warto spróbować podchodźdo teo stopniowo jak bubu np.ogóka to daj sobie na dłoń iniech sam jązabierze i zobaczy że nie chcesz zrobićmu krzywdy i tak powolutki jak goodrazu brutalnie(dla niego) zabierzesz z klatki to nawet ja bym cie ugryzła :D
 
Do góry