reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Clio czasami ludzie, którzy wyjeżdżają za granicę niekoniecznie mówią prawdę że im się układa. Czasami wstyd nakazuje kłamać ale może rzeczywiście jest tam tak dobrze jak mówią.
 
reklama
Pauluś89 jak ci mija dzionek? nie denerwuj się ja staram się zachować spokój :) i pilnuje pisowni :)

włąśnie dostałam różyczkę od męża :D hihi a obiadu nie zrobiłam hihi

EWI44 dlatego weryfikuję :D
 
Dziewczyny mam takie malutkie pytanko. Otoz dostałam okres juz :O bo wprawdzie jestem miesiąc po porodzie. No to tak dostałam okres który chyba się nie potrafi skonczyc dzisiaj jest 7 doba a nadal ze mnie leci i to tak ze masakra nigdy nie miałam tak obfitego okresu. Dziewczyny czy to jest normalne ? ja po pierwszej ciązy czegos takiego nie miałam. Zaczynam się normalnie juz bac :/ bo serio co poł godziny muszę zmieniac podpaskę :/ przepraszam ze taki temat narzuciłam ale boję się a tu jest duzo doswiadczonych Mam. Moze któras by mi pomogła ?
 
ja ci nie pomogę tyle co słyszałam że może trwać trochę dłużej niż zwykle :-( ale zaraz ci któraś odpisze ;-) mnie ta wiedza też się przyda :-p twoja córcia ma prawie 3 latka a co teraz urodziłaś?? bo nie masz suwaczka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Natalia Nie wiem czy jakoś Ci pomogę. Ale ja rodziłam w czerwcu, we wrześniu miałam 7-dniowy okres, w listopadzie wcale nie było nic a w październiku miałam aż 12-diowe krwawienie. Być może to normalne że tak długo tra 2 ale jeśli Ciebie to niepokoi to zawsze lepiej skonsultować się z ginekologiem i tyle.
No teraz doczytałam o tej podpasce. Długo takie obfite krwawienie? Od samego początku jest czy po jakimś czasie się pojawiło?
 
EWI-Dziękuję. piszesz ze miałas 12 dni to mozliwe ze mi się tez jakos przedłuzy okres :/ mam ginekologa 18-stego za 6 dni mam nadzieje ze przestanie się ze mnie lac do tej pory :/ bo nie wyobrazam sobie badania w takiej sytuacji.
 
Pauluś89 jak ci mija dzionek? nie denerwuj się ja staram się zachować spokój :) i pilnuje pisowni :)

włąśnie dostałam różyczkę od męża :D hihi a obiadu nie zrobiłam hihi

EWI44 dlatego weryfikuję :D

Heh masz racje kochana:)policzyc do dziesieciu i gleboko oddychac:)))a jak tam twoj Alexio? Kopie? Pamietaj Aleksy to silne i fajne chlopaki:)
 
Witam dziewczyny :)

Widzę, że Wy dalej takie rozpisane.. a ja na nic nie mam czasu bo.. cały czas śpie:-D
Śpie i jem.. i jak chce coś zrobić, to momentalnie mi się zachciewa spać:confused2:

Jestem troche zdołowana, bo właśnie dzwonił mój D. powiedział, że juz dzisiaj wyjeżdża z tatą. Mieli jechać jutro gdzieś tam pod Stalową Wolę (5-6h drogi) bo dziadek dawno temu zapisał D. duużą działkę na szczerym zadupiu:-) ale podobno jest tam pięknie, tyle że to wszystko zarosło bo ostatnio byli tam kilka lat temu.. i trzeba zadbać troche.. więc będą kosić i kosić i kosić.. i mają wrócić w sobote lub niedziele..:-( chciałam też jechać, ale tam nawet nie ma wc ani wody ani gdzie spać.. więc nie bede w ciąży w namiocie odpoczywac:confused2:

No i jadą dzisiaj ok. 21:00:crazy: i będę spać sama... a tak się nastawiłam, że dzisiaj jeszcze będziemy spać razem:wściekła/y: Próbowałam namówić moją kuzynkę 5letnią żeby u mnie została na 3 dni od dzisiaj, ale ta uparła sie że od jutra, nie wiem sama czemu..:-p

Muszę mu zrobić jakieś papu.. i przygotować coś do zabrania;-) ehh..

Stanęłam dzisiaj na wadze i :szok: już 59,4.. rany.. ja tyje 0,2 kg na dzień:crazy:
 
reklama
Andzia przede wszystkim nie chodzi tutaj o udowadnianie czegokolwiek. Zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko,które uważa się za bożyszcze MM,a wybacz nie było tutaj jeszcze laski,która po tygodniu czy dwóch użytkowania forum najeżdża na inne,a Vegas ok postąpiła źle,ale Ty wieczne esy masz do niej...bo co,bo nie zareagowała na Naszą wymianę zdań i niby wielce stanęła po mojej stornie,pfffffffff... co do moich błędów w pisowni to tylko literówki,a nie znaki interpunkcyjne i nazwy własne...

Pauluś89 nie,nie jestem polonistką, jednak w postach Andzi niestety występują rażące błędy...Każdemu zdarza się popełnić gafę i dlatego nie każdemu zwracam uwagę na to,ale Andzia post,w post powtarza te same błędy... Co do tego "mojego jadu" to wybacz,ale to życie mnie nauczyło,bo nie każdego klepie po tyłku. Co do Twoich zarzutów wobec Umi,mylisz się...Umi zareagowała... Co do tekstów,że uważam,że za dużo Andzia pisze to nie wkładaj mi do ust słów których nie wypowiedziałam,a dziewczyny,które mnie poparły niech pozostaną anonimowe jeśli chcą,bo zresztą tutaj się wbić to jest masakra. Ignorujecie te dziewczyny,których nie znacie,piszecie praktycznie tylko i wyłącznie między sobą,inie dziwię się laską,że nie chcą się ujawniać bo ujawnią się i będą potem "za kare" ignorowane...


Clio wieszać mnie chcesz???


https://www.babyboom.pl/forum/members/confounded-70952.html Confounded nie jestem śmieszna i żadnej przerwy na forum nie miałam,lecz są także inne wątki. Przede wszystkim nie panoszę się tutaj,bo zanim napisałam skontaktowałam się z kilkoma mamusiami z tego wątku,które poparły mnie w pełni. Nie jest moja winą,że ludzie nie widzą niczego złego w proszeniu się o zdjęcia innych,a swojego jakoś na forum wkleić nie potrafią...Już jedna z dziewczyn widziała zdjęcie swojej córeczki na cudzym profilu na NK a print screen łatwo jest nadusić... Co do moich literówek,to wiem o nich,jak już zresztą wyżej pisałam,i nie o nie mi się rozchodzi tylko o zwroty grzecznościowe i nazwy własne.


Daffodill jakoś nie przemawia do mnie fakt,że nie lubi się obiektywu bo nawet tacy ludzie posiadają jakiekolwiek foty. Ja osobiście nie cierpię zdjęć od momentu zajścia w ciążę,a jednak mam ich multum...Napisałam wprost,że póki co proszę o nie wklejanie fotek,dopóki się sprawa nie wyjaśni.

wporzadku ja nie ebde zamieszczac a jak sie dowiem ze moje dziecko gdzies zostalo wykorzystane to znajde ta osobe i ukatrupie hehhehe...
no ale mysle ze jednak mozna delikatniej sie zachowywac wobec kogos i jak to umi kiedys napisala nie drazyc tematupublicznie.. powiedzialo sie co mialo i koniec tego tematu.
 
Do góry