hej, ja na początku może coś o sobie- Asia z Krakowa lat 20, szczęśliwa żona Ariela (25l) od prawie roku (co tu wymyśleć na pierwszą rocznicę? ;-)), 10.lipca spodziewamy się córeczki Malwinki. Tak sobie czytam o Waszych czynszach za mieszkania i powiem Wam, że w porównaniu do Krakowa to płacicie malutko! :-) My mamy mieszkanie po dziadkach Ariela, ale zajmujemy tylko 1 pokój, pozostałe 2 wynajmujemy studentom (z czegoś się trzeba utrzymywać, chociaż powiem szczerze, obecność obcych osób jest denerwująca...) i za mieszkanie za zameldowaną 1 osobę płacimy 460zł+prąd i gaz, jak urodzi się Malwinka i ja i ona się tu też zameldujemy to wzrośnie... natomiast za wynajem pokoju jednoosobowego bierzemy 600zł/m-c a w dwuosobowym 420zł/os/m-c już z mediami. Dodam, że nie jest to ścisłe centrum, ale bardzo dobra lokalizacja, a mieszkaniowe warunki są trochę studencko-komunistyczne (z czasów dziadków jeszcze). Więc nie macie źle :-) nie mogę się doczekać aż urodzę, muszę zacząć myśleć nad przyspieszeniem porodu może
kasie masz ślicznego synka i zazdroszczę Ci ogrodu :-) gratulacje zdania prawka, pamiętam jak ja się stresowałam i zdałam w końcu za drugim razem
artystka92 a można wiedzieć czemu karmisz i naturalnie i dokarmiasz? ja się nad tym zastanawiam, bo chcę od października wrócić na studia, ale wszyscy odradzają sztuczne... z odchudzaniem Ci niestety nie pomogę, bo ja od zawsze chciałam przytyć, ale wydaje mi się, że 'głodówka' nie jest zbyt zdrowa ;-)