Liza
Fanka BB :)
Dziewczyny .. cokolwiek powiem na temat P. jest awantura i od razu słyszę żebym do Niego poszła, to prędzej czy później będzie mnie prał na kwaśne jabłko. Może ja po prostu boje się, że okaże się, że mieli rację. Mimo, że jest jak jest - kocham P.
Kurczę, ciężka sprawa... Nie osądzam Ciebie ale naprawdę jak chcesz dobra swojego i dziecka musisz coś zrobić. Pierwszym krokiem moze byc udanie sie do Opieki społecznej? Oni Ci powiedzą co Ci sie należy itd.
Porozmawiaj ze swoim chłopakiem, moze niech sie spręży, wynajmijcie kawalerke (to nie są takie duze koszty a na początek sie pomiescicie;-) ) Jeżeli Go kochasz to ja bym zrobiła wszystko by z nim być. Pieniadze z opieki powinny na cos tez starczyc, moze ktos z rodziy zostanie z dzieciaczkiem albo jesli nie to Ty sama mozesz wziąć sie za nianie i miec za to kase, bedąc ze swoim dzieckiem.i juz cos bedziesz zarabiac a z dwójka dzieci napewno dasz sobie rade ;-)
Musisz ostro pomyślec nad tym co chcesz a na rodziców nie zwracac uwagi. Przejmujesz sie tym ze "Cie odrzucą" jak sie wyprowadzisz? za to co oni robią z Twoim życiem? Przestań.... Rozumiem rodzice rodzicami ale bez przesady, moi tez tak mówili i co? przed faktem dokonanym zmienili swoj stosunek do wszystkiego a i ja teraz mam swoje zdanie i nie boje sie im tego prosto w oczy powiedziec...
Trzymam kciuki byś wreszcie podjęła jakąś decyzję! i zebyscie z bobasem byli wreszcie szczesliwi! :-)