mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
A tak w ogóle to czy któraś z was miała wątpliwą przyjemność walczyć z "porannymi mdłościami" do samego końca? Ja nie widzę końca tych mdłości u siebie, a nawet mam wrażenie, że zamiast mijać to mam co raz gorzej
Na całe szczęście ja nie miałam "przyjemności" walczyć z takimi dolegliwościami. Jedynie co to mam wrażliwy węch na zapachy i niektóre zapachy mi nie podchodzą np parówki. Do moich objawów ciążowych to mogę zaliczyć jedno zasłabnięcie,ale to chyba z emocji jak się dowiedziałam że będę mamą a przecież ciąża nieplanowana. Do tego właśnie ten węch, zmęczenie i senność oraz częste sikanie.
A jak u Was z nastrojami? Bo ja popadam z radości w płacz , wystarczy dosłownie 5 minut na zmianę mojego nastroju.