reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Eee tam dziewczyny nie mam czasu na odpoczywanie ,trzeba korzystac z zycia poki mozna :-)

A ja niedawno wrocilam z zakupow , ZASZALALAM :rofl2: Tatko mnie zawiozl,zabralam tez Luske !! kupilam zabawki na dzien dziecka dla Ali, Lucji i Dawida(chrzesnica,siostrzeniec ) ,oczywiscie Ala juz w samochodzie je testowala :-) potem poszlysmy na lody z dziadkiem i posiedzielismy chwilke na plantach :tak: Az jestem cala szczesliwa,ale chyba kazda z Was lubi zakupy:-p
Ala teraz spi to powolutku przyszykuje wszystko do kosciolka bo sie wybieramy na sypanie kwiatuszkow :happy: a jak znam zycie to potem i tak sie nie wyrobie :-D

A co takie pustki sa ?
 
reklama
Pustki tu pustki... I to już od kilku dni... Niby nas przybywa ale jakoś coraz mniej sie udzielamy... No niestety, wszystkie coraz bardziej zaganiane...;-)
 
Pustki tu pustki... I to już od kilku dni... Niby nas przybywa ale jakoś coraz mniej sie udzielamy... No niestety, wszystkie coraz bardziej zaganiane...;-)
albo coraz bardziej zmęczone... :baffled:
Mnie jeszcze do tego wszystkiego jakieś przeziębienie bierze...:sorry2:
Cały czas łzawie i z nosa mi leci, fle...:-(
 
ASIOWO chyba taka poro że wszyscy poprzeziębiani... Ja sie do tej pory twardo trzymałam no ale dzisiaj mnie dość silny katarek też dorwał niestety... Tobie wielkimi krokami finał sie zbliża więc prześle ci mój nr i wrazie jak coś to pisz żebyśmy sie nie zastanawiały co sie dzieje

Zaczynam sie coraz bardziej o Oliwcie martwić... Ona była może na jakimś innym forum gdzie ktoś miałby z nią kontakt?

M znowu odsypia... Mi sie cholernie nudzi, żebra mnie strasznie bolą... I nie wiem nawet jak sie połóżyć więc siedze przed TV albo kompem... Masakra
 
Również witam nową mamusię!

Snoopy podziwiam Cię że wytrzymałaś poród i tak szybko zapomniałaś o tym bólu. Mała jest naprawdę cudowna!:tak:

Ja was czytam codziennie ale jakos tak ostatnio nie mam ochoty pisać.. Choć siedzę sama w domu, to jakoś nic mi się nie chce i tylko bym spała i spała..
 
No... poślij mi ten nr... Jak będzie się coś dziać to napiszę jak będę miała możliwośc, ale wydaje mi się, że jezcze troszke się pomęcze... Jak wezmą mnie do szpitala to najwcześniej w poniedziałek.

A Oliwka była dziś zalogowana o 10:07...
 
Wy sie tak tego porodu nie bojcie bo to wcale nic zlego, a jak macie mozliwosc to biezta mp4 na porodowke:-) ja zalowalam ze zadnego dluzszego filmu sobie nie nagralam bo lepiej bym to zniosla:-) w szpitalu jak mi mala dali to bylam w szoku ze to juz bo dla mnie to za szybko jakos poszlo:-) brzucha juz wcale prawie nie mam.... jestem plaska, jak wychodzilysmy wczoraj z mala to ludzie sie zastanawiali ktora z nas rodzila (ja, mama czy moja siostra;-)) boje sie ze jak mi szwy dorotka zdejmie to to sie rozleci....:-(
 
Monika ja musiałabym dojeżdżać do Warszawy na zajęcia w szkole rodzenia a mam ok.25-30km. Męczące są dojazdy autobusami albo pociągiem, a mój G. niestety pewnie nie będzie mógł ze mną jeżdźić samochodem ze względu na to że często wraca póżno z pracy. No więc perspektywa jeżdżenia ok 1,5-2godz komunikacją miejską mi się nie uśmiecha, tym bardziej że jak jest gorąco to potrafię mdleć.. No a ludzie nie są zbytnio uprzejmi z ustępywaniem miejsc..

A tak wogóle to my też mieliśmy taki sam problem jak wy z samochodem. Nasz też OPEL tylko że Astra 3-drzwiowa. Jak ją kupiliśmy to też musieliśmy zmienić opony z zimowych na letnie i też brakuje nam radia CD. Ale mój G. wziął narazie od taty z samochodu takie stare na kasety. zawsze to coś.
 
reklama
Asiowo biedna ale już niedużo zostało, a jak z ciśnieniem??

No... biore tabletki i norma to okolice 140/90... czasem mam skoki. Już troszkę spadło, ale mogło by jeszcze troszkę... w czwartek ginka zadecyduje co w takiej sytuacji zrobić, bo ciśnienie mam na granicy...


Snoopy! Cudo... ta Twoja Ala:happy: Zobaczymy jaka będzie moja Ala:-p:happy::-);-)
 
Do góry