Rapteka, trochę za mało napisałeś szczegółów żebe Ci tak od razu doradzać. Zakładam że się jeszcze uczysz, więc sam nie zdołasz utrzymać rodziny ( o pracę na drugą zmianę i z odpowiednio wysoką pensją naprawdę niełatwo!). Pogadaj z dziewczyną, zdecydujcie czy chcecie się pobrać (zastanówcie się dobrze, to nie zawsze jest najlepsze wyjście!), czy wychowywać dziecko sami, czy oddać je pod opiekę komuś z rodziny do ukończenia szkół, czy może oddać do adopcji (nie sądzę, ale napisać musiałam, to niby też jakieś "wyjście"
ale stanowczo odradzam!).
Gdy już zdecydujecie, porozmawiajcie z rodzicami. Przygotujcie się na mega awanturę, będą mówić że jesteście nieodpowiedzialnymi smarkaczami. Odpowiedzcie że to prawda, ale stało się i teraz musicie się stać odpowiedzialni i dorosnąć. Takie słowa brzmią rozsądnie i zaskoczeni rodzice na pewno się uspokoją. Potem wspólnie z nimi zastanówcie się nad sprawami praktycznymi: gdzie będziecie mieszkać, jak się utrzymacie, czy rodzice Wam jakoś pomogą.
Zastanówcie się też nad ślubem, może bardziej niż walka z sądem o pozwolenie na ślub będzie się Twojej dziewczynie opłacać pobieranie zasiłku dla samotnej matki? Poszukaj darmowej porady prawnej, są takie punkty w każdym większym mieście.
Przeczytaj uważnie od początku ten wątek, ludzie sobie radzą w podobnej sytuacji i Wy sobie też na pewno poradzicie.
Wspieraj swoją dziewczynę, jej jest jeszcze trudniej niż Tobie, bo hormony ciążowe to nie wymówka, ona naprawdę ma huśtawkę nastrojów z którą nie może sobie poradzić. Wspierający, kochający partner to najlepsze co może być dla ciężarnej.
I na koniec: składam gratulacje i życzę Wam obojgu szczęścia i powodzenia, zdrowego maluszka i pokonania wszystkich przeciwności!