reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ja ogólnie nie widzę nic złego w tym, że truskawka to tu wstawiła.

Tak poza tym to u mnie nagle ni stąd ni zowąd (na dworze padał tylko deszcz) strzeliło i błysło się coś przy komputerze. Zgasł mi monitor ale całe szczęście nic się nie spaliło. Jak to powiedział mój tata, z jednej strony dobrze, że siedziałam przy nim i trzymałam myszkę, bo prawdopodobnie piorun przeszedł po kablach i "wyładował się" na mnie. Krótko mówiąc, coś mnie poraziło, wystraszyło i sprawiło, że ręka mnie boli.
 
reklama
czesc dziewczynki!chwile mnie tu nie bylo;)mi nie przeszkadza ze truskawka wstawila tu ten wierszyk!wrecz przeciwnie...wiele mi uswiadomil;(przeprzaszam ze to pisze!moze niektore z was sobie pomysla o mnie ze jakas glupia jestem czy co ale wczoraj tak strasznie poklocilam sie ze swoim dupkiem ze zerwalismy i powiedzialam rodzicom ze odwoluje slub itd;(w ogole caly dzien wczoraj i dzisiaj przeplakalam chociaz byla taka sliczna pogoda...i w tej zlosci,gniewie,rozpaczy itd napisalam mojemu debilowi ze jakbym stracila to dziecko to uwolnilabym sie od niego calkowicie bo nie chce miec juz z nim nic wspolnego...;(((sama jestem glupia ale naprawde mi to przeszlo przez mysl;(((potem jak bylam z dzieckiem kuzyna i on spal to nie moglam sie na niego napatrzec;)taka pinka drobinka sliczniutka spala;)!wycalowalam i wyprzytulalam go na wieki;)taki malutki ae bardzo mi pomogl i zaluje strasznie ze mialam takie posrane mysli;(((dzisiaj od rana mateusz mnie przeprasza i przyjedzie pozniej to bedzie powazna rozmowa...i jak czytalam ten wierszyk to lzy mi sie laly jak grochy;(pokaze go pozniej mojemu!dzieki!pozdrawia was serdecznie
 
nie wiem co wy chcecie od tej truskawki? Kurczę już tu nie raz na nią nalot był. Dajcie Wy spokój. Chciała się podzielić wierszem i tyle. Nie wiem czemu miałaby tu nie wstawiać tego wiersza.
megi_emi18 przykro mi, że zerwaliście :( mam nadzieję, że jednak wybaczysz temu swojemu facetowi. Pomyśl o maleństwie ;). Na pewno chciałoby mieć mamę i tatę przy sobie. A przecież musieliście się mocno kochać skoro maleństwo w drodze no i ślub. Życzę powodzenia ;)
panistepelek rany... znaczy, że byłaś uziemieniem dla Twojego kompa? To właściwie tak jakby Cię piorun uderzył. Nie zazdroszczę
 
matosia ja nic do niej nie mam.. chyba mogę mieć własne zdanie.. chociaż widać ,że nie. Mi nie odpowiada ten wiersz i tyle..
Dać jej spokój? przecież ona ma spokój forum jest po to żeby wyrażać swoje zdanie.. ale widzę że tu dużo się zmieniło i tego zdania mieć nie wolno..
 
Maagda własne zdanie to jest komentarz do wiersza. Owszem możesz mieć swoje zdanie to Twoje prawo. No i oczywiście na forum możesz pisać co chcesz, zresztą tak samo jak ja.
 
Maagda mozna miec swoja ale mozna tez pisac co sie chce a jezeli nie lubisz takich rzeczy to wystarczy nie czytac.
niunia no wlasnie nie ma nic fajnego i ten wiersz o tym jest, mowisz ze ty kochasz swoja kruszynke ale pomysl ze nie wszytskie dzieci maja tyle szczescia co twoja coreczka
megi przykro mi ze zerwaliscie, ale moze jeszcze zawalczycie o was?
panistepelek no to nie zazdroszcze uratowania kompa.

Miki sie teraz ladnie kompie, pol dnia byl strasznie grzeczny a pozniej dibale mam nadzieje ze szybko zasnie:-)
 
Matosia nie musisz od razu tak się bulwersować. ;] moim zdaniem ten wiersz nie jest odpowiedni na ten watek i tyle więc po co piszesz że mam dać jej spokój .. ? pusta rozmowa. Koniec tematu.
kolia wiem i dlatego to napisałam.
 
megi_emi18 Ja też mam teraz ciężkie chwile ;(;( Czuję się jakbym miała depresje... Codziennie płaczę to przez tych ludzi !!! Wesele tam im namotało w głowach że każdy dosłownie wariuje... Teściowa się nagle pluje że jej syn się zmienił, jest innyniż kiedyś i nie ma dla niej czasu phi..Najchętniej bym to odwołała i powiedziała jej że skoro jej mało syna niech go sobie wychowuje dopóki nie umrze skoro nie umie akceptować że zakłada własną rodzinę..A ja sobie poczekam na tę chwilę :wściekła/y: Jestem wściekła, smutna, zrozpaczona ;( Niegdyś tak spokojne życie stało się szalone... Myślałam że dziecko i ślub to piekne chwile i będziemy szczęśliwi...A tu każdy znajduje jakieś ,,ale" Ciągle się muszę denerwować :-( Jak nie oddałam psa... tak teściowa ma inne zdanie niż moja matka a jastoję pomiędzy i każda ma do mnie pretensje...Mogliśmy sami ustalać z MOim a nie z rodzicami ale on jest zdania że płacą to oni ustalają..:dry: Dosżło do tego to że połowa moich gości nie przyjdzie w tym najbliższe kuzynostwo na które liczyłam..Każdy wymyślił jakiś powód łupi..Jest mi bardzo przykro ..a z racji że jestem bardzo wrażliwa nie mgoę znieść że nie mam poparcia w Moim tylko sam nie raz na mnie wylatuje z krzykiem... Zastanawiam się po co wogóle żyje??? Ale przyznam..też miałam głupie myśli że odkąd się dziecko pojawiło to same kłopoty i teściowa się czepia i Mój jakoś nie jest za mną...Każdy się ode mnie tak jakby odsunął,..

Co do wierszyka to uważam że na forum się zaczepki szuka jak ktoś ma żły nastrój żeby się wyżyć..osobiście czytam to co mnie interesuje a wierszyk był bardzo życiowy i podbudujący Nas w naszym macierzyństwie...A skoro są tu nie tylko matki ale także kobiety w ciąży to czy się to komuś podoba czy nie wierszyk pasował do wątku :pPP
 
reklama
matosia - No chyba faktycznie byłam tym uziemieniem, ale że przeszło to napierw przez kable itd. to nie było to juz takie silne porażenie. Ale bynajmniej nieprzyjemne kopnięcie poczułam.

Maagda - Ja ogólnie nic do Ciebie nie mam i rozumiem, że wyraziłaś swoje zdanie, ale co do tego czy pasuje ten wierszyk tutaj uważam, że tak, bo jest to forum młodych mam i to własnie młode mamy często myslą by dokonąć aborcji.

kolia - Haha... pobolała mnie trochę ręka, fakt ale przynajmniej komputer ocalał.
I o której twoja pociecha poszła spać??

paula - Tez mi się trochę wydaje, że dziewczyny poprostu sa trochę cięte na truskawkę po ostatnich kłótniach.
 
Do góry