andzioszka
Zaangażowana w BB
Andzioszka widze,ze juz decyzja podjeta,ale ja tez jestem za tym,zebys wracała do szkoły ;-) na pewno indywidualne nie będą trwać wiecznie a mają swoje wady- po pierwsze pozniej gorzej ci bedzie wrocic do normalnego toku,a po drugie nie bedziesz miala tak dobrego przygotowania do matury jak przy normalnym, "szkolnym" wymiarze godzin. 2 klasa jest najwazniejsza-wiem co mowie,bo wlasnie ją skończyłam- jest masa informacji które w 3ej klasie bedziesz sobie tylko utrwalać. Na 100% dasz radę,skoro mama zajmie się Zuzią. Zobaczysz-skonczysz liceum i będziesz z siebie dumna,a za kilka lat Twoja córcia będzie zadowolona,że ma wykształconą mamusię ;-) Ja w styczniu rodzę,ale na ostatnie półrocze wracam normalnie do szkoły. Nie mam nawet szans na indywidualne,bo zachciało się dobrego liceum w innym mieście.. Mogę oczywiście przeniesć sie do zaocznego,ale zależy mi na maturze,dlatego podjelam decyzje, bede silna i wiem,ze dam rade- do porodu bede sie normalnie uczyła, a że rodzę w ferie,to po 2tygodniach wracam. I nie sądzę,że dużo stracę,bo nie będzie mnie tylko 4-5godzin dziennie, a Maleństwo w pierwszych miesiącach i tak 50% dnia przesypia. Dziecko jest oczywiscie najważniejsze i nic nie powinno z nim konkurowac,ale w naszym przypadku musimy pokazać całemu światu,że nie jesteśmy tymi przegranymi małolatami,które zachodzą w ciażę,przerywają nauke i są analfabetkami bez szkoły, studiów i pracy :-)
Postanowilam, bo zadałam sobie w końcu pytanie `gdzie twoja determinacja i samozaparcie dziewczyno?!` i pacnęłam się w głowę... bo naprawdę się nad tym zastanowilam. Stwierdziłam, ze mam wystarczająco dużo sił żeby temu podołać