reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Polna_N- to był żart. Na procesje się nie wybieram. Mówię,ze conajwyżej procesja do szpitala mnie czeka. Napewno zwlekać nie zamierzam-wolę,aby jakby co mnie odesłali niż zyc w stresie.

Jeszcze jedno pytanko: co przydaje się w pierwszych dniach dzidziusia z apteki: bo ja mam spirytusik do pępka, masc na odparzenia:sudokrem, linomag no i ten bepanthen na brodawki. Co jeszcze warto zakupic??Bo wolę miec to teraz niż wysyłać mojego S.
 
reklama
Lenka87najlepiej zrobisz gdy w dzien planowanego porodu zgłosisz sie do szpitala albo dzien po terminie. Ja czekałam bo chciałam napisac mature i mój lekarz kazał mi przyjsc 15 dni po terminie!!! bo nic sie nie działo ja jednak 9 dnia po terminie poszłam do szpitala od tak na ktg i lekarz dyzurny mnie zostawił, klełam na niego jak szefc, potem w nocy zaczeły mnie bolec plecy rano o 6:10 było badanie tetna płodu a gdy wstałam 10 min później poczułam ze cos mi leci okazało sie ze to krew i po chwili łozysko ze mnie wyleciało ( ciaza była przenoszona i to zdrowo) gdyby nie to ze byłam w szpitalu ja nie miałanbym Kacpra przy sobie a i nie wiem czy sama bym tu pisała... Nie chce cie straszyc ale lepiej idz i jesli bedziesz musiała polezec to lepiej polez bo nie warto potem załowac. ja jestem wdzieczna mojej mamie ze mnie zaciagneła do tego szpitala... Nie warto ryzykowac.

A tak ogólnie to przeczytałam wszystko ale nie mam teraz za bardzo czasu odpisac bo mam pare rzeczy do zrobienia. Wybaczcie wejde do was później.
 
lenka87 wiesz powiem ci ze na sutki to ja raczej bym polecala purelan, w aptece raczej nie znajdziesz ale w moze w hurtowni dzieciecej? nie wiem czy u was sa ale u nas w gdyni wlasnie w hurtowni taki krem dostalam, a tak jeszcze dodatkowow to polecalabym sterimar do noska malucha no i fride , ale to juz chyab jak bedziesz w domku a nie w szpitalu
 
Też się boje,zeby łożysko nie było przenoszone. Musze sie znieczulic na komentarze pielegniarek. Kazały mi sie zgłosić jak zaczną się skurcze co 5-3 minuty. A ja przecież mam prawo się skontrolować. Dlatego jutro dzień sjesty a jak nic nie ruszy to w piatek sie tam przespacerujemy.
Umi2- dobrze,ze trafiłaś do szpitala- i jest wszystko w porządku z maluszkiem. Ja napewno nie zamierzam zwlekac tygodnia, czy dwóch-choc wiem,ze wielu lekarzy odsyła do domu.
Ja się raczej zastanawiałam,czy przeczekać weekend. Ale chyba to nie na moje nerwy. Ja mam chore serce i stresów mi nie potrzeba :)
Matosia- dzieki jakoś zapomniałam o tym nosku :)a z tymi sutkami zobaczymy- nie wiem czy będe mogła karmić(wklęsłe sutki). Jak coś to się dokupi inna maść jakby ta sie nie sprawdziła.
A uszka to chyba tylko z zewnątrz małżowinę się czyści- a tak to chyba pediatra tylko ???
 
Witam;-)
Dzisiaj juz widze spokuj:-) to fajnie:tak:
Skoro juz jestem to napisze lenka87 ja miałam wywoływany poród, a do szpitala zgłosiłam sie po 10 dniach po terminie, miałam po 3 ale nic nie czulam, tylko mocne ruchy małej;-) żadnych skurczy przepowiadajacych nie miałam, czytam ze ty masz wiec juz na pewno niedługo bedzie po wszystkim:-) życze szybkiego i bezbolesnego porodu, no i zdrówka:-)
 
lenka87 ja jakoś ode terminu co dwa trzy dni chodziłam na badanie ginekologiczne i ktg. w 13 dni po terminie zrobili mi jeszcze usg stwierdzili zmiejszoną ilość wód płodowych ale wypuścili do domu. tego samego dnia albo dzień później zadzwonił lekarz i mówił ,że ma wyrzuty sumienia że mnie wypuścił i żebym się zgłosiła. następnego dnia podłączyli pod oksytocyne i wywołali mojego Smoka z pieczary :tak:

polna nigdy nie pomyślałam ,że zrujnowalam sobie życie bo zaszłam w ciąże w wieku 16 lat i moje koleżanki robia to czy siamto. Patrzę na moje znajome np. ze studiów teraz i sobie myślę jakie one są w większosci płytkie, Bogu niech będą dzięki za mojego Smoka :-D
 
abundzu moze zle to napisalam :sorry: chodzilo mi o to ze duzo je ominie z zycia normalnej nastolatki !! jasne mama ktora urodzi w wieku 16 lat dalej chodzi do szkoly,spotyka sie z przyjaciolmy itp ale jednak caly czas mysli ze musi zdarzyc na ta godzine do domu bo synek czeka czy coreczka albo siedzisz na lekcjach ale myslisz o dziecku bo jest chore i zostalo z babcia !! Taka dziewczyna niestety idzie ciagle pod gorke bo musi brac pod uwage dziecko mimo ze rodzice wspieraja Ja we wszystkim i pomagaja !!

Ale dobra , koniec tego tematu !! !! !!

Lenka a to co masz z sercem ? :confused:
aha a z apteki to sa dobre takie big podpaski, chyba mowi sie na Nie pieluchy jakies tam :-) przez pierwsze 3 dni wolalam te pieluchy niz lignine mimo ze lezala na sali dla pacjentek i moglo brac do woli :tak:
jedna to nawet do domu zabrala polowe z kupki :rofl2::-D
 
Ostatnia edycja:
Polna_N- Ja mam wysokie tętno. Jak trafiłam do szpitala to podejrzewali,ze mój synek tez ma. Bo jak trafiłam pod KTG to zestresowałam się tak,ze mały momentami miał puls 200. Choc na wczesniejszych wizytach zawsze w granicach 140. Na szczęscie to jednorazowy wypadek. Na drugi raz juz mnie tak szpital nie zestresuje. Byłam na EKG- zbadali mnie no i biore cos na obniżenie pulsu. Dalsze konkretniejsze leczenie po porodzie jak dojde do siebie. Na szczescie to tylko ja jestem chora a nie mój synek- no i dzieki tym tabletkom tez do porodu powinno sie troche wyklarować.

Tych dużych podpasek kupiłam 3 paczki- wiec raczej wystarczy- mam nadzieje,ze bede mogła te siateczkowe majtki nosić-bo nie wyobrażam sobie latac trzymajac tą podpaskę w rękach.
 
lenka87 a co do tych podpasek to racja, ja tez sie w nie zaopatrzylam ale okazalo sie ze w szpitalu tez je maja. a jesli chodzi o chodzenie to wcale nie musisz trzymac jej w rekach, wystraczy ze bedziesz chodzila trzymajac ja udami i tyle :) ale raczej te siateczkowe majtki mozna ubrac :) ja w kazdym razie je scaly czas nosilam.tylko ze nie do konca mialam z siateczki a raczej z takiej ligniny. aa no i jeszcze podklady bym polecalamozesz je znalezc w aptece albow sklepei medycznym, tuz po porodzie jak lezysz na lozku sie przydaja, mnie akurat nei bardzo bo duzo nei krwawilam, ale sa bardzo przydatne bo w szpitalu zazwyczja daja przescieradlo no i nie zawsze szybko zmieniaja choc u mnie pzychodzili co dwie godziny i pytali czy trzeba zmienic, to nie wszedzie tk=ak jest weic polecam
 
reklama
Podkłady do przewijania dzidzi mam - no i chyba coś takiego wezmę. I jedną taką ceratkę. Bo jak leżałam w szpitalu to nie dopytywali dziewczyn o pościel. Tez wolałabym nie miec wypadków.

Ale się dziś rozpisałam- ale trochę rozładowuje w ten sposób stresik.
A teraz postaram sie zdrzemnąc,bo w nocy 3 h tylko spałam.
 
Do góry