reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Layla niestety takie to życie jest, nie tak jak w bajkach usłane różami, i tak samo w związkach jest. kłótnia jest chyba częścią związku. Np. ja z moim rafałem się przed chwilą pokłóciłam telefonicznie:zawstydzona/y: Ale to nic bo bardzo lubie się godzić:tak::-D A co do tych dopłat to masz racje:-D hihi
Maagda_ twoja córunia poprostu prześliczna jest:tak:
Co do zostawiania dzieci na dłuższy czas to ja się nie udzielam bo ja tylko 3 razy zostawiłam małą z moją mamą na godzinę czasu jak chodziłam z moim R na nauki do chrztu:tak: No i mój R kilka razy na godzinkę sam z nią siedział jak do sklepu pojechałam:tak:
 
reklama
Nie chodzi o to że nie chcę jej zostawić na dłużej np. na 4 h:-D tylko moja Malutka z cycusia mleczko pije, a nawet jakbym ściągła to ona nie będzie pić go z butelki:no::-DPoprostu się przyzwyczaiła że całymi dniami ze mną jest:tak:
 
Wróciliśmy dwie godziny temu z zakupów-a ja nadal dochodzę do siebie. Musiałam sobie kupic buty,bo idziemy na komunię. Potem poszliśmy do mojej dawnej pracy odwiedzić na soczek i porozmawiać ze znajomymi. Posiedzieliśmy tam troche, nawet niezle się czułam.
Ale jak wstaliśmy,aby pojść do domu-to ledwo mogłam chodzić. Jakoś mi się brzuch obniżył- i coś ciągnęło mnie do dołu. Myślałam,ze nie dojdę. Po drodze spotkalismy pare osób i każdy do mnie: o to jeszcze nie urodziłaś, chyba to już niedługo?
A według lekarza to niby mam w terminie rodzić. Teraz dól pleców i pachwina boli mnie tak,ze ledwo wstaję do łazienki. Trochę mnie to martwi. Miesiąc do porodu a ja nie moge funkcjonować to chyba nie jest normalne?? Taki stres teraz czuje,ze nie wiem co robić. Najlepiej chyba położyć się i czekać- a przecież tak nie można.
 
Olena262 wiem ze to czesc zwiazków,ale czasem mam tego dosc:(w ogole juz bym chciała Małego miec przy sobie.


lenka87 ja juz pisałam,ze tak samo jak Ty,czuje sie super wyjde gdzies i na czworakach do domu wracam...tez mi mówia ze bede rodzic w terminie,a nawet po...a teraz jeszcze jem jak opetana,nogi puchna..naprawde wolałabym bardziej nad głodem panowac
 
Layla- ja niedojadam. Bo mimo,iż czuje głód to jak zaczynam coś jeśc-to zaraz nie mam miejsca i żołądek boli. Wszystko robię na raty jem, sikam, śpię i nie powiem co jeszcze. Zazdroszczę dziewczynom,które do końca są aktywne.
Dodatkowo stres z uczelnią- bo w tym semestrze prawie wogole mnie nie było na zajeciach. Nie wiem czy da się coś z tym zrobić, trudno jak nic się nie da to trzeba będzie powtarzać. Nic nie poradzę,ze nie byłam w stanie nawet na dóch wykładach wysiedzieć,bo potem cały dzien dochodziłam do siebie. Próbuje sie już niczym nie stresować-a jednak kłebek nerwów ze mnie. Jestem taka nieporadna,ze czasem mi wstyd. Tyle tu młodszych ode mnie dziewczyn, które tak dzielnie sobie radzą.
 
Dziewczyny ..jest duza roznica miedzy 16 latka w ciazy a dwudziestoparolatka.Dojrzalosc obydwojga rodzicow. Bo to jest srednio ok 5 lat wiecej. Istnieje mozliwosc studiowania zaocznego i pracy (by utrzymac rodzine). Nawet jak sie wezmie dziekanke to nic sie nie stanie. Latwo jest potem wrocic. Jak ma sie 16 lat i rok przerwy.....
Wiele kolezanek ktore ze mna studiowaly mialydzieci juz na studiach. Czesc studia pzerwala, czesc nie. Po prostu szly do oltarza z brzuszkiem.
Sama nie mialabym nic przeciw by miec dziecko na studiach.... jednak nie bylam pewna na osobe z ktora bylam.
W moim miescie sa rodzinne kaademiki i mamy z dziecmi maja wiele udogodnien. Natomiast 16 latka z brzuszkiem.....za wczesnie.Zmarnowanie mlodosci.
 
a ja wam powiem, że moj kochany synek dzisiaj kończy roczek:) A ja mam 20 lat i dzisiaj pisałam maturę z geografii:) Poszło mi super:) I nigdy nie będę żałować tego jak się życie ułożyło mimo ciężkich dni..Buziaki:*:*
 
reklama
a ja wam powiem, że moj kochany synek dzisiaj kończy roczek:) A ja mam 20 lat i dzisiaj pisałam maturę z geografii:) Poszło mi super:) I nigdy nie będę żałować tego jak się życie ułożyło mimo ciężkich dni..Buziaki:*:*
Ja mialam prawie identycznie. .. Jak moja corka skonczyla roczek to nastepnego dnia zdawalam ustna mature z j. polskiego :tak:....potem poszlam na dwuletnie studium zaoczne gdzie w trakcie urodzil sie syn.... Studium skonczylam :tak: Dodam jeszcze ze synka karmilam piersia ktory nie tolerowal smoczka wiec jak mialam zjazdy to maz spacerowal z malym a ja na czas karmienia wyskakiwalam na pol godzinki by nakarmic dziecko. Latwo nie bylo ale jest do wykonania :tak:
 
Do góry