reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

EWI44 - No to ustna przed Toba. Napewno dasz rade :tak:
pola997 - Aaa dziekuje ;-) U mnie wszystko dobrze :tak: Malutki jak narazie w brzuszku, nie spieszy sie do Mamusi :-p Tylko co chwilke chodze siusiu, ide do sklepu i boje sie ze do domu nie dojde :-p A jak Ludwiczek? ;-)
AdiLea - Troche to przykre, ale napewno dasz sobie rade sama :tak: A jak juz kiedys pisalam, poznasz kogos kto na Was zasluguje :tak:
Równiez dołączam sie do zyczen na mini urodzinki :tak::-)
 
reklama
ja Wam mówię,że te hormony mnie wykończą...w życiu sie tak nie czułam,choc de facto samopoczucie mm jak na tabletkach anty..zero ochoty na sex,zadne czułosci,wsciekam sie o byle co,rzucam czepiam i ciagle widze niesprawiedliwosc,jednoczesnie łaże obolała,chce miec m przy sobie a jak juz jest marze by sobie poszedł....do tego tesciowie mi wchodza na psyche:/
 
Ja po zabiegu już doszłam do siebie, mogę już usiąść na tyłek:tak: w środe jade na chirurgie na ściągnięcie szwów. Zuzia właśnie bajeczki ogląda, a mąż na ryby pojechał. wszystko pogotowana, posprzątane więc mam już luzik:-D

AdiLea bardzo ci współczuje, ale dziewczyny mają racje, znajdziesz sobie kogoś kto na was zasługuje i będzie was kochać bez względu na wszystko. Poza tym wszystkiego najlepszego na 3-miesięcznice córeczki:tak:
BlackWizard czekamy na fotki, napewno będziesz świetnie wyglądać:-)

Życzę wszystkim mamusiom i waszym dzieciom zdrowych spokojnych Świąt i mokrego dyngusa:-D
 
witam

Black- ja tez czekam niecierpliwie na fotki sukni....mam nadzieje ze Juleczka juz spokojniejsza....

AdiLea-ach szkoda slow...no popisal sie chlopak poprostu.....takie slowa mi sie cisna na usta ale sie powstrzymuje bo nie ladnie bluzgac:wściekła/y:.....wiesz mnie tak wkurza takie zachowanie bo sama jestem takim porzuconym dzieckiem.....a ty napewno dzasz rade,do tej pory dawalas to j pozniej dasz....a dzieci skrzydel dodaja wiec glowa ddo gory......

Layla-oszczedzaj sie i odpoczywaj....Twoj m musi byc cierpliwy niestety takie uroki sa ciazy....

Olena-fajnie ze juz doszlas do siebie......no i zuch z Twojego meza ze tak Ci pomagal.....

Pola-:-)

Dorom-jeju juz koncoweczka....juzniedlugo bedziesz biegac z Alankiem na spacerki....:tak::-)

Ewi-kurcze zazdroszcze ze juz masz koniec sprzatania ja dzis dopiero koncze...

ciezki dzien dzis u mnie,szykowanie ruszylo pelna para....juz bym chciala zeby bylo po wszystkim mam nadzieje ze Drus ladnie sie zachowa w Kosiele...

zycze Wam dziewczyny Wesolych Swiat i smacznego jajeczka........
 
Dziś postaram się wrzucić fotki sukni, ale to pod wieczór. Byliśmy wczoraj z Julką cały dzień na dworku, bo byliśmy na zakupach. I po tej wyprawie przespała całą noc, obudziła się o 6 i spała dalej do 10. Więc w końcu wypoczęłam. Wczoraj kupilłam jej parę ślicznych ubranek, sobie adidasy, bo moje się już rozleciały, mój Grzesiek kupił spodenki, koszulke, krawat i koszulę do ślubu i 700 zł się rozeszło nie wiadomo na co :eek:.

AdiLea współczuję, ale może to i dla Was lepiej. Dasz rade! Silna z Ciebie kobitka ;-)

Z okazji Wielkiej Nocy milosci mocy, jajka smacznego, tyleczka mokrego, smacznej babeczki, dwa litry wodeczki, slodkiego barana i imprezy do rana.
;-)
 
Ostatnia edycja:
A ja sobie nie radzę ze sobą... Jestem dopiero na początku i zazdroszczę wszystkim tym, które już mają maleństwa w domku. Przede mną jeszcze ślub, a ja tyję w oczach :eek: nie mieszczę się w spodniach i strasznie się dołuję z tego powodu... Też to przechodziłyście?
 
Natalunia ja przytyłam w ciąży około 14 kg. W swoje spodnie mieściłam się do 30 tc ;-). Dopiero jak mi brzuch porządnie urósł to musiałam się przerzucić na ciążówki ;-). Po samym porodzie odeszło mi 10 kg, a teraz (3 miesiące po urodzeniu) ważę 2 kg mniej niż przed ciążą, ale reguły nie ma. Moja mama podczas pierwszej ciąży przytyła 30 kg i niestety połowa z tego jej została i już tego nie zrzuciła. Bywa różnie. Myślę, że receptą na to jest po prostu zdrowe odżywianie, witaminki i mało tłustego jedzenia :tak:
 
natalunia wiesz co,nie jestes jedyna. ja dowiedziałam sie o ciazy i wpadłam w czarna rozpacz,miesiac zwlekalismy z powiedzeniem rodzicom...schudłam na poczatku,myslelismy ze slubu nie bedzie,wezmiemy cywilny,ale rodzice chcieli jednak nam pomóc,przez to zwlekanie oddaliła mi sie data slubu. załatwianie wszystko fajnie pieknie,ale nerwy robiły swoje,tu sie wkurzasz,z facetem wykłócasz o liste gosci czy menu...i tez straszny dół ze pojde do slubu z brzuchem,bo gdy sie uwinelismy z formalnosciami okazało sie ze bede w 6msc. sukienke wziełam prosta,odcinana pod biustem,miałam doła,to nie taka o jakiej marzyłam...dodatkowo stresu dostarczyła mi rodzinka,a tu okazało sie ze wszystko poszło inaczej...w dzień slubu sukienka okazała sie za duza....nie było nic widac,ze mam brzuszek bo miałam maleńki. wszyscy byli zachwyceni sukienka i długim welonem bo nie była typowa tylko delikatna kobieca.nie wiem czy masz juz sukienke,ale sa modele które nawet nie tyle pozwalaja ukryc brzuch o ile sa super wygodne,lekkie i bardzo sexowne:)


BlackWizard ja miałam ciazówki juz w 14 tygodniu,ale moje normalne spodnie to byly biodrówki i one nie były za male,ale sztywne i bardzo cisneły mi podbrzusze,co owocowało tym ze nagle robiło mi sie ciemno przed oczami,kupiłam luzne spodnie i mineło...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry