reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ywka.... nie podalam tytulu swiadomie.... Po cholere burzyc spokojny ostatni sen autorki....
Jesli chcesz inna, ciazowa ksiazke Terakowskiej, to polecam "W krainie kota".... Cos z zupelnie innej beczki, ale tez dzidziusiowo nieco ;-)

A fragment bardzo do mnie przemawia i specjalnie ponownie przeczytalam ksiazke, zeby go znalezc.
Mysle, ze dotyczy on wlasciwie wszystkich mam. Te starsze, uwiklane juz w cala siec praca-dom-kariera.... tez moga wyciagnac cos dla siebie :-)
 
reklama
cześć babeczki, ja też  z tych "starych", ale przeczytałam Wasz wątek no i nie wiem sama jaką mamą lepiej być - młodą czy starą, chyba po prostu trzeba być dobrą i kochającą matką, niezależnie ile lat się ma. Jednym kobietom przychodzi to lepiej w starszym wieku, innym wcześniej - najważniejsze to chyba dopasować moment pojawienia się bobasa do własnej sytuacji.

Dla mnie, urodzenie bobasa w weiku lat 20 byłoby katastrofą - skończenie studiów stałoby się męką - teraz mając prawie półroczne bobo wiem, że nawet ze zdrowym, rozkosznym, długo śpiącym dzieckiem NIC nie przychodzi już tak łatwo jak kiedyś.
Jeżeli natomiast ktoś nie planuje studiów, ma już zawód, ma stałego partnera, lokum i dochody - to na co ma czekać???

Jeśli chodzi o imprezy i szaleństwa wieku młodzieńczego - jak ktoś ma ochotę to na imprezę zawsze można wyjść, nawet jak się mam małe dziecko i kogoś z kim można je zostawić na kilka godzin. Nie imprezuje się tak często ? no pewnie że nie, człowiek ma już po prostu inne, nowe rozrywki, a i na imprezie potrafi się lepiej pobawić i zrelaksować niż jak był młodym szczylem.

Myśle że również tutaj najlepszy jest chyba zdrowy środek - nie mamusie nieletnie , ale też niekoniecznie stare, bo mam wrażenie że i jedne i drugie mają spoooooro wad.

A Wam dziewczyny życzę, żebyście nie spotykały na swojej drodze dziwnych ludzi, którzy będą Was krytykować za wiek, bo to oni właśnie sprawiają, że niejedna młoda matka swój stres i frustrację wyładowuje na kim ? - no właśnie na dziecku.

 
LILITH pisze:
jej co tu sie porobilo...szkoda watku....:(:(

Lilith myśle ze nic sie nie porobiło,ale tak sobie mysle ze ten wątek to w sumie powinien miec swoj dział
moze ktos zaproponuje to adminowi???
na innym forum widziałam juz ze taki watek miał swoj dział
co o tym myslicie?
 
witajcie!
ja tez zaliczam sie do mlodych mamus, mam 20 lat, jestem w 26 tygodniu ciazy i spodziewam sie synka :)
Lilith czy my sie nie znamy z baybusa????
pozdrawiam mlode mamusie :)
 
Witam wszystkich! Kochane mlode mamusie, nie przejmujcie sie tym, jak was odieraja inni. Najwazniejsza jest milosc do wlasnego malenstwa i to, jakim podejsciem sie kierujemy... Ja oczekuje mojego malenstwa w maj, mam 19 lat :) Jestesm w Wami. Pozdrawiam
 
Evi kochana no pewnie ze tak!!!
Odrazu cie poznalam!!!:):)
Milo ze i do nas dolaczylas:):) A ja jakos na Baybusa sie zebrac nie moge bo co siade tu i napisze tu i tam to juz plecy bola albo cos i uciekams ie klasc:):)
 
Lilith szkoda ze do nas juz nie zagladasz :( mam nadzieje ze kiedys jeszcze wpadniesz cos napisac :)
widzialam Twoje fotki-sliczny brzusio i taki zgrabniutki :) wogole fajne fotki ;)
pozdrawiam wszystkie mlode mamy :)
 
jesteście dzielne dziewczyny! mi tez zawsze wydawało sie, że naście lat i ciąża - nie oznacza niczego pozytywnego. ale ostatnio poznałam osobe, która ma lat 19-ście i jest mamą rocznej, cudownej córeczki - pokłony Wam składam :D

Troska o dziecko jest pierwszym i podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka. Jan Paweł II
 
witam mlode mamusie i te starsze ( buziaki dla Madzi)
Ja mam teraz prawie 20 lat i mam juz sliczna roczna core. Uwielbiam ja.
Sluchajcie moim zdaniem nie chodzi tu o wiek ale milosc i poswiecenie dla swojego malenstwa, bo jesli tego nie ma to jest kiepsko, a jesli jest to jestescie w stanie wszystko zrobic i wszystko przetrzymac.
Szczerze, kiedy nosilam w brzuszku moje malutkie to wszystkie kolezanki mojej mamy zazdroscily tego w jaki sposob i jak potrafie bardzo sie cieszyć z tego ze zostane mamusia... a teraz mowia mi "nie jedna stara by pozazdrosila w jaki sposob potrafie sie zajac dzieckiem".
Nie byla to planowana ciaza, i troszke mi poprzewracala w zyciu ale ciesze sie z tego co teraz jest i nie wyobrazam sobie innego zycia bez mojego maluszka i meza. MAm teraz mnostwo obowiazkow, szkola, dom, dziecko, itp. Czasem wydaje mi sie ze az za duzo jak na moj wiek ale coz trzeba sobie w zyciu radzic i juz. Ja wierze ze podolam wszystkim i bede twarda.
...
i tyle


               Buziaczki
 
reklama
szkrabuś - piekna dzidziunia i fajnacki usmieszek - co za radosc bije z Twego dziecka


a i dodam ze fajnie i madrze napisalas ... podpisuje sie pod Twoja wypowiedzia
 
Do góry