witam
baska- no fakt trzeba podnieść,ale tak naprawdę my tylko na tym cierpimy
... Puki dzidzi jest małe to ok,gorzej potem....Dlatego ćwiczę,żeby wzmocnić mięśnie hehe
;-) Pewnie nie wiele da,ale zawsze może coś
Magda- Ja też nie zrobiłam sobie takiego dnia
Tak jak baska miałam wyznaczoną datę do szpitala i w dzień przed kończyłam " urządzać " pokój dla Małego. Też fajne zajęcie,ale wszystko zostawiłam na sam koniec... Zamiast zająć się sobą ,latałam po sklepach i zastanawiałam się czego mi brakuje
Połowy żeczy,które chciałam nabyć,do tej pory nie mam
mamaola- no mój GRzesiek też czasem mi pomasuje
wtedy lepiej
Adilea- Nie pomaga MAłej bujanie np w leżaczku??? Ja też musiałam czasem pół nocy i pół dnia nosić małego na rękach... Dopiero jak zaopatrzyłam się najpierw w fotelik samochodowy,potem leżaczek ,problemu nie ma
Mały jest bardziej spokojny, i czasem woli to niż ręce
BLACK- obyś coć wybrała
, w końcu nie wiele czasu zostało!
:-)
Mój synuś również noc przespał od 21 do 7 rano:-)
-zaraz lecę po becikowe i dokupić jakieś pierdołki na chrzest
buziaki i miłego dnia dziewczyny