A
Asiowo
Gość
Pola...o szczepionkach juz była to mowa z tego co pamietam Ja szczepiłam małą darmowymi i nie załuje Paulince nigdy nic nie było, popłakała troszke, ale po chwili juz był spokoj, 2 kłucia prawie zawsze przesypiała.. zadnej gorączki, nic sie nie działo! Ja wyszłam z załozenia, że lepiej dac małej stopniowo te wszystkie wirusy, bo jak naraz to nie wiadomo czy wtedy by czegos nie było... Wychodze z załozenia, że wiekszosc dzieci jest szczepiona tymi normalnymi i nic sie nie działo i dla mnie ta kasa to jest jakas masakra... ile by za to np. pampersów było A na rota nie szczepie, bo z tego co wiem zalecają je dzieciom, ktore maja kontakt z innymi np. w przedszkolu albo żłobku... To jest tylko moje skropmne zdanie