A
ania_zywa
Gość
Co sie urodzi to sie urodzi ale najwazniejsze ze bedzie tylko moje i dziadkow)) tzn moich rodzicow bo te jego pijaki to w dupie maja ze ja wogole jestem wiec wnuczka/i nigdy nie zobacza!! na chrzciny tez nie zaprosze!! taka decyzje dzisiaj podjelam i wiecie co ciesze sie ze sama chrzesnych wybralam i sie J nie sluchalam bo on chcial takiego swojego kumpla a tak to zero problemu)))
Snoopy, ja też tak myślałam, ja się Hania urodziła, byłam przepełniona nienawiścią i złością. Ale kiedy po paru miesiącach emocje opadły doszłam do wniosku, że Hani potrzeba dziadków, zwłaszcza że mój tata nie żyje. Owszem, sp[otyka się z dziadkiem zadko, ale ma z nim świetny kontakt. I babcia też często przychodzi do nas, choć przez pierwszy rok jej życia w ogóle jej nie widywała.
A co do chrzesnych to masz rację, oboje niech będą z Twojej rodziny/znajomych. U mnie Hani chrzesnym jest mój brat a chrzesną miała być exa siostra, ale skąd ja miałam mieć pewność, że w końcu się na nas nie wypnie i Hani zostanie bez chrzesnej? Takze wziełam za chrzesna moja przyjaciólkę i nie żałuję. A exa siostra zachowała się tak, jak przypuszczałam. DObrze, że nie popełniłam błędu.
snoopy Ty nawet nie wiesz co mowisz.. dziecko przyzwyczajac do spania razem to tragedia.. ja ja raz wzielam i od tamtej pory nawet herbatki nie mam czasu sobie zrobic, bo ledwo ja polozylam i ledwo doszlam do kuchni i ona w ryk.. bo chce sie przytulac non stop.. lepiej mysle nie uzalezniac dziecka od siebie bo nie bedzie samodzielne... w koncu nie bedzie umiala sama zasnac itd... ale sama ocenisz jak sie urodzi o ile nie bedzie chlopak
Netgirl, to nie do końca tak jest. A może ja tak mówie, bo śpie z Hania. Ale ona zasypia sama, nie ma z tym problemu, a ja jak kładę się spać, przenoszę ją do sibie i tak sobie razem śpimy do rana. I jest nam obu tak wygodnie, więc nie widzę problemu. Co innego, gdybym miała męża.
Dziewczyny już mamusie narodzonych dzieciaczków, wstawcie w galerii swoje zdjęcia z brzuszkiem z różnych okresów, chętnie pooglądam
A ja nie wstawię bo nie mam:-(. Nie miałam wtedy jeszcze cyfrówki, mam kilka zdjęć, ale robione zwykłym aparatem:-(.