Maagda_
` Mama Łucji <3 ;*
Umi2 nie poczułam się atakowana , ale fajnie że to napisałas. Rozumiem, że nowe osoby powinny być traktowane jak reszta.
Wiecie co nie wiem może ja przesadzam ale mam wrażenie jakby moja kolezanka zle mi zyczyla.. Poronila dziecko ze swojej wini.. i teraz co mnie brzuch nie zaboli czy cos sie nie stanie odnosnie ciązy to powtarza mi jedno.. nie martw sie jak poronisz to bd leciala Ci krew.. strasznie mnie to nie tyle ze wkurza ale smuci.. bo w sumie nic jej nie zrobilam. Staram sie nic jej nie mowić odnosnie mojej ciązy bo sama mnie o to prosila.. (mówi ze nie chce pamietac tego co przeszla) ale sama co chwile pyta jak sie czuje i wogole czy jest wszystko ok.. w 25 tyg. lezalam w szpitalu jak zadzwonila pierwsze o co spytala to czy poronilam.. to mnie strasznie stresuje.. i nie wiem kompletnie co z tym zrobic. Jak coś mnie zaboli, lub mam dziwne odczucia to zawsze znajdzie jakies porownanie do poronienia.. . mowilam jej zeby przestala bo to nie jest mile.. ale ona nic. Co ona chce przez to osiagnąc że bd sie zamartwiać.?
Wiecie co nie wiem może ja przesadzam ale mam wrażenie jakby moja kolezanka zle mi zyczyla.. Poronila dziecko ze swojej wini.. i teraz co mnie brzuch nie zaboli czy cos sie nie stanie odnosnie ciązy to powtarza mi jedno.. nie martw sie jak poronisz to bd leciala Ci krew.. strasznie mnie to nie tyle ze wkurza ale smuci.. bo w sumie nic jej nie zrobilam. Staram sie nic jej nie mowić odnosnie mojej ciązy bo sama mnie o to prosila.. (mówi ze nie chce pamietac tego co przeszla) ale sama co chwile pyta jak sie czuje i wogole czy jest wszystko ok.. w 25 tyg. lezalam w szpitalu jak zadzwonila pierwsze o co spytala to czy poronilam.. to mnie strasznie stresuje.. i nie wiem kompletnie co z tym zrobic. Jak coś mnie zaboli, lub mam dziwne odczucia to zawsze znajdzie jakies porownanie do poronienia.. . mowilam jej zeby przestala bo to nie jest mile.. ale ona nic. Co ona chce przez to osiagnąc że bd sie zamartwiać.?