reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Umi2 nie poczułam się atakowana , ale fajnie że to napisałas. Rozumiem, że nowe osoby powinny być traktowane jak reszta.

Wiecie co nie wiem może ja przesadzam ale mam wrażenie jakby moja kolezanka zle mi zyczyla.. Poronila dziecko ze swojej wini.. i teraz co mnie brzuch nie zaboli czy cos sie nie stanie odnosnie ciązy to powtarza mi jedno.. nie martw sie jak poronisz to bd leciala Ci krew.. strasznie mnie to nie tyle ze wkurza ale smuci.. bo w sumie nic jej nie zrobilam. Staram sie nic jej nie mowić odnosnie mojej ciązy bo sama mnie o to prosila.. (mówi ze nie chce pamietac tego co przeszla) ale sama co chwile pyta jak sie czuje i wogole czy jest wszystko ok.. w 25 tyg. lezalam w szpitalu jak zadzwonila pierwsze o co spytala to czy poronilam.. to mnie strasznie stresuje.. i nie wiem kompletnie co z tym zrobic. Jak coś mnie zaboli, lub mam dziwne odczucia to zawsze znajdzie jakies porownanie do poronienia.. . mowilam jej zeby przestala bo to nie jest mile.. ale ona nic. Co ona chce przez to osiagnąc że bd sie zamartwiać.?
 
reklama
Maagda_ To nie jest tak. Ona napewno zyczy ci dobrze w głebi serca, ale strata dziecka to ogromny ból. Jeszcze jak piszesz ze mogło to byc z jej winy to tym gorzej dla jej psychiki bo musi byc strasznie poraniona. Moze to wygladac tak ze zyczy ci źle, nawet sama moze tak myslec ale tak nie jest. Nosi w sobie wielki ból którego nie potrafi opanowac. jej jest źle a jedyne co moze ja pocieszyc to to ze komus moze byc tak samo jak jej. Nie mów jej o ciazy, chyba ze bedzie pytac to mów ogólnikami, nie mów ze cos cie boli, albo ze źle sie czujesz. Badz usmiechnieta ale nie obnos sie z ciazą. Wiem ze to dziwnie brzmi ale ona naprawde cierpi i nie wazne kto zawinił ze straciła maleństwo.
 
Umi2 wiesz to chodzi o to że jej nie mozna nic nie mowic bo kiedy czegos nie chce powiedziec to naciska..ale wiesz w sumie nie dziwie się ze porobila bo grając w pilkę, biegając, chodzac na dyskoteki.. nie da sie utrzymac ciązy bo ciagle jest jakis wysilek.. zresztą nie wiem juz naprawde sama co myslec wiadomo że to bol ale z tego co ona mowi to cieszy sie ze jeszcze poczeka z dzieckiem , bo jak to ona mowi musi sie wyszalec.
No ale moze poprostu powinnam powiedziec jej to mocnieszym tonem zeby sie raz na zawsze odwalila.?
 
Maagda_ Ja do 4 miesiac ciazy cwiczyłam na wf. Przestałam cwiczyc tylko ze wzgledu na dyrektora szkoły który sie nie zgodził na moje przebywanie na hali sportowej. Mój lekarz który cieszy sie dobrą opinią pokrecił tylko głową i stwierdził ze to nie wpływa dobrze na ciezarną jesli przestaje uprawiac sporty. Oczywiscie wytłumaczył ze w moim przypadku gdzie mały i ja czuje sie swietnie aktywnosc jest wskazana. Dlatego wydaje mi sie ze ze nie dokonca ona jest winna. Oczywiscie jesli jej lekarz wyrazał przeciwskazania a nie stosowała sie do tego to jej rzeczywiscie troche w tym jej winy, ale czasem jest tak ze wystepuje poronienie samoistne tak poprostu z niczego. Dziecko jak to okreslił lekarz w przypadku mojej krewnej nie chce zyc i umiera.
Co do mocniejszego tonou to nie wydaje mi sie zeby był to dobry pomysł, raczej szczera rozmowa wiecej zdziała.
 
Maagda - Wiesz, ja tez czasem wcinam sie do rozmów i póki co nikt mi jeszcze uwagi nie zwrócił.
A co do tej twojej Koleżanki to może Ona Ci zazdrości jednak albo poprostu martwi sie o Ciebie tak na swój dziwny sposób.

dorom2 :-) od Klaudynki, bo przed chwila się przebudziła na chwilkę.

umi2 - Fajnie tak sobie poleżec w wannie w czasie ciąży :)
 
No to teraz mam chwilę. Co do szczepionek to moim zdaniem nie ma co wydawać kasy na takie skojarzone bo dziecko i tak płacze. Po chwili zapomina o bólu.
Witam nowe mamusie. Proszę nie piszcie cały czas tylko między sobą.
FEMME Fajnie że się pokazałas. Córka widzę Ci rośnie.
Umi wiem że są takie ćwiczenia dla dzieci ale justynka nie potrafi się skupić a do tych ćwiczeń skupienie jest potrzebne. Jak przymierzaliśmy okulary stwierdziłam że Justynka fajnie wygląda w nich. Jak przyjdą to wstawie jej zdjęcia.
Mykam spać. Dobranoc.
 
Witam mamusie,dzisiaj nie napiszę do żadnej z Was poza POLĄ997!! Nie odpiszę nie dlatego,że mi się nie chce,ale dlatego,że padam na twarz...Nicole jest chora i cały czas płakusia...ehh,po prostu mam ochotę usiąść i płakać z nią,nie wiem jak jej pomóc ma zapalenie gardła i początkująca grypę. Kiedy tylko uda mi się ją uspokoić to przy połykaniu śliny zaczyna na nowo płakać,do tego temp. 38,9 gorączki:-:)-:)-:)-(.

Więc droga Polo jeżeli wypowiadasz się na temat moich postów to nie pisz o nich z ironią. Kolejna sprawa nie porównuj siebie do AdiLey bo Twoje dziecko ma skończony miesiąc,a Hania nie ma jeszcze dwóch tygodni. Ponad to jeśli uważasz,że wiesz lepiej i po co wogle się wypowiadam na pewne tematy to wiedz,że możesz zablokować wyświetlanie moich postów i nie będziesz musiałą czytać moich chłamów,i wybacz,że matka mojej chrześnicy nie wiedziała,że po cc obowiązuje miesięczna dieta na słodycze i po zjedzeniu czekolady wylądowała na OIOMIE.

Aha i do wszysttkich mamuś,które stwierdzą,że jak zawsze zbyt nerwowo reaguję mam prawo napisać co myślę. Uważam też,że nie napisałam nic złego:-)
 
Magada_ - Troszke dziwne pytania zadaje Ci Twoja koleżanka. Ale myśle że Umi2 ma racje. Popieram ją w tym co napisała. Ale! Myśle że stanowczo powinnaś jej powiedziec ze nie życzysz sobie takich pytań. No i co do tych dyskotek - to nie wydaje mi się odpowiedzialne chodzic na zabawy w tym okresie. Chodzi mi o takie typowe imprezy w klubach. Wiadomo głosna muzyka, dym papierosowy... Tłok... Dyskoteka to chyba nie odpowiednie miejsce dla kobiety w ciąży.
firnka - Spokojnie, spokojnie. Ucałuj Nicole, i nie denerwuj się. Wiesz jak to jest na forum, każda ma prawo napisac co myśli. Żebyście mi się tylko nie sprzeczały :*
 
dorom5 Dyskoteka złe miejsce mówisz? Hmm biorac pod uwage twoje argumenty to masz racje tyle ze w takim razie ja nie powinnam do szkoly chodzic:-) halas jak nie wiem gdzie, na schodach tłok taki ze nie raz oberwalam z łokcia w brzuch ostatnio to nawet wczoraj no i dym z papierosów to nieodłaczna czesc wszystki wc w mojej szkole:-) Ale fakt jest taki ze na dyskotece to róznie moze byc, ktos sie upije i wpada mu do głowy bezsensowne pomysły to fakt. Nie ma co oceniac tej biednej dziewczyny bo najwieksza kara dla niej jest utrata maluszka.
panistepelek Niestety jak narazie nie mam takiej ozliwosci ale juz niedługo:-)
EWI44 No tak na tych cwiczeniach to rzeczywiscie trzeba sie mocno skupic, moze tak za rok twoja Justynka sie zainteresuje takimi rzeczami bo to fajna zabawa dla dzieci:-)
firanka biedna ta toja mała :( niech zdrowieje szybko:-)

Witajcie
Troche tak nie pokolei ale lepiej tak niz w ogóle:-) rao mnie jakis kaszel okropny obudził... Moja mama odrazu paika ze goraczke napewno mam to jej usiłowałam wytłumaczyc ze napewno nie no i wyszło na moje bo mam 35,9 czyli cos mnie bierze, ale moze przejdzie, plecy mnie bolą i cebulki włosów wiem ze to smiesznie brzmi. I mam straszna ochote na jedzenie jak zwykle przy przeziebieniach ale puki co kataru nie mam wiec jest super:-) Jeszcze tylko ten tydzien i ferie to troche sobie odpoczne a potem to juz zleci do kwietnia. No nic ja sie narazie zbieram do szkoły.
 
reklama
Witam z rana:-)
firanko
- ale ja nie napisałam tego z ironią , nie miałam żadnych aluzji na myśli;-)Przeciez nikogo nie namawiam do jedzenia czekolady:-)Adilea jest dorosła;-) i dla sprostowania nie porównuje jej do siebie....Piszę że ja mogę jeść i tyle i żadnej diety po cc nie musze stosować:tak: Nie pisz że uważam że wiem lepiej bo wcale tak nie twierdzę:tak: a i moj synek ma imie:) jeżeli chcesz się z kimś pokłócić to nie ze mną, bo dla mnie to żaden powód:) życzę Twojej córci powrotu do zdrowia. )

Femme _witaj po długiej przerwie:-)! Córcia widzę duża(chociaż mój synuś też waży już 5 kg)

Galarecia. dorom- co do tego karmienia- ja też obiecywałam sobie karmić jak najdłużej , na razie karmię (ale bywają chwilę zwątpienia:tak:)

umi - ja pamiętam chciałam ćwiczyć na wfie ale lekarz dał mi zwolnienie od początku października aż do zakończenia sesji letniej. Bidulko kuruj sie i uważąj!!! Musisz teraz podówjnie uważać na siebie!

Jeżeli chodzi o te szczepienia to ja jestem jakaś nie poinformowana lekarz przepisał mi recepty dał do ręki i nara...

 
Ostatnia edycja:
Do góry