reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam z rana. Na szczęście dzisiaj mieliśmy spokojną noc. mareczka tak katar nie męczył tyle że Justynka jeszcze się przebudzała. Żadne czopki na temperaturę jej nie pomagały i już myślałam że do szpitala będziemy musieli jednak pojechać ale miałam jeszcze nurofen w syropie to podziałał.
Co do mleka to Jak odstąwilam Justynke to nan jej dawałam, mareczkowi teraz też daje nan na noc i jest spokojnie. Ale każde dziecko inaczej przyjmuje mleko.
Netgirl jeszcze raz apeluje. Odezwij się w końcu.

no to już po weekendzie to ruch pewnie się zwiększy.
 
reklama
Lusesita, ech nic się nie ułozyło:no: Jak mam urodzić i wychowywać tego chlopca... sama?zostawić go ojcu i uciec w świat?:no: męczyć się i znosić jego fochy i chore wizje:no: ciekawe czy jak się na dziecko obrazi, to nie da mu jeść przez cały dzień...
 
Witam się i ja ,weekend miałam w rozjazdach prawie mnie w domu nie było...dobrze ze D mimo gipsu może jakoś jeżdzić samochodem ..ale postanowiłam że ide na prawko na wiosne bo napradwe nie daj boże jak coś się stanie to lataj po ludziach i się proś a tak to się jedzie!!U mnie z dzieciakami jak narazie oki...dziś ładna pogoda to pewnie wyjde z nimi na spacer ,a poza tym to Bartkowi wyszła druga dolna 1 teraz już widać górne 1 i 2 tylko czekać aż się przebiją....na szczęście nie marudzi tylko smoki gryzie i muszę jechać mu dziś kupić następne....


FIRANKA współczuje..mój D też na noge w gipsie ,i skręconą kostke...ech i te zastrzyki też bierze ,jak brał 1 co 15 moin się cykał,ja też je brałam gróbo ponad rok więc nie dziwię się że tak reagujesz!!!jak będziesz na zwolnieniu równe 30 dni to możesz ubiegać się o odszkodowanie...życzę szybkiego powrotu do zdrowia...

FEMMKA ja pisałam ci w sms ale nie wiem czy doszedł więc pisze tu ...ja jak małego odstawiłam to nie brałam tabsów ,jak jeszcze chciał ssać cyca to go przystawiałam a potem jak już nie chciał to pod umywalką ręcznie odciągałam lub pod prysznicem ,tak żeby nie było czuć w piersiach gródek i żeby nie bolały i z czasem sam pokarm zanikł...

EWI zdrówka dla Mareczka mam nadzieję że na katarku się skończy,,,fajnie że mały już lepiej śpi ...pewnie i ty bardziej wypoczęta jesteś....


GALARECIA widzę że weekend udany...jak czytam twoje posty to nadziwić się nie mogę jakiego masz grzecznego synka....A z kim malusi zostaje jak jesteśw szkole????

MIKUSIA super że udało wam się wyrwać do kina ,mieliście trochę czasu dla siebie !!!zawsze to coś innego niż siedzenie w domu !!a kto z malutką został???i jak tam mąż w pracy????
 
jestem mamą 8-miesięcznego Bartłomieja i jestem dumna, że w wieku 18 lat jestem bardziej zaradna i odpowiedzialna niż niejedna mama po 30.
Oczywiście nie mogę pisac o wszystkich kobietach, bo chociażby znam przypadek młodej mamy, której ciąża nie zmieniła i w dalszym ciągu liczą się dla niej tylko imprezy a dzieciątko siedzi z babcią w domu...
Cóż, kazda z nas dojrzewa w innym tempie, każda licząc się z tym, że zaczyna współżycie może ale nie musi zajśc w ciążę i o tym należy pamiętać!

Teraz jestem w kolejnej ciąży, przyznaję się że to czysta wpadka, nie planowałam tak szybko powiększenia rodzinki, ale jeśli już tak się stało, to nie mam zamiaru zmieniać niczego w swoim życiu!
Na początku miałam załamanie, mimo brania tabletek (nigdy nie zapomniałam ani o jednej) zaszłam w ciążę, myślałam czy mój partner nadal będzie chciał być ze mną, okazało się, że kiedy powiedziałam mu o drugiej ciąży UCIESZYŁ się i mnie pocieszał, że damy radę!
I mam wielką nadzieję, że damy radę, że poradzę sobie z dwójką małych dzieci, że dokończę szkołę i pójdę do pracy. Najważniejsza jest motywacja i chęci!
Dla niejednej dziewczyny w moim wieku w ogóle ciąża to dramat, ale nie dla mnie, chciałam pierwszego dziecka, teraz było mi nieco trudniej pogodzić się z kolejnym brzdącem, ale już się przyzwyczaiłam do myśli, że będę miała dwójkę dzieciaczków.

Pozdrawiam serdecznie młode jak i te dojrzałe mamusie, dziecko to jedno wielkie szczęście, nie warto się załamywać z jego powodu :)

Sandra
 
A mi mały od rana spać nie chce. Pospał może z pół godz i jęczy czały czas..

oliwka mały zostaje albo z babcią (moją teściową) albo z ciocią (siostrą mojego męża). Albo z mężem, ale to bardzo rzadko.. Bo zazwyczaj jak mam szkołę to on do pracy idzie..
 
Sasanka 18 Cieszy mnie bardzo twoje zdrowe i racjonalne poejscie do sprawy.Moze wklej sobie suwaczki zebysmy mogly widziec ile maja twoje pociechy
 
GALARECIA dobrze że mały chce zostawać z kimś innym niż ty ,znam takie przypatki że jak matka znikała z pokoju to dziecko darło się w niebogłosy i nikt nie mógł uspokoić dzieciaczka aż do powrotu mamy!!wspaniale że masz pomoc i że możesz kontynuawać nauke i oczywiście że wam się układa!!!buziaki dla Adasia _przystojniaka!!
 
Podziwiam...
Toż ja spodziewam się drugiego dziecka, a boję się, czy sobie poradzę!
Ale naprawdę musi w Tobie drzemać wiele siły, by wychować taką liczną gromadkę i mieć może jeszcze czas dla siebie.
No właśnie, a jak sobie radziłaś po urodzeniu bliźniąt?
Miałaś czas dla siebie, chociaz troszkę?
I czy w ogóle mogło istnieć coś takiego, że wyszłaś z dzieciakami sama na spacer? (chodzi mi o to, że przy tylu dzieciach ciężko wszystkie upilnować).

PODZIWIAM, gratuluję i pozdrawiam serdecznie.

Sandra
 
Galareciu Oliwka ma rację Nica tak jak Adaś zostanie z każdym z tym,że jest jedno ale...cały czas trzeba się z nią bawić i być w jednym pomieszczeniu...np idziesz do kuchni robić obiad to bierzesz ją w krzesełku i ona sobie obserwuje co robisz;-)
 
reklama
Witam się i ja :-)

Ale jakoś tak tu pusto ... strasznie a przecież już po weekendzie :-p

OLIWKA sms doszedł dopiero dzisiaj ;-)

W sumie to już mam takie resztki pokarmu że nie muszę małej przystawiać samo mi wycieka akurat tyle żeby żadnych zatorów nie było więc luzik :-)
 
Do góry