Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Ja myslalam ze tylko Oli taki wybredzioch, troszkę podniosłam sie na duchu. U nas z obiadami juz od poczatku roku jest słabiutko! Zje moze raz od wielkiego dzwonu, ale nie wiem czy akurat bo ma chęć, albo to jego ulubione, albo trafilam w porę. Myslę tez nad jedzeniem przed drzemką obiadu bo jak wstanie to jest ok 16, jak zgłodnieje i zdecyduje sie cos zjesc jest ok 18 :-( Ostatnio sam ryz jadł na obiad, trafiłam na danie z brokułami, szynką i makaronem z sosikiem z serka i smietanki to tego dosyc duzo jadł. Ciągle probuję i ciągle jestem przy garach. Rosół z hotelu juz nie smakuje, nozka od kuraka tez nie, chociaz moze jakbym zrobila w dobrym dniu zjadł by. Mleka juz nie daję w cigu dnia, jest rano i na kolację, czasami w nocy. Nalesniki ostatnio tez nie, ząbkujemy wiec licze na cud po zabkowaniu, chociaz Oli nigdy niczym nie zajadał sie ze smakiem....o moze MASŁEM!!!!!!! ktore muszę chowac
Myk z najmniejszym talerzem wyprobuję! Wczoraj robilam pałeczki rybne takie gotowe obtoczone ze sklepu, najpierw nie chciał jesc, potem sprzdalam historyjkę jak to rybki pływają wiec chwycił i zjadł z pół, juz myslalam ze znalazłam kolejną potrawe ale nie
Dzis robię babeczki mufinki z szynką i serem....ta zjemy sami zapewne ;/
ja wiem i jestem prawie pewna ze OLi jak pojdzie do przedszkola zacznie jesc tam jak inne dzieci, bo to taka mała papuga.
Myk z najmniejszym talerzem wyprobuję! Wczoraj robilam pałeczki rybne takie gotowe obtoczone ze sklepu, najpierw nie chciał jesc, potem sprzdalam historyjkę jak to rybki pływają wiec chwycił i zjadł z pół, juz myslalam ze znalazłam kolejną potrawe ale nie
Dzis robię babeczki mufinki z szynką i serem....ta zjemy sami zapewne ;/
ja wiem i jestem prawie pewna ze OLi jak pojdzie do przedszkola zacznie jesc tam jak inne dzieci, bo to taka mała papuga.