reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mleko, papki i kanapki :)

kurcze ja to stwierdzam , ze jezeli chodzi o jedzenie to jestem cykor... nabiału mu nie dałam bo sie boje , zupy na wywarze tez nie itd. Niedobrze to dla malucha , ze mama taka bojazliwa.
 
reklama
AZA777 na pewno wiesz ale napisze. Jesli wprowadzisz jogurt to od 1-2 łyzeczek i codziennie zwiekszaj az dojdziesz do takiej porcji ile dzidziol bedzie chcial zjesc - samego jogurtu. Jesli nie bedzie smakowalo to dosłodzic mozna ociupinka glukozy. Dopiero jak po callej porcji bedzie ok to mozna mieszac z owocami. Najlepiej rozłóz zobie to na 2 tyg zeby organizm sie przyzwyczaił. Przez tydzien zwiekszaj o łyzeczke, a tydzien całe porcje. Nie ma sie co spieszyc bo skutki moga byc odwrotne, Marcel jogurt jadl przeszlo m-c malymi kroczkami ale do celu. Tak długo bo czekalismy na nastepna wizyte i nowe decyzje co do nabiału. Powodzenia
 
No właśnie małymi kroczkami...a ja na hurra bo taka niecierpliwa jestem....wczesniej zero nabiału ale obiadki z masełkiem gerbera tolerował a przed wczoraj mu dałam zupkę jarzynową zawierała mleko, do kaszki rano i na noc dałam miarkę kaszki mleczno-ryżowej, i jeszcze wczoraj po trochu deserku Hipp kaszka ryżowa z mlekiem i bananem i deserek z jogurtem - wszystko po parę łyżeczek....bo w sumie my nie alergiczni ale sama nie wiem co (pepti był na bączki). Dziś na lewym polisiu troszkę krostek takich plamkowatych podskórnych widocznych pod światło ;/ Jakbym mu podawała więcej tego wszytskiego to po paru dniach buzia by była cała w tych krostkach plamkach widocznych pod światło. Wiem ze to nie skaza bo nie ma suchych placków, plam, na plecach, łokciach ale moze jeszcze brzuś nie toleruje.
Odstawię znowu poczekam trochę i podejdę do tematu ostrożnie. Tylko nie wiem czy z jogurtem czy z kaszką mleczno-ryżową.
Martolinka a to nie Ty pisałaś ze dawałaś małemu derserk twarożek czy jogurt Hippa z owocami?
 
Uleńka_79 po małuuuu kobito ;p byc moze nie ma alergii ale nie dostawal nabialu a teraz tyle tego na raz dostal ze organizm zareagowal. Jak to zniknie sprobuj jedna rzecz po malu wprowadzac
 
Ostatnia edycja:
Juz wczesniej próbowałam tzn dawałam mu obiadki w których było mleko albo masło i miał brzydką buzię (widoczną podświatło) poodstawiałam wszystko. Po czasie zobaczylam ze obiadki gerbera z masełkiem ba a nawet nasza zupka z masełkiem są tolerowane. Więc myślę sobie ze głupio mądra jestem i ze Synek zadnej alergi nie ma, więc poszalałam ;/
Jak myslisz lepiej zaczac od kaszki mleczno-ryżowej czy jogortu, ja myslę ze kaszka jest na modyfikowanym wiec bezpieczniejsza. A mleczka nie będę zmieniać, po prostu kiedys je wyeliminujemy.
 
Juz wczesniej próbowałam tzn dawałam mu obiadki w których było mleko albo masło i miał brzydką buzię (widoczną podświatło) poodstawiałam wszystko. Po czasie zobaczylam ze obiadki gerbera z masełkiem ba a nawet nasza zupka z masełkiem są tolerowane. Więc myślę sobie ze głupio mądra jestem i ze Synek zadnej alergi nie ma, więc poszalałam ;/
Jak myslisz lepiej zaczac od kaszki mleczno-ryżowej czy jogortu, ja myslę ze kaszka jest na modyfikowanym wiec bezpieczniejsza. A mleczka nie będę zmieniać, po prostu kiedys je wyeliminujemy.

Wiesz to skoro niby nie ma alergii a buzia była gorsza.... moze ma tylko jakas wersje mini, moj tez ma bardzo słabiutka alergię. Ale ja bym byla zdania zebys zaczela od jogurtu. Lzejszy jest i nam alergolog tez od niego zaczela przyswajanie nabiału a nie od kaszek, to jest duzy skok z pepti na zwykłe mleko. Pomiedzy powinno jeszcze zagościć H.A. bo ono nie tylko jest dla dzieci alergicznych ale tez dla skłonnych do alergii. Być moze nie uczula go mleko jako białko ale inny składnik w mleku laktoza czy coś.... zacznij od jogurtu. A moze w kaszce cuś nie tak bo masło oki a kaszka-mleczna nie....Trudno wyczuc zacznij od jogurtu, serka potem ja bym próbowala kaszki meczne jak bedzie ok to ok a jak nie to odstawic i zobaczyc zwykłe mleko H.A. czy problem tkwi w mleku czy kaszce, no ale ja to lekarzem nie jestem...
 
a od kiedy mozna dawac cale jajko?
wg naszego schematu zywieniowego dopiero po 11 miesiącu http://www.laktacja.pl/PDF/Zywienie2009.pdf Ale jezeli nie macie alergii na mleko, mysle, ze juz mozna tzn. znam matki ktore juz jajecznice spokojnie w tym wieku dawały i nic sie nie działo.

CO do białka, jogurtów itp itd. To my tez jestesmy na pepti, ale tylko z podejrzeniem skazy, a nawet tylko z lekką nietolerancją na białko. Tak jak ula pisze, po obiadkach z masełkiem i śladowymi ilościami nic sie nie dzieje. ALe po wiekszej ilosc wychodzą nam krostki. Dlatego my za rada dwóch lekaży (pediatra i dermatolog) czekamy z białkiem i nowym mlekiem przynajmniej do skończenia roku. Mama_i_Marcel jeżeli cos wychodzi na buzi to nawet ekspozycjonować na białko chyba nie warto - ale to tylko moja opinia, jako mamy nowicjuszki :)
 
reklama
podpowiedzialam jogurt boUlenka robila duzy skok z pepti na zwykłe mleko mod i od razu spore ilosci. No chyba z za jakis czas sprobujesz z mlekiem h.a., nie wiem trudno tak gdybac i celowac bez diagnozy lekarskiej w czym problem, z drugiej strony neferetete ma racje jak czesto bedzie sie probowalo to skaza sie nie wyciszy i nie zniknie. Ja bym sprobowala ostatni raz jogurt jednak, bo nie wiadomo czy to mleko czy kaszka [obstawiamy mleko?] jesli jog. naturalny nie przejdzie to radze dobrego alergologa ktory zrobi wywiad, obejrzy dzidziola i go odpowiednio poprowadzi.
 
Ostatnia edycja:
Do góry