martolinka
Mama i nie tylko :-)
kurcze ja to stwierdzam , ze jezeli chodzi o jedzenie to jestem cykor... nabiału mu nie dałam bo sie boje , zupy na wywarze tez nie itd. Niedobrze to dla malucha , ze mama taka bojazliwa.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Juz wczesniej próbowałam tzn dawałam mu obiadki w których było mleko albo masło i miał brzydką buzię (widoczną podświatło) poodstawiałam wszystko. Po czasie zobaczylam ze obiadki gerbera z masełkiem ba a nawet nasza zupka z masełkiem są tolerowane. Więc myślę sobie ze głupio mądra jestem i ze Synek zadnej alergi nie ma, więc poszalałam ;/
Jak myslisz lepiej zaczac od kaszki mleczno-ryżowej czy jogortu, ja myslę ze kaszka jest na modyfikowanym wiec bezpieczniejsza. A mleczka nie będę zmieniać, po prostu kiedys je wyeliminujemy.
wg naszego schematu zywieniowego dopiero po 11 miesiącu http://www.laktacja.pl/PDF/Zywienie2009.pdf Ale jezeli nie macie alergii na mleko, mysle, ze juz mozna tzn. znam matki ktore juz jajecznice spokojnie w tym wieku dawały i nic sie nie działo.a od kiedy mozna dawac cale jajko?