reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

Zwykły kapek, kurcze nie mogę znaleźć linka. Ale jest na zdjęciach na Mleko, papki i kanapki gdzieś na ostatnich stronach. Ma miękki ustnik (Joasia uwielbia masować nim dziąsła) i łatwo jej idzie picie z niego, choć nauka troche trwała;-)

A jak wy gotujecie te buraki? Robi któraś z mam na parze? Ile minut?
 
reklama
A ile czasu, tak w całości, w skórce czy bez? Wstyd się przyznać ale w życiu nie robiłam:zawstydzona/y: Raz spróbowałam to się nie ugotował:zawstydzona/y:ciągle twardy i twardy...ech
 
A ile czasu, tak w całości, w skórce czy bez? Wstyd się przyznać ale w życiu nie robiłam:zawstydzona/y: Raz spróbowałam to się nie ugotował:zawstydzona/y:ciągle twardy i twardy...ech
hehhehhe
ja akurat mialam male buraczki i gotowalam puki nozem dziubiac nie przebil sie na wylot tzn nie do konca miekki ale ze do srodka doszłam spokojnie :D pozniej na tarke i amku :D
 
A miesko gotujecie w wodzie i potem trzeb atego wywaru sie pozbyc tak?? Zrobie te buraczki dziś:tak:w koncu cos sama a nie tylko te sloiki
 
A ile czasu, tak w całości, w skórce czy bez? Wstyd się przyznać ale w życiu nie robiłam:zawstydzona/y: Raz spróbowałam to się nie ugotował:zawstydzona/y:ciągle twardy i twardy...ech
ja obieram ze skorki i gotuje jak ziemniaki - az gladko sie wbije w niego widelec ;] tylko ze ja potem blenderuje, albo gniote widelcem :)
 
A miesko gotujecie w wodzie i potem trzeb atego wywaru sie pozbyc tak?? Zrobie te buraczki dziś:tak:w koncu cos sama a nie tylko te sloiki


osz kurka............ja zapomniałam o gotowaniu bez wywaru (zawsze u nas słoiczki lub mięsko ze słoiczka) a wczoraj wrzuciłam polędwiczkę z indyka do gotującej się zupki, ale się popisałam.....pierwszy raz zostawiłam na dziś (zawsze wyrzucam to co zostanie, bo sama zupy na drugi dzien nie tknę). Myślicie ze mogę to podać znowu?
 
osz kurka............ja zapomniałam o gotowaniu bez wywaru (zawsze u nas słoiczki lub mięsko ze słoiczka) a wczoraj wrzuciłam polędwiczkę z indyka do gotującej się zupki, ale się popisałam.....pierwszy raz zostawiłam na dziś (zawsze wyrzucam to co zostanie, bo sama zupy na drugi dzien nie tknę). Myślicie ze mogę to podać znowu?

Mozesz
 
reklama
Antek odmówił dziś obiadku . Moze dlatego , ze pije i pije jak oszalały. A soczek ze sliwki zniknal w tempie blyskawicy.
Zrobie jeszcze jedno podejscie
 
Do góry