reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mleko, papki i kanapki :)

U nas wczoraj po marcjewce kupa jak paróweczka mała, a dziś ledwo bobek.....zobaczymy co bedzie jutro, mam nadzieje ze nie bede musiala podac jabłuszka bo mamy zaczac ponownie od kleiku. Ale co z tą kupą, tęsknię za upacianą dupcią!!!
 
reklama
Eliza , jak narazie na cycu, ale jak jem jabłko, to daje małej polizać ;-) wystawia jęzorek i tak nim wywija, że korci mnie, żeby już małej dietę rozszeżyć, ale myślę, że jeszcze wytrzymamy do 14 maja :-)
 
U nas wczoraj po marcjewce kupa jak paróweczka mała, a dziś ledwo bobek.....zobaczymy co bedzie jutro, mam nadzieje ze nie bede musiala podac jabłuszka bo mamy zaczac ponownie od kleiku. Ale co z tą kupą, tęsknię za upacianą dupcią!!!
Ulenka ja dzisiaj bylam na szczepieniu, i polozna powiedzieli mi tam ze jak chce juz zaczac dawac cos innego niz tylko cyca to moge zaczac od gotowanego ziemniaka, najlepiej pomieszanego z moim mlekiem. Ciekawa jestem jakie kupy po takiej mieszance bedzie strzelac ;o) Tak ze moze od poniedzialku zaczynamy nowe jedzonko ;o)
 
Ulenka ja dzisiaj bylam na szczepieniu, i polozna powiedzieli mi tam ze jak chce juz zaczac dawac cos innego niz tylko cyca to moge zaczac od gotowanego ziemniaka, najlepiej pomieszanego z moim mlekiem. Ciekawa jestem jakie kupy po takiej mieszance bedzie strzelac ;o) Tak ze moze od poniedzialku zaczynamy nowe jedzonko ;o)

polozna to jednak polozna, moze lepiej z pediatra zagadac? mi pediatra mowila zeby spokojnie do 6 miesiaca poczekac, ze na prawde nie trzeba wczesniej, ale sie tu dzisiaj rospisalam pora isc spac a nie tu wam forum zasmiecac
 
polozna to jednak polozna, moze lepiej z pediatra zagadac? mi pediatra mowila zeby spokojnie do 6 miesiaca poczekac, ze na prawde nie trzeba wczesniej, ale sie tu dzisiaj rospisalam pora isc spac a nie tu wam forum zasmiecac
masz racje etna, ona mi tez radzila ze jak mala nie jest glodna, to zebym poczekala do 6 miesiaca, ale mnie tez strasznie korci zeby juz jej cos dac. Zwlaszcza jak czytam tutaj jak dziewczyny dokarmiaja swoje maluszki... to tez bym juz chciala. No ale najwazniejsze jest to co dobre dla dziecka ;o)
 
U nas wczoraj po marcjewce kupa jak paróweczka mała, a dziś ledwo bobek.....zobaczymy co bedzie jutro, mam nadzieje ze nie bede musiala podac jabłuszka bo mamy zaczac ponownie od kleiku. Ale co z tą kupą, tęsknię za upacianą dupcią!!!


To odstaw wszystko na tydzien az wroci "musztarda" ;)

Dziewczyny tak malo czasu Wam zostało że to bez sensu "marnować" cycka na dokarmianie :) cieszcie sie tym co niektórym zostało "odebrane" (z roznych powodow) - osobiscie mam nadzieje ze kolejnego smyka (jesli urodze) bede karmila cycem do 6 miesiaca.
 
Ostatnia edycja:
kingula - rób jak ja - dawaj małej wodę łyżeczką - to prawie jak karmienie.. Gaja nawet tę wodę gryzie :D a minę ma, jakby co najmniej kotleta wciągała..
 
reklama
dziewczyny, poradzcie,bo mam rebus.
mala dzisiaj jadla na potege. zwykle 125ml co 3h,czyli mala butelka aventu- jak sciagam w dzien, bo jak bierze cyca to wiadomo,ze nie zmierze. dzis rano zjadla 125 a za nieco ponad godz druga. dobrze,ze udalo mi sie sciagnac 2 na raz.nastepnie po 1,5h kolejna. potem byl spacer i spala wiec zjadla dopiero w domu jak sie obudzila po niecalych 3h. dostala cyca, jadla 10-15min, wygladala na najedzona, sama sie oderwala. ja musialam gdzies wyskoczyc na chwilke i po 30min znowu dostala troche cyca - 5min, potem marudzila, wiec sciagnelam 40ml i zjadla. wykapalam ja i za pol godz tym razem 100ml. chciala jeszcze,ja juz nie mialam i nie moglam wiecej sciagnac, wiec zrobilam modyfikowane. ona w ryk, nie chciala pic tylko plula i marudzila. cudem sciagnelam kolejne 40ml, ktore prawie polknela. zrobilam podmianke na modyfikowane- znowu ryk. w koncu dalam smoka i jakos zasnela, marudzac. w miedzyczasie dostala paracetamol, bo myslalam,ze marudzi przez zeby, bo poliki cale czerwone (slyszalam,ze to jeden z objawow). po godz obudzila sie z placzem i znowu musialam dac cyca.jadla 10min.

moj twierdzi,ze ona juz sie nie najada samym mlekiem i kaze mi sie powaznie zastanowic nad rozszerzeniem diety.wie,ze chce karmic do 6 mies,ale jesli ona bedzie tak jadla,a modyfikowanego nie chce, to bedzie glodna. powiedzialam,ze jezeli powtorzy sie to przez kolejne kilka dni (na razie mam nadzieje,ze to skok rozwojowy) to sie zastanowie.
od razu uprzedzam,ze tu nie jest jak w polsce, do piediatry nie chodzi sie z czyms takim,zreszta pediatra jest tylko w szpitalu, tu sa lekarze ogolnie,a niektorzy sa dodatkowo przeszkoleni w tematyce dzieciecej,ze tak to ujme.

co wy na to????
 
Do góry