reklama
axarai
dziecioholiczka......
Marlena buhahaha! Pies lubnowarzywny, to ci dopiero:-)
Może nie wiedziała do czego to. Daj na początek coś dobrego i posuń do paszczy. My zaczęliśmy od biszkoptów, jak dałam pierwszą kromeczkę to miała ją w nosie, a jak posmakowała biszkopt, to dziś dałam kromeczkę, i od razu do paszczy wsadziła.
Może nie wiedziała do czego to. Daj na początek coś dobrego i posuń do paszczy. My zaczęliśmy od biszkoptów, jak dałam pierwszą kromeczkę to miała ją w nosie, a jak posmakowała biszkopt, to dziś dałam kromeczkę, i od razu do paszczy wsadziła.
K
Kasieq
Gość
ta matka się zagadała i rozgotowała warzywka
Lena zrobiła bleeee z miną co ty mi matka dajesz i... jeść nie będzie.
Axa brokuł, kalafior, fasolka szparagowa, marchew, cukinia, dynia, ziemniak, batat, pietruszka-korzeń to oczywiście gotowane, surowe podaje jabłko, banana, twardsza gruszka ostatnio dorwała się do mojej śliwki:-)

Axa brokuł, kalafior, fasolka szparagowa, marchew, cukinia, dynia, ziemniak, batat, pietruszka-korzeń to oczywiście gotowane, surowe podaje jabłko, banana, twardsza gruszka ostatnio dorwała się do mojej śliwki:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
axarai -pies to wszysto zje wlacznie z cebula
mloda chyba glodna nie byla bo biszkopty chlebek wcina
a brokulka i marcheweczke to sobie rozciapala w lapkach hehe (chyba sie spodobalo) no nic trza mloda we wanne wpakowac bo nie wyglada hehe
kasieg toz Ci matka;-)moje co prawda tez za miekkie byly:-)


kasieg toz Ci matka;-)moje co prawda tez za miekkie byly:-)
axarai
dziecioholiczka......
No to ja mam pomysła. Powklejajcie zdjęcia po karmieniu tą metodą, pośmiejemy się trochę

Moje psy uwielbiają warzywa - marchew, paprykę, ogórka itd, zawsze jak coś robię w kuchni to żebraki muszą coś dostać. Zresztą pies powinien jeść czasem coś takiego, bo wtedy nie je trawy na której są pasożyty.
Tak na szybko. Spróbowaliśmy banana i brokuła. Banan smakował chociaż po którymś kawałku młody miał odruch wymiotny i się zraził, więcej już nie chciał tylko rozciapał wszystko. Nie doczytałam o tej skórce, na drugi raz zostawię. Ciastko jak zwykle mu wchodziło. Brokuł jadł pierwszy raz, i jeszcze nie widziałam żeby od czegoś go tak odrzuciło. Powąchał i się wzdrygnął, nawet nie chciał spróbować, za to się pobawił. Może jutro spróbujemy marchewkę.





Tak na szybko. Spróbowaliśmy banana i brokuła. Banan smakował chociaż po którymś kawałku młody miał odruch wymiotny i się zraził, więcej już nie chciał tylko rozciapał wszystko. Nie doczytałam o tej skórce, na drugi raz zostawię. Ciastko jak zwykle mu wchodziło. Brokuł jadł pierwszy raz, i jeszcze nie widziałam żeby od czegoś go tak odrzuciło. Powąchał i się wzdrygnął, nawet nie chciał spróbować, za to się pobawił. Może jutro spróbujemy marchewkę.





Załączniki
Kasia moj A tez bezzebny a wcina jak przecinak! Ja też miałam obawy (która matka nie ma) ale widzę ze niepotrzebnie. A dziś sobie pare razy odkrztusil i po sprawie. Taki sam odruch ma jak pcha paluszki w gardlo. Lepiej niech się wcześniej nauczy manewrowac jedzeniem niz ma mieć traume w wieku 3 lat 
Widzę że wam ladnie poszlo! Generalnie poczatki nie sa łatwe i trzeba być cierpliwym ale podobno popłaca
jak sobie wypbraze ze za jakis czas bedzie sam jeść i nie trzeba bedzie mielic, blenderowac i robic samolotów do dzioba to mnie to strasznie zachęca. Zreszta mina dziecka bezcenna. On jak zobaczył wczoraj tego brokulka to dopiero po jakimś czasie zakumal ze to sie je. Bo niby skąd miał wiedzieć?
Axa to nasz wczorajszy brokul. Byly jeszcze cukinke k marchewki ale ja fotce ni ma juz. Zjedzone ! Pewnie mi sie krzywo wklei z telefonu...
Ja dziś zauwazylam ze paski marchewki nie mogą być ani za cienkie ani za grube zeby sie dobrze trzymalo. Takze mama też musi poćwiczyć razem z baby
Widzę że wam ladnie poszlo! Generalnie poczatki nie sa łatwe i trzeba być cierpliwym ale podobno popłaca
Axa to nasz wczorajszy brokul. Byly jeszcze cukinke k marchewki ale ja fotce ni ma juz. Zjedzone ! Pewnie mi sie krzywo wklei z telefonu...
Ja dziś zauwazylam ze paski marchewki nie mogą być ani za cienkie ani za grube zeby sie dobrze trzymalo. Takze mama też musi poćwiczyć razem z baby
Załączniki
Co do mięsa to ja mam tylko teoretyczną wiedzę, bo Antosia dopiero co zaczęła jeść coś oprócz cycka, więc mięsa jeszcze nie wprowadzałam.
Mięsko kroisz w paski, żeby się łatwo trzymało.
Poza tym udko kurczaka dobrze się nadaje, bo jest za co złapać (za kość hehe).
Tu fajne zdjęcie z udkiem: Srebrna Akacja: Samodzielnego jedzenia ciąg dalszy
Myślę, że mięsko mielone uformowane w wałeczki i uduszone (takie pulpety) też na początku może się nadać.
Generalnie trzeba na początku tak pokombinować, żeby dzieć mógł łatwo złapać.
Później jak już łapki będą sprawniejsze, to łatwiej będzie z przygotowaniem posiłków.
Mięsko kroisz w paski, żeby się łatwo trzymało.
Poza tym udko kurczaka dobrze się nadaje, bo jest za co złapać (za kość hehe).
Tu fajne zdjęcie z udkiem: Srebrna Akacja: Samodzielnego jedzenia ciąg dalszy
Myślę, że mięsko mielone uformowane w wałeczki i uduszone (takie pulpety) też na początku może się nadać.
Generalnie trzeba na początku tak pokombinować, żeby dzieć mógł łatwo złapać.
Później jak już łapki będą sprawniejsze, to łatwiej będzie z przygotowaniem posiłków.
reklama
anusienka1986
Mama na pełny etat :)
A co zrobić jeśli dzieć na prawdę zacznie sie krztusić, dusić bo cos mu tam w gardziołku głębiej stanie?
Ja dałam dzis swojemu pietke od chleba i po 1 min zabrałam bo piętka była miękka, mimo że zębów nie ma, odgrysł spory kawałek, który jak osiadł mu na jęzorku, spowodował odruch wymiotny. Matka w panice zagrzebała dzieciowi w paszczy i usuneła intruza. Miałam zostawić i pozwolić mu samemu sie z tym uporać?!
Ja dałam dzis swojemu pietke od chleba i po 1 min zabrałam bo piętka była miękka, mimo że zębów nie ma, odgrysł spory kawałek, który jak osiadł mu na jęzorku, spowodował odruch wymiotny. Matka w panice zagrzebała dzieciowi w paszczy i usuneła intruza. Miałam zostawić i pozwolić mu samemu sie z tym uporać?!
Podziel się: