reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mleko, papki i kanapki, czyli nowe pokarmy w diecie maluszkow :-)

Nasze maluszki są już coraz większe i coraz mniej mleka potrzebują wiem że z KP nie da się sprawdzić ile zjada ale moja odkąd wprowadziłam jej 2 stałe pokarmy zjada max 500ml. 6mż to już taki ostatni dzwonek aby zacząć wprowadzać nowe smaki bo im późnię tym może być ciężej może stąd nacisk na podawanie stałych pokarmów.

Anmika zastanawiałaś się nad metodą BLW jeśli twój synek już samodzielnie siedzi to zamiast kombinować z gryzakami proponuje ci spróbować Bobas Lubi Wybór: Początki BLW - przygotowywanie jedzenia Super zabawa dla maluszka i poznawanie nowych smaków :) Lenka już zasmakowała kalafiora, brokuła, marchewkę i jabłuszko :)
 
reklama
zgadzam się z kasieq
jak papek nie chce dzieć jeść to trzeba spróbować BLW
Jeszcze przed rozszerzaniem diety byłam nastawiona na BLW
Początkowo próbowałam podać jednak papki i moje dziecko tego nie tknie.
Buzie zaciska, płacze...
Sama wybrała BLW, bo jeśli jej pozwolę samodzielnie jeść, to wtedy je aż się uszy trzęsą
Chrupki, chlebek, banan, brokuł, kalafior, pieczony ziemniak już za nami.
Wczoraj jadłam obiad z Antosią siedzącą mi na kolanach i Młoda ukradła mi sama z talerza fasolkę szparagową i z lubością ją memlała :-)

Ostatnio na jednej ręce miałam Tośkę, a w drugiej nadgryzione jabłko.
Młoda złapała mnie za rękę z jabłkiem, przyciągnęła jabłko do buzi i się przyssała do jabłka.
Wiadomo że nie zjadła, bo nie dała rady odgryźć ale soczku na pewno popiła :-D

W szoku jestem, że tak to łatwo poszło.
Mamuśki z problemami jedzeniowymi u dzieci - spróbujcie BLW.
Może akurat Wam też się trafił egzemplarz, który toleruje tylko samodzielne jedzenie.
Ja już się w papki nie bawię, bo dziecko odmawia współpracy i płacze przy karmieniu łyżeczką.
 
Awersja mądra ta Twoja Tosia! Mnie dziewczyny zainspirowaly do spróbowania i jestem zachwycona! Ale po swojemu modyfikuje te blw. Tj papki dawalam, trochę pomagam jak mu się coś slizga w rękach ale jaki efekt! Wczoraj zjadl brokulka, pól plastry z cukini , marchewka w słupkach. Dziś troszke owoców ale malutko bo sie strasznie slizgaja w ręce. Banana moglam dac w skórce do raczki a ja niewiele myśląc obralam :rolleyes:
Właśnie jadlam na lunch makaron penne z pelnego ziarna z tapenada i tunczykiem i włożyłam malemu troche makaranu na talerzyk i coś skubal raczkami i sobie odgryzal. Tu też się slizgal wiec trochę pomagalam. Moglam dac bez tej tapenady może suchy? Nie wiem.
Dziś myślę albo nad buraczkiem w słupki albo nad papka szpinakowa palcami czy też może dać mu na kolacje ziemniaczka? Sama nie wiem. Po próbuje wszystkiego po trochę. Ale jestem w szoku ze tak dobrze nam idzie. Być może niebawem przestanę blenderowac.

Jakie owocki i w jaki sposób polecacie?
 
ayni
Ja miałam załamkę po tygodniu papkowania.
Był ryk przy karmieniu, buzia zamknięta na kłódkę, odpychanie łyżeczki etc.
Nie wiedziałam co robić, bo Młoda jeszcze nie siedzi sama, trzeba ją podtrzymywać, więc myślałam, że na tym etapie popapkujemy. No ale się nie dało. Zmuszać dziecka nie chciałam do jedzenia, bo strasznie przy tym płakała.
Dałam sobie spokój z papkami na kilka dni.
W tym czasie Tośka sięgnęła - tak jak wyżej pisałam - po moje jabłko i mnie olśniło, że może to już czas na BLW.
Młoda je siedząc mi na kolanach, bo wtedy się nie chwieje przy siedzeniu.
Jestem w szoku, że to tak ładnie idzie i że to tak samo naturalnie wyszło.
Przede wszystkim odetchnęłam z ulgą, że już nie ma tych wrzasków przy karmieniu.
Czekam z niecierpliwością, aż zacznie stabilnie sama siedzieć, to wreszcie sobie coś zjemy face to face :-D
 
Ale jak to dajecie? normalnie banana w całości? ja na razie tylko z siateczki, a co jak młody odgryzie większy kawałek? brokuła też taki kawałeczek do rączki? o boze umre pierwsza jak będę na to patrzeć. Póki co z blw to tylko biszkopty mu dawałam bo to rozmięka i nie można się zakrztusić.
 
moja jak odgryzie ( bo ma już 2 zębole.. hehe) kawałek większy to wypluwa albo dziabie dziąsełkami po bokach spryciula:-D
 
kasia p-p
banana można pokroić w takie kawałki, żeby na końcu trochę skórki zostało, to się dziecku tak w ręce nie rozciapie
wiadomo, że tą skórkę trzeba porządnie wyszorować
różyczka brokuła do ręki jest idealna, bo ma już uchwyt hehe
generalnie kawałki jedzenia muszą być dość długie, żeby dziecko mogło złapać i zjeść to co wystaje z dłoni
jak odgryzie za dużo, to wypluje, odkrztusi
ja widzę, że u Młodej instynkt działa i sobie radzi świetnie
dzieci są mądre

Trzeba się przygotować na bałagan
Ja Młodej odłożyłam kilka kompletów ubrań tylko do jedzenia, bo nie ma siły, żeby się przy tym cała nie upaskudziła.
Krzesełko kupiłam w Ikei - to całe plastikowe, bo wrzucę pod prysznic i już.
Przy tych z tapicerką i zakamarkami to by mnie chyba coś trafiło przy czyszczeniu po tośkowym samodzielnym jedzeniu.
Czekam tylko aż będzie stabilnie siedzieć i ją do niego pakuję.

edit:
Antosia nie ma jeszcze zębów a sobie radzi :-)
 
reklama
Do góry