aninaka
Fanka BB :)
Widzę, że o komentarzach powrócił temat.
Ja jestem taka, że mam wszystko gdzieś i nie przejmuję się. W ogóle zapodziałam gdzieś metr i nie mogę nawet zmierzyć ile mam teraz w pasie Ale co tam... Może i lepiej, że żyję w błogiej nieświadomości. Bo mi się ciągle wydaje, że nie rosnę i nie tyję, a tu nagle zdziwko jak mi ciasno w moich ulubionych sprzed ciąży majteczkach
Ale ostatnio zadzwoniła do mnie ciotka... i palnęła: "aleś już pewnie gruba, nie?", a ja mówię, że "wcale nie i może Cię to dziwić, ale tylko brzuszek mi wystaje" (co nie jest prawdą ale specjalnie jej tak powiedziałam) a ona na to "no już akurat, a gdzie to jeszcze do końca, zobaczysz jaka będzie z ciebie kula, bo ty zawsze taka mała i drobna byłaś to teraz pewnie każdy kg po tobie widać". Już nawet nie pamiętam co odpowiedziałam, o ile coś w ogóle i oddałam słuchawkę mamie... Wkurwiona byłam cały wieczór
Pewnie sama jest tłusta jak klucha.
Ja miałam wystający brzuch od początku prawie i zawsze słyszałam: ale masz już brzuch! I to zazwyczaj od ludzi z nadwagą. Wtedy jak już się bardzo wkurzę, to odpowiadam: ale ja mam w nim dziecko a nie zwały tłuszczu!