reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

reklama
Zastanawiałyście się gdzie dorośli poznają innych dorosłych, robię sciage:
- na zajęciach sportowych (zumba, joga, pilates, pole dance, etc),
- w internecie na forach tematycznych (będę w połowie stycznia w Wawie jak coś :D) albo na grupach lokalnych dotyczących np. planszowek, tras rolkowych, rowerowych, wymiany książek czy innych takich
- przy organizacji akcji społecznych, szczególnie lokalnie
- u stylistki paznokci, fryzjera
- w kolejce na poczcie, Lidlu, biedronce
- w grupie oczekujących na spóźniony autobus
- przy akcji gaśniczej u sąsiadów (chociaż w sumie tego nie polecam)
A to takich znajomych mamy ale to nie są aż tak bliskie znajomości :p

Takie internetowe znajomości z ludźmi, z którymi nigdy nie widziałam się na żywo, też mam. Niektóre trwają nawet od liceum :D. To jest akurat fajne, bo wywodzą się z forów tematycznych, 15 lat minęło a my wciąż mamy o czym rozmawiać :-). Szkoda tylko, że mieszkamy tak daleko od siebie ale lepszy rydz niż nic.
 
Dobra jesteś lepsza!!
Happy Fun GIF by reactionseditor
 
A z drugiej strony. Serio potrzebujecie kontaktu z "dawnymi znajomymi" którzy teraz mają małe dzieci? Powiem wam, że ja sama się odsuwałam od takich osób, bo na prawdę jak jest małe dziecko to nie ma zbyt wielu innych tematów do rozmów, a ja wtedy nie miałam nic do powiedzenia w tej kwestii, więc mi to było na rękę że kontakt się urwał.
Los mi dał na szczęście zobaczyć jak to jest z tej drugiej strony i tak, ja sama się odcięłam od innych znajomych, którzy nie mają dzieci (chociaż zajebiście ich rozumiem) - bo właśnie miałam po dziurki w nosie ich bezcennych rad a propos wychowania dziecka, albo w drugą stronę: ich chwalenia się tym jak super ekstra komfortowe mają życie w porównaniu do mojego z dzieckiem 🙃
Szczerze, to nie mamy takiego problemu.
Akurat w zasadzie wszyscy nasi znajomi stali się w przeciągu ostatnich kilku lat rodzicami i musielibyśmy się od nich wszystkich odciąć.
Raz, że w ogóle nie ma rozmów o dzieciach, nawet na babskich spotkaniach- jeżeli już to na zasadzie, jak to dzieci wkurzają, ale to dosłownie przez chwilkę.
Dwa- jakoś chyba nie ruszają mnie obce dzieci. Ja generalnie za dziećmi mało przepadam i chyba dlatego dzieci mnie lubią (taki paradoks 🤡), bo nie ćwierkam do nich, wręcz je olewam, a one wtedy przychodzą.

Mam instynkt i chcę dziecka, ale jednocześnie irytuje mnie to, że są głośne i absorbujące- takie już są i wiem, na co się piszę.
 
reklama
Ej a apropos tego co się wyświetla w obrazkach na insta czy Fejsie + odnośnie naszej ostatniej dyskusji o ekologii 😆

Mi się cały czas wyświetlają rolki z malowania paznokci i praktycznie każda zaczyna się od naklejenia sztucznych przezroczystych chyba PLASTIKOWYCH tipsów, które są później piłowane i malowane.
Serio tak się teraz robi?
 
Do góry