reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

reklama
Mnie to dziwi wszystko, my zawsze mieliśmy tego samego MAX kolejnego dnia. Nie wiem co oni z tym nasieniem robią tyle czasu :D

Ej ja rok temu miałam jakąś dziwną opcję, że normalnie impreza sylwestrowa, cośtam wypiłam ale byłam trzeźwa, wyszliśmy pod blok, wypiłam parę łyków ruskiego szampana i KONIEC!!! Nogi z waty, Stary mnie prowadził, pamiętam tylko jak się wyjebałam na klatce i nic wiecej!!! Nie wiem o co chodziło... Szapman był od kumpla z butelki z której sam pił więc żadnych krzywych akcji
Dokładnie tak samo mam zawsze 🤣. Dodam, że głowę mam podobno „mocną”. Także wolę inne napoje😋.
 
Mnie to dziwi wszystko, my zawsze mieliśmy tego samego MAX kolejnego dnia. Nie wiem co oni z tym nasieniem robią tyle czasu :D

Ej ja rok temu miałam jakąś dziwną opcję, że normalnie impreza sylwestrowa, cośtam wypiłam ale byłam trzeźwa, wyszliśmy pod blok, wypiłam parę łyków ruskiego szampana i KONIEC!!! Nogi z waty, Stary mnie prowadził, pamiętam tylko jak się wyjebałam na klatce i nic wiecej!!! Nie wiem o co chodziło... Szapman był od kumpla z butelki z której sam pił więc żadnych krzywych akcji
Ja parę lat temu w końcu wypiłam lampkę szampana bo już nie karmiłam i miałam reakcję uczuleniową. Czułam jak puchnie mi twarz.... trochę się wystraszyłam
 
@LadyCaro , bo szampan to zwodniczy zawodnik.
Dlatego ja od kilkunastu lat nie piję szampana właśnie po takiej akcji, jak Twoja.
Generalnie ja mam taką akcję, że nieważne ile wina wypiję, to zawsze boli mnie głowa- nawet po białym półwytrawnym, więc staram się wina unikać.
Jakie plany na sylwestra macie?
Ja od razu odpowiem, że żadnych, total chill i nic więcej mi do szczęścia nie trzeba.
Mamy ognisko, ale sami dla siebie robimy. Żadnych gości.
Mąż odpala kociołek, ja robię barszczyk z kiszonych buraczków z krokietami ziemniaczanymi.
I chillujemy we własnym gronie, czyli ja, mąż, mama i opa pewnie od czasu do czasu przyjdzie na kieliszka😁.
 
reklama
Do góry