reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

reklama
To ja mam *obrzydliwe* podskorne 3 ułożone w uśmiech i to pod pachą, co opuszczę rękę napier.....lają ..... nie muszę dodawać, że ten uśmiech jest szyderczy ? Jak oceniacie? Cionsz może podwójny 😂😂?
Widzę, że post edytowany... Czy było w nim zdjęcie tych pryszczy spod pachy? 🧐
 
Cały dzień odświeżam z nadzieją że nacieszę oko pozytywnym testem koleżanki z wczoraj :( no nic oby faktycznie miała te dwie krechy i poprostu ze szczęścia zapomniała o nas 😅

Ja dziś ból cyców taki piekący po bokach ale taki dosyć delikatny, w środę testuje i jak będzie negatyw to wykupuje receptę na tego grzyba w pipce -,-

Pozatym dziś mnie mąż poinformował że po świętach musi jechać na 2/3 dni w delegacje no i oczywiście pojedzie idealnie w owulacje, także już mam w głowie stracony cykl.. no cóż przynajmniej tego grzyba wylecze bez kombinacji kiedy seksić a kiedy globulka..

Widziałam dyskuje nt parkowania. Powiem tak, parkować tyłem nie umiem/boje się ale po Waszych komentarzach podejmę jakieś próby przy najbliższej okazji :D
 
U mnie 17 dzień cyklu obstawiam że 3-4 dpo ale tym razem bez monitorowania . Chciałabym zakończyć ten tok z przytupem . 24 grudnia kończę 28 lat i to byłby piękny prezent . Jednak nie nakręcam się na nic -radą dziewczyn z grupy póki testu pozytywnego brak żyje normalnie - jutro wypad ze znajomymi i jakiś drineczek wpadnie . Cały rok na maksa się ograniczałam i co mi z tego przyszło - nic 🙈 Dziś mimo że wolne to porządki, porządkowi jeszcze raz porządki . Na palniku robi die krem z pora nie wiem czy jeszcze pierników nie zrobię 🙈
 
Cały dzień odświeżam z nadzieją że nacieszę oko pozytywnym testem koleżanki z wczoraj :( no nic oby faktycznie miała te dwie krechy i poprostu ze szczęścia zapomniała o nas 😅

Ja dziś ból cyców taki piekący po bokach ale taki dosyć delikatny, w środę testuje i jak będzie negatyw to wykupuje receptę na tego grzyba w pipce -,-

Pozatym dziś mnie mąż poinformował że po świętach musi jechać na 2/3 dni w delegacje no i oczywiście pojedzie idealnie w owulacje, także już mam w głowie stracony cykl.. no cóż przynajmniej tego grzyba wylecze bez kombinacji kiedy seksić a kiedy globulka..

Widziałam dyskuje nt parkowania. Powiem tak, parkować tyłem nie umiem/boje się ale po Waszych komentarzach podejmę jakieś próby przy najbliższej okazji :D
A globulki i seks się wykluczają?
 
A globulki i seks się wykluczają?
Teoretycznie nie, ale nie bardzo wiem jakbym to miała fizycznie ogarnąć bo u nas seks możliwy tylko wieczorami a globulki aplikuje się na noc. Biorąc pod uwagę że nasze dziecię chodzi spać dość późno to przeważnie po seksie odrazu idziemy nyny a tu bym chciała odczekać z aplikowaniem globulki co by tych pleminkow wszystkich nie wybić. Więc tak myślałam że jak co to np z godzinę po seksie globulka i do spania dopiero
 
Wiem, że to zabrzmi, jak musztarda po obiedzie, ale w kwestii prowadzenia auta.

Uwielbiam prowadzić, zwłaszcza parkować tyłem- często miny panów są bezcenne, bo przecież babka nie potrafi.
Ja mam w sobie lekką przekorę w stylu: „Że co? Że ja nie potrafię? Ja nie dam rady?”

Prowadzę z jedną ręką na kierownicy.

U nas szczytem było, jak z mamą jechałyśmy na wakacje na południe Francji, a dziadkowi wcisnęliśmy kit (mąż też go musiał bałamucić), że jedziemy na Mazury. I tak było marudzenie, że dwie głupie baby tak daleko jadą, ja prowadziłam. Dla jego dobra i zdrowia psychicznego często zmieniamy prawdę.
 
reklama
Wiem, że to zabrzmi, jak musztarda po obiedzie, ale w kwestii prowadzenia auta.

Uwielbiam prowadzić, zwłaszcza parkować tyłem- często miny panów są bezcenne, bo przecież babka nie potrafi.
Ja mam w sobie lekką przekorę w stylu: „Że co? Że ja nie potrafię? Ja nie dam rady?”

Prowadzę z jedną ręką na kierownicy.

U nas szczytem było, jak z mamą jechałyśmy na wakacje na południe Francji, a dziadkowi wcisnęliśmy kit (mąż też go musiał bałamucić), że jedziemy na Mazury. I tak było marudzenie, że dwie głupie baby tak daleko jadą, ja prowadziłam. Dla jego dobra i zdrowia psychicznego często zmieniamy prawdę.
Również kocham prowadzić🙂.
Nawet w takie pogody jak dzisiaj🙂.
 
Do góry