P86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2022
- Postów
- 699
No tak.... Ale z drugiej strony droga dedukcji będzie przyszłościowo męża... tesciowa mówi: przecież to będzie wasze przyszłościowo... Ale kij wie co na starość ludziom się stanie. Nie chcę wyjść na tą naiwna , ale brakuje mi odwagi. Cały czas liczę, że mój mąż weźmie się w garść. Jesteśmy na etapie tego, że wiemy, że gdy tesciow zabranie z pewnością tu nie zostaniemy, ale nie wiem ile to potrwa, a nikogo do grobu nie chce wpędzać mimo krzywdy, która nam zrobili. Moja psychika siada i sięga dna przy ich wybrykach i braku wsparcia. Są bardzo skąpi, a mąż ewidentnie boi się kredytu. Patrzy realistycznie, że jednak lubimy żyć dostatnie ( ciuchy, dobre jedzenie, czasami jakaś restauracja ...).Ja powiem to, co mówilam w poprzednim temacie - bierz dziecko i zwiewaj.
Nie pakuj się w kredyt na remont czegoś, co nie jest Wasze.
Ostatnia edycja: