Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 5 296
Ja powiem to, co mówilam w poprzednim temacie - bierz dziecko i zwiewaj.Dziewczyny, widzę, że mało kto daje rade w tej presji teściów.
U mnie sprawa wygląda tak, że mamy dół po dziadkach. Swoje wejście od klatki, toaletę, kuchnie. Wspólna jest piwnica, podwórko i oczywiście rachunki. Tesciowie mieszkają na górze...
Mieszkam już z nimi 2,5 roku i to dramat.
Dom jest w rozsypce i mimo generalnego remontu na naszym piętrze zaczyna się robić grzyb na ścianach że względu na nieszczelne, stare okna i brak ocieplenia. Rok temu robiliśmy wycenę i chcelismy wymieniv okna przed narodzinami dziecka jednak tesc zrobił o to wielką obraze i problem... Nie możemy o niczym decydować. Chce wymienić okna, zrobić elewacje, altanę, żeby mieć gdzie spędzać czas bo jak na tą chwilę na wielkim ogródku stoi tylko stara ławka z prl i ogrodek z puszkami na prętach metalowych....Pomysłów było multum, ale problem jest taki, że tesc uwaza, że to jego dom. Na pomysł altany odpowiedział: A po co?? I kupił parasol za 100 zł, który nie daje cienia. Gdy kupiliśmy meble na balkon chodzil po domu i przeklinał, wszystkim dookoła mówił jakie gowno zrobiliśmy. Gdy cokolwiek kupimy tesciowie pytają co to, po co i za ile. Komentując: kto bogatemu zabroni ???? Teraz wpadliśmy na pomysł, że ja i mąż weźmiemy kredyt i wyremontujemy to wszystko , bo budynek gospodarczy dołączony do domu zaraz spadnie komuś na głowę, więc trzeba go zburzyć. Gdy mąż powiedział teściom, że trzeba go zburzyć bo może kogoś zabić i pójdą siedzieć to tesciowa powiedziała: ty byś chyba chciał żebyśmy poszli ..... Mąż nie chce wziąć kredytu na mieszkanie i się wyprowadzić, gdy zaproponowałam, że weźmiemy udział w programie - mieszkanie za remont to nagle stwierdził, że jednak nie mamy pieniędzy ... A na remont tej rudery Chce brac kredyt.. Już nie mam pomysłu. Tesciowie wszystko komentują, obrażali mnie niejednokrotnie , przeklinali... twierdzili, że pale papierosy w ich domu i sobie tego nie życzą (chociaż nigdy nie paliłam)... Teraz aktualnie mają dni dobroci i są dla nie mili, ale wiedzą,że to jedyna karta przetargowa, aby widzieć wnuka na dłużej niż 10 minut. Teściowa chodzi pod drzwiami i podsłuchuje. Robi problem gdy nie spowiadamy się z tego kto do nas przychodzi i gdy wychodzimy z domu i nie wracamy dlugo. Ostatnio wyszłam na urodzony z synkiem i nie wróciłam po 1,5 h jak jej mówiłam. Wydzwaniała do mojego męża i płakała, że wyszłam z dzieckiem i nie wracam ...... Już nie mam pomysłu. Nie mamy pieniędzy na mieszkanie. Nie mam pomysłu. Mąż nie ma ochoty na programy z miasta bo to przecież patologia xddd....
Nie pakuj się w kredyt na remont czegoś, co nie jest Wasze.