Gluszek wiele rady laski podaly mam nadzieje,ze pomoga i chco troche stuacja bedzie lepsza.
Wiem,ze przy dwojce nie jest latwo byc konsekwentnym i czasami poprostu brak sily i cierpliwosci.U mnie rowniez zdzarzaj sie stuacjie typu krzyk,klaps,stawianie do konta(to akurat dziala i w nim stoi)ostatnio poprostu zaczela ja ignorowac w momentach naglej histerii,oczywiscie zawesze kontorluje aby sobie krzywdy nie zrobila.Czekam aby sie uspokoila,a potem je tlumacze ,ze nie bede tolerowac takiego zachowania.
co do ubierania u nas nie ma takiego problemu,choc probowala,co moge doradzic,daj jej wybor co by chciala ubrac,aby odwrocic jej uwage.Tylko np podaj jej do wyroby po dwie rzeczy typu bluzka,spodnie,sukienka,buty itp
co do bicia brata i takich tam zagrywek,pewnie to robisz,tlumacz jej czy bylo by jej milo,jak by ktos jej takie cos zrobi,potem jej powiedz jezeli jeszcze raz sie to powtorzy dostatnie ostrzezenia,a potem pojdzie do kata,stawiajac ja w koacie powiedz jej czemu tak stoi i nie trzmaj jej zbyt dlugo max 1-2min.Jezeli z niego bedzie uciekac(i tu nasza wytrzymajlosc i ciepliwosc sie klania)odstawiaj ja za kazdym razem,ale bez tlumaczenia i wdawanie sie w dysusje.Tylko surowe PROSZE TU STAC,czy cos w tym stylu.
Gluszek a Marysia potrzebuje popoludniowego snu???Wiem,ze pewnie dla ciebie jest to na reke,bo masz chwilke dla siebie lub Michcia.Ale moze jej nie kladz,wieczorem powinna byc tak zemczona,ze przy pierwszej bajce usnie(niewiem ja wyglada wasza rutyna przed snem?)Na dluzsza mete nie polecam zamykania drzwi , mysle,ze to wkoncu jej przejdzie,ale duzo z twojej strony i meza wytrwalosci trzeba,DACIE RADE,poswiecicie sie pare dni,tydzien,az wkoncu zakuma,ze nie wygra ta wojne.Ja z Natala kiedy pogadalam i jej powiedziala,ze nie bede zamykac drzwi,pod warunkiem,ze bedzie grzecznie spala jak duza dziewczynka.Pewnie,ze czasami sie zdarzy,ze nie chce spac i probuje wychodzic z lozka i stoi w drzwiach nie wyjdzie z pokoju,ale po dwoch trzech razach jak ja zanosze do lozka,dziala i sama zasypia chwilke szlochajac.
napisalam co ja robie i jak pewnie rzeczy rozwiazalam,wiem,ze nie na kazde dziecko moga podzialac,ale warto chyba sprobowac;-) zycze duzo duzo sily,buzka dla was