Ola u nas Pola jak dłużej posiedzi ze mna w domu, też staje się nie do zniesienia. jest rozpieszczona, bo ja dla świętego spokoju (też z mam dość ewentualnego ryku i wysiadam) pozwalam jej na dużo. Myslę też , że się po prostu NUDZI, a ja nie mam siły się z nią bawić tyle, ile by chciała.
Na szczęście jak chodzi do żłobka znowu jest grzeczna, radosna, wybawiona...
Na szczęście jak chodzi do żłobka znowu jest grzeczna, radosna, wybawiona...