reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Menu sierpniowych dzieci !!

żużaczek pisze:
Witoń wstaje ok. 6 rano. czasem niestety wczesniej. A cyc nie jest tak tresciwy jak inne jedzonko i to nic nie znaczy te 5 wcześniejszych dań. ;D ;D
;D ;D ;D

Arabella - mam nadzieję, że się obraziłaś na mnie za te moje rady. Nie chcę też pouczać, jeżeli tak wyszło to przepraszam. Wiem, że dziecko niejadek to koszmar i rozumiem że brak apetytu Misiuni może czasem nieźle dać w kość.
 
reklama
arabella Bogucha nie jadł własciwie nic poza cycem do 2 roku zycia i jest chłop jak dąb. jak czytalamco napisałas, to normalnie miała retrospekcje sprzed paru lat.... :laugh: :laugh: Wspólczucie gorace.
 
Co Ty Agata, nie obraziłam się! Dzięki za rady.
Żużaczku, to pocieszające, co napisałaś!
W sumie to już się przestałam przejmować. Tylko lekarze każą mi latać za Małą z łyżeczką i próbować i próbować, bo słabo przybiera. ALe ona od samego początku była niejadek. W szpitalu przez pierwszą dobę nic nie zjadła tylko spała, a przez następną przychodziły do mnie dwie położne i szarpały ją za główkę i nóżki, żeby chociaż trochę possała. Potem też nigdy sama krzykiem nie upomniała się o jedzenie.
Mojej znajomej córka do połowy podstawówki miała niedowagę. Lekarze zalecali podawać hormony, ale ona się nie zgodziła. Teraz dziewczyna ma 18 lat i już od jakiegoś czasu wygląda jak rodzice, tzn. waży pewnie z 70 kg!
 
Chciałam tylko napisać, że na stałe do menu trafiły bułki. W zasadzie Marysia mogła by je jeść non stop, a próby odebrania kończą się krzykiem.
 
Agatka a jakie te bułeczki dajesz ?? zwykłe czy jakieś ciemne ??? mojej juz pieczywo zaś sie obiadło i narazie tylko troszke na śniadanko !!
 
Justyna ja daję pszenne pieczywo bo ciemne to moim zdaniem za ciężkie jeszcze. Ale przecież kiedyś właśnie takie się dawało.
 
Agata Marysia z tymi bułkami tak jak Olek z chrupami, jak juz zacznie jesc to nie wie kiedy przestać i tylko szuka i rozgląda sie za następnymi i trzeba go czyms zabawić zeby o nich zapomniałam bo inaczej jak mu sie poprostu nie da to kończy się to krzykiem ::)
 
reklama
Do góry