reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Menu naszych pociech :)

wegety nie uzywam i pieprzu bo nie lubie,soli uzywam. kak gotuje zupe to na miesie i warzywach i nie musze chemii dokladac:) jak robie kurczaka to tez go lekko posole i zawsze robie duszonego i dodaje kawalek cebulki dla smaku.Dziecko cebuli nie je ale za to jest naturalnie aromatyczny kurczak.
A mięsko jakie wybierasz drobiowe czy również wieprzowe i wołowe?
 
reklama
A mięsko jakie wybierasz drobiowe czy również wieprzowe i wołowe?[/QUOdla malego raczej drob z racji tego ze jest miekki,ale ostatnio dalam mu skosztowac wolownike bo miekka nawet wyszla. Zupy gotuje na kazdym miesie ale jemu jednak wole drobiowe mieso dawac,jak bedzie miam weksze zabki to sproboje inne zeby mial czym pogrysc.
 
Laski nie róbcie tego błędu i nie przyprawiajcie potraw;-) a na pewno nie solą, jeżeli chcecie koniecznie przeprawić to proponuje dodać do gotującej się zupki troszkę czosnku albo majeranku;-)
No i uwaga na wołowinkę bo może uczulać, generalnie nabiał wprowadzamy po 9 miesiącu i to samo dotyczy wołowinki:tak: skaza białkowa, alergia na produkty krowiego pochodzenia bardzo często jest uśpiona i pojawia sie w najmniej oczekiwanym momencie i wtedy załamujemy ręce bo nie wiemy od czego dziecko dostało alergii. Zatem po to ktoś mądry wymyslił schematy żywieniowe żeby się ich trzymać i kierować wg nich. Wiadome też, ze jak raz podamy dziecku wołowinkę to raczej nic mu nie będzie no ale naprawdę lepiej uważać:tak:

Jeszcze pół roczku i nasze dzieciaczki będą juz mogły jeść wszystko więc to niewiele czasu:-)
 
Ostatnia edycja:
ja daje wszytko i tego nie zmienie,moja mama tez dawala szybko wszytko i wszytkie zyjemy:) ja nie sole nie wiadomo ile zeby ta sol zaszkodzila. Zioła tez sa zle i czsnek tez dla takich dzieci! kazdy niech robi jak uwaza,ja uwazam ze nie robie krzywdy swojemu dziecku i bardzo dobrze sie odzywia i ma urozmaicona diete,ale kto chce uwazac niech to robi:)
 
dodam ze wiele moich koelzanek robi to samo co ja:) u nas widocznie nie dmucha sie tak na dzieci,jak nie ma uczulenia to jedza wszytko.
 
ja daje wszytko i tego nie zmienie,moja mama tez dawala szybko wszytko i wszytkie zyjemy:) ja nie sole nie wiadomo ile zeby ta sol zaszkodzila. Zioła tez sa zle i czsnek tez dla takich dzieci! kazdy niech robi jak uwaza,ja uwazam ze nie robie krzywdy swojemu dziecku i bardzo dobrze sie odzywia i ma urozmaicona diete,ale kto chce uwazac niech to robi:)

Kochana ja nie mówię żeby nie dawać ale robić to z głową;-) Tez jestem za urozmaicaniem diety i to robię:tak: tylko nie mam zamiaru robić z mojego dziecka królika doświadczalnego;-) To że moja mama cos mi podawała w tym wieku nie oznacza że ja mam to robić.
To tak jak z paleniem w ciązy albo piciem alkoholu, wiele kobiet to robi tłumacząc, że koleżanka paliła i nic nie było, a to nie oznacza że akurat mojemu dziecku to nie zaszkodzi. Może zbyt drastyczne porównanie ale o to chodzi.
Bez urazy ale podstawą zywienia jest posiadanie wiedzy na ten temat, a w dzisiejszych czasach o czerpanie tej wiedzy nie jest trudno i lepiej wiedzieć więcej niż kierowac sie zasadą że nie będę dmuchac na dziecko bo koleżanki nie dmuchają;-)
Więcej pisać nie będę na ten temat, wymądrzac się nie chcę, każdy ma prawo robic i wychowywać jak chce ale ciesz się, że wszystko u Was jest ok i nie zyczę nikomu alergii u dziecka.
 
Dodam jeszcze, że cały ostatni tydzien przeleżałam ze starszym synkiem w szpitalu bo miał problemy z jelitami i trawieniem, mało co a go by na stół operacyjny powieźli a wszystko przez babcię która nakarmiła dziecko zupą flaczkami bo on tak chciał i się nimi zajadał. A do niejadków moje dziecko nie należy i je wszystko. A dostałam ochrzan od doktora, że trzeba mysleć czym się karmi dziecko.
Zatem skoro nie masz złego doświadczenia to Ci zazdroszczę ale pisze to ku przestrodze żeby patrzeć przede wszytskim na dobro dziecka a nie swoje przekonania i wydzimisie.
 
marta no wlasnie na wiele wiecej mozna sobie pozwolic jak dziecko nie ma alergii. Ja Alanowi nie daje nieawiaomo ile,po prostu proboje wszytskiego. I nie robie tak dlatego ze moje kolezanki to robily:) Po prostu ja chce zeby jadl wszytko:) a ze mu nie szkodzi wiec nie widze przeciwwskazan ale jak cos by sie dzial to bym przestala. I to nie jest zadne moje iwdzimi sie. Wie o tym pediatra i tez nic nie mowi. Poza tym zeby nie byly to nie wiadome jakie ilosci. Ale ja z wiecej nie pisze bo sie zaraz pokloce chyba. wiec koncze temat. Kto chce niech daje kto nie chce to niech nie daje,proste i nie ma nad czym dyskutowac.
 
Ostatnia edycja:
Laski nie róbcie tego błędu i nie przyprawiajcie potraw;-) a na pewno nie solą, jeżeli chcecie koniecznie przeprawić to proponuje dodać do gotującej się zupki troszkę czosnku albo majeranku;-)
No i uwaga na wołowinkę bo może uczulać, generalnie nabiał wprowadzamy po 9 miesiącu i to samo dotyczy wołowinki:tak: skaza białkowa, alergia na produkty krowiego pochodzenia bardzo często jest uśpiona i pojawia sie w najmniej oczekiwanym momencie i wtedy załamujemy ręce bo nie wiemy od czego dziecko dostało alergii. Zatem po to ktoś mądry wymyslił schematy żywieniowe żeby się ich trzymać i kierować wg nich. Wiadome też, ze jak raz podamy dziecku wołowinkę to raczej nic mu nie będzie no ale naprawdę lepiej uważać:tak:

Jeszcze pół roczku i nasze dzieciaczki będą juz mogły jeść wszystko więc to niewiele czasu:-)

a to ciekawe bo wolowina jest w schematach zywieniowych od 5 miesiaca !! my zjadamy jej sporo porownywalnie z indykiem kurakiem czy cielecinka ... co do mleka to zgadzam sie ze trzeba poczekac ... ale widzialam ze sa firmy "sloiczkowe" ktore od 6 miesiaca "podaja" owoce z jogurtem
 
reklama
Do góry