reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Menu naszych pociech :)

Ja wprowadzam wszystko zgodnie z książką: "Żywienie niemowląt" i jeśli chodzi o żółtko to:
" Po 7 miesiacu życia do diety niemowlęcia włącza się żółtko jaja. Pół żółtka należy dodawać co drugi dzień do zupy lub przecieru jarzynowego z gotowanym mięsem" i tak mam zamiar robić :)
Powiedzcie mi jaką tą kaszę do zupek dodajecie, żeby był gluten? Jak się nazywa i jak się ją przygotowuje? My dopiero zaczynamy z glutenem i póki co mam zupki (słoiczki) z dodatkiem glutenu, ale chciałabym dodawać do takich zwykłych obiadków.
OLA10 moim zdaniem co 2 godziny to za często jak na sześciomiesięczniaka. My to co 4 godziny (po mleku) a co 3-3,5 po zupce (bez mięska) lub deserku. W mojej książce pisze, że po ukończeniu 6 miesiąca życia dieta dziecka to 5x180 ml:
- 4 x mleko początkowe (my jemy 3, bo na więcej czasu brak, bo dzień u nas to 7-20)
- 1 x zupa - przecier jarzynowy z dodatkiem kleiku glutenowego (pół łyżeczki, czyli ok.2-3g na 100 ml +10 g gotowanego mięsa (bez wywaru) lub ryby (1-2 razy w tygodniu)
- przecier owocowy lub sok (najlepiej przecierowy) nie więcej niż 150 g

kaszka mleczna manna z nestle
my tez zółtko po 7 zaczniemy
a soków nie pijamy bo pediatra nie poleca
 
reklama
A kiedy można dać chrupkę kukurydzianą?
Widziałam też w sklepie jogurciki chyba Nestle po 6 m-cu- co o tym myślicie? Przecież nabiał to dopiero po 8 m-cu no nie?????

moja dostała ostatnio chrupke kukurydziana i jedna zje ale jak zostaje jej w reku resztka to wpada w szał i kolejnej nie chce

a co do tych jogurtow to my probowałysmy i były zielone kupy
dzwoniłam do pediatry i kazała odstawic na kilka dni i znow sprobowac
jak nadal tak bedzie to wstrzymac sie miesiac dwa
bo widocznie jej ukł.pokarmowy nie jest jeszcze gotowy na nabiał
 
ja to się tak zastanawiam czy ten mój synus nie je za czesto bo mimo ze w dzień jest na butli (w nocy cycek) to je praktycznie co 2 godziny
myslałam że dzieci na butli to jedza co 3-4 godziny chociaz co prawda Alanek w ciągu dnia nie dostaje mleczko pod rząd tylko np. rano kaszka potem obiadek pózniej butla nastepnie deserek i znowu butla no i na koniec kaszka na noc i to wszystko w odstepach 2 godzinnych jak myślicie za czesto?
po obiadku o 12 to już po półtorej godziny nieraz daje mu butlę bo krzyczy że głodny no sama juz nie wiem

Moja je tak co 2,5 - 3 godz i neonatolog powiedziała nam, że dawać tak jak chce dziecko, bo Julka wypija 90 ml mleka i więcej nie da rady w nią wcisnąć a często jeszcze zostawi i dlatego częściej jest głodna:tak:Niby zalecenia są inne ale nic na siłe, przynajmniej sobie żołądka nie rozepchnie:laugh2:Policz ile mleczka wypija na dobę, bo moja w sumie ok. 800-900 ml więc się mieści w zaleceniach;-)A tak w ogóle to ona coraz mniej chętnie pije mleko:szok:to co łyżeczką wcina że hej, ale nie chce na razie dawać jej więcej niż 2 posiłki łyżeczką bo boje się że to za ciężkie dla takiego malucha...
 
kaszka mleczna manna z nestle
my tez zółtko po 7 zaczniemy
a soków nie pijamy bo pediatra nie poleca

Ja też nie jestem zwolenniczką soków, chciałabym żeby wodę piła (w tej książce też pisze, że dzieci to przede wszystkim wodę powinny pić) ale moja niunia to strasznie oporna na wodę jest. Soczki jej rozcieńczam tak pół na pół, a jak gęściejszy to 2/3 wody i 1/3 soku. To mała cwaniara jest, bo jak za bardzo rozcieńczę to feeee, nie tknie :tak:
Dziewczyny ja to kompletnie nie wiem jak tą mannę dawać. Czy taką mleczną mannę z nestle to do zupki ze słoiczka dodawć, w sensie proszek, czy jakoś rozrobić? Czy może do słoiczków to jakaś inna się nadaje, a nie ta? Napiszcie plizzzzzzz, bo jutro chciałabym zakupić.
 
Coma kilka postów niżej napisałam odpowiedź:tak:
do zupek zwykła manną, jeżeli tą zupke gotujesz to dodaj ze dwie łyżeczki.
Jeżli masz juz gotowe danie to możesz je podgrzać i wsypac łyżeczkę takiej gotowej manny z bobowity lub nestle.
Możesz tez ugotowac na wodzie odrobinę kaszy manny i dodac do gotowych potraw.
 
Coma kilka postów niżej napisałam odpowiedź:tak:
do zupek zwykła manną, jeżeli tą zupke gotujesz to dodaj ze dwie łyżeczki.
Jeżli masz juz gotowe danie to możesz je podgrzać i wsypac łyżeczkę takiej gotowej manny z bobowity lub nestle.
Możesz tez ugotowac na wodzie odrobinę kaszy manny i dodac do gotowych potraw.

dzięki wielkie!!!! I wszystko stało się jasne :)
 
Dziewczyny cz jesli moje dziecko ladnie spi po swoim mleczku wieczornym to chyba nie ma potrzeby zeby dodawac jej kaszke do tego mleka??? A kaszke je w dzien na drugie sniadanko lyzeczka...i mam jeszcze jedno pytanie: na opakowaniu od kaszki kaza dac 4-5 lyzek kaszki na 150ml wody, ale wychodzi troche za rzadka i ja zazwyczaj daje wiecej to chyba nic nie szkodzi???
 
Dziewczyny cz jesli moje dziecko ladnie spi po swoim mleczku wieczornym to chyba nie ma potrzeby zeby dodawac jej kaszke do tego mleka??? A kaszke je w dzien na drugie sniadanko lyzeczka...i mam jeszcze jedno pytanie: na opakowaniu od kaszki kaza dac 4-5 lyzek kaszki na 150ml wody, ale wychodzi troche za rzadka i ja zazwyczaj daje wiecej to chyba nic nie szkodzi???

jezeli ladnie spi to nie ma sensu dawac:) ja mojemu zazwyczaj daje troche wiecej kaszki by byla gesta:)
 
reklama
u mnie jest tak samo.., młody nie bardzo przepada za czyms innym niz mlekiem ( choc i to ostatnio cięzko wchodzi), ale tak z pół słoiczka co drugi dzien zje, a z owocami to różnie bywa:tak: tylko te obiadki po 5 miesiącu mają malutkie grudki, którymi Filip pluje, wiec dalej tkwimy w słoiczkach po 4 miesiącu:-(

Może potrzebuje jeszcze troszkę czasu? Adaś jeszcze dwa tygodnie temu dziwił się i pluł słoiczkowym jedzeniem, a teraz ładnie je. Nie są to jakieś szokujące ilości, ale je. Życzę powodzenia we wprowadzaniu nowości.
 
Do góry