Kurcze laseczki musicie mi pomoc bo ja jestem zacofana wlasnie chce kaszki zaczac wprowadzac no ale stopniowo nie chce od razu zrobic takiej gestej no i sie zastanawiam jak to zrobic bo przeciez ona ma juz mleko i sie ja tylko z woda rozrabia i teraz pytanko.
-czy dac jedna miarke mleka modyfikowanego mniej i w to miejsce wsypac miarke kaszki
-czy zrobic normalne mleko jak zawsze i dodac dodatkowo miarke kaszki a pozniej po troszku wiecej
Karnitynko nie rozumiem pytania, jeśli kupisz kaszkę mleczno-ryżową to dodajesz tylko do wody

a jak nie chcesz zeby byla taka gesta to dodajesz wiecej wody

A jesli chcesz wprowadzac powolutku to najlepiej kup ryżową samą bezmleczną i wtedy nie masz takiego problemu, bo dodajesz tyle ile chcesz
U nas schemat po przejściu na następne odwrócił się trochę i stwierdzam, że Lolek stał się niejadkiem

Aczkolwiek nareszcie wszystko się całkowicie zestaliło i pory są równomierne
9.00 start dnia i cyce dwa, jeden po drugim
10.00 120 ml mleka + 2 łyżki kaszki jaglanej + pół słoiczka owocków, razem ok. 180 ml, nie zawsze zjedzone do dna
13.30 Duży słoik obiadkowy czyli 190 ml
17.00 150 ml mleka + 20 ml soczku
20.00 90 ml mleka + 10 ml soczku
21.00 120 - 150 ml mleka + 3 łyżki kaszki jaglanej + słoiczek owocków, razem około 250 - 280 ml kaszki średnio gęstej (jak dawałam całkowitą gęściochę to nie chciał jeść)
+ w ciągu dnia za 100-150 ml wody
czyli u nas jest tylko ok 500 ml mleka + raz dziennie cycowanie, tak się porobiło po przejściu na następne

Mały przybiera 120-200 gram tygodniowo, więc jak najbardziej prawidłowo. Jak dam mu więcej to z przeżarcia rzyga

Aaa i nie dziwcie się tym sokiem w mleczku, ale on bez niego pepti nie wypije

Choćby umierał z głodu wypluwa
