reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Menu naszych pociech :)

Hm obecne menu mojego dziecka do mleko 6 razy na dobe po ok 150 ale na kolacje potrafi wiecej.
Raz dziennie 3 lyzeczki marchewki z gerbera
Do kolacji dodajemy kleiku ryzowego
 
reklama
A wiec my mamy Jabuszko za soba byłam w szkoku jak mu dawałam misio ani raz nic nie wypluł jadł po troszku przez 3 dni słoiczek zwiekszajac dawke ..... śmiał się przy tym i pięknie połykał naprawde byłam w szoku ze tak ładnie połyka taki skupiony :D

A za jakis czas czeka w domku marchewka :) i sloiczek marchewki z jabłkiem dopiero jak skonczy 4 m bedziemy rozszerzac dalej po kolei :)

Póki co żadnych bóli brzuszka :)
 
my juz tez szmamy jablko ale nie takie ze sloiczka tylko takie tarte :) roznica jest w tym ze sa wieksze i mniejsze kawalki ale radzi sobie niunia swietnbie :D ... a brzuszek ?? nic mi o tym nie wiadomo ... a nie daj bog jak sie jablko za szybko skonczy !!!!
 
My na dzien dzisiejszy jabuszko, marchewka, nektar z jabłka , nektar jabłko-marchewka :)

Zreszta czekamy 10 dni jak skonczy 4 m i zaczynamy zupke wprowadzac :)
 
Dziewxczyny widzę, że wy już obznajomione w temacie a ja nie mam pojęcia, więc stąd moje pytanie:
- od czego należałoby zacząć rozszerzanie menu? Od kleika czy od np. marchewki ze słoiczka? I czy ten kleik powinien być bezglutenowy czy jak?
- czym to podawać? łyżeczką a może jakąś specjalną butelką z większymi otworami?

My się jeszcze wstrzymamy z rozszerzaniem diety ale chcę wiedzieć na przyszłość.
 
My zaczęliśmy od ziemniaka gotowanego w całości i ubitego widelcem - weszło i było dobre. Próbuję dawać słoiczki ale co jeden to mniej smaczny dla niej. Marchewka była taka sobie, jabłkiem pluje, sok z jabłka wyszedł szybciej niż wszedł i to wszystkimi otworami... Banan tak samo - porzygała mi się bidulka :-( Potem dałam ziemniaka ze szpinakiem - też słoik - i jakoś nie był obrzydliwy, ale nie zachwycił. Nie wiem co jej dawać i czy ma bóle brzucha czy tylko strzela fochy po jedzeniu. Nie możliwe, żeby bolało ją po wszystkim co nie jest mlekiem!
Dziś mam zamiar spróbować z tutejszymi przysmakami. Nie wiedziałam, że co kraj to inne smaki słoików. Dziś kupiłam suszone śliwki, jagody, gruszkę i ziemniaka z kukurydzą. I to wszystko dla 4-ro miesięczniaków. Nie odważyłam się na obiadek z eskalopków, bo wydało mi sie to już zbytnim rozpasaniem ;-) Za to nie mogę znaleźć ziemniaków ze szpinakiem... Najwyżej będę sprowadzać z Polski ;-)
 
my dzis pierwszy raz sprobowalismy soczku jablkowego /rozcienczony pol na pol z woda/ ... ale byla zabawa :) najpierw kwasna mina a potem duldanie do upadlego !!!

i zapupilismy jablko z bananem ... pani doktor nam powiedziala zeby narazie nie dawac marchewki bo ona zestala kupe !! a nam jest potrzebne cos rozluzniajacego !!
 
my dzis pierwszy raz sprobowalismy soczku jablkowego /rozcienczony pol na pol z woda/ ... ale byla zabawa :) najpierw kwasna mina a potem duldanie do upadlego !!!

i zapupilismy jablko z bananem ... pani doktor nam powiedziala zeby narazie nie dawac marchewki bo ona zestala kupe !! a nam jest potrzebne cos rozluzniajacego !!

Ale banan też powoduje że kupa jest twardsza!
 
reklama
wierzcie lub nie ale ja dopiero zobaczylam ,ze mamy tu taki watek :)
Max wicina 5 razy 200ml mleka i w miedzyczasie deserek lub obiadek .
Do tej pory podawalam mu ze sloiczka i zjadal apol na raz ale od dzisiaj zazelam gotowac sama.

Na watku glownym napisalam sie na temt mojej metody przygotowywania i przechowywania posilkow ale chyba tu jest wlasciwe miejsce na ten tekst . Tak wiec kopiuje go :


Do tej pory probowalam kilku owocow i warzywek ze sloiczka ale poniewaz Max skonczyl 4 miesiace zaczynamy rgularne zywienie posilkami stalymi.
Moze czesc z Was juz slyszala o tym fajnym sposobie a moze nawet pisalyscie o tym wiec sorry za spamowanie ale jesli nie to wyglada to tak:

Mam 4 pojemniczki do robienia kostek lodu w zamrazarce. Kazdy pojemnik ma 14 kieszonek na kostki.
Kupilam : Jablka, marchewke, groszek, slodki ziemniak, gruszke, pietruszke,
POgotwalm kazde warzywko tyle ile trzeba , przetarlam w mikserze i powkladalam do kazdej kieszonki jedna porcje. Wsadzilam do zamrazarki. Popoludniu bede miala 7 kosteczek marchewki, 7 kosteczek jalka, 7 kosteczek ziemniaczka itd....

Przeloze je do osobnych woreczkow na ktorych napisze co to jest i date waznosci.
Jutro rano jak stwierdze ze czas na obiadek wyjme np 1 kosteczke jablka i 1 kosteczke marchewki :)
nastepnego dnia moge wybrac kostke groszku i kostke ziemniaczka
na deserek moge wyjac 2 kostki jablka.

Tym sposobem mozna sobie kmbinaowa i mieszac dowolnie wybrane produkty. Sa juz przygotowane i przetarte . A ze sa malutkie wystarczy moment i sa rozmrozone .
Lece dokupic brokulki, kalafiorek, gruszke, sliwke, morele,
Nie wiem jeszcze tylko ile czasu moga byc zamrozone: 2 tyg? chyba tak.
Musze wiec uwazac ,zeby nie narobic za duzo bo sie zmarnuje.
Potem to juz tylko kombinowac z mieszaniem :)
Samo przygotwani zajelo mi moze 40 min.
Gotowalam jablka 8 min , potem marchewke 10 . Jak sie marchewka gotowala to ja miksowalam jablko i wkladalam do pojemniczkow skonczylam i juz marchewka byla gotowa. Wiec marchewke do miksera a groszek do garnuszka. Normalnie tasmowa....

Kupilam wlasnie 3poziomowy garnek do gotowania na parze wiec bedzie szlo jeszcze szybciej opo trzy warzywka na raz ugotuje a potem trzy owoce . Do tego miksowanie . calosc zajmie moze 15 minut i mam posilki na dwa tygodnie. Smaczne i tanie
 
Do góry