M
madziaaa
Gość
A ja akurat rozumiem, gdyz do nich należę ... po co zapychać na siłe dziecko skoro matka natura tak to wymyśliła, że mleko zapewnia mu 100% witalności ? Dziecko ma czas by się oswoić z jedzeniem normalnym, więc ja nie widzę większego sensu napychania dzieci na siłę pokarmami stałymi. Przyjdzie czas to będzie jadł a teraz to dostaje to co dla niego jest najlepsze. Wiem, że mamy na butelkach mogą dawać stały pokarm dużo, dużo wcześniej ... i o.k. bo tak trzeba, ale jak się karmi cycem to uważam, że to jest najlepszy w świecie posiłek jaki matka może dac dziecku, bo dostaje od niej przeciwciała. Takie jest moje zdanie .... i nikogo potępiac z tego wzgl. nie będę, więc i Ty madzia tego nie rób. Bo kazdy ma inny światopogląd na dany temat.
masz racje ze piers jest najlepsza ale ja niestety nie karmie nia gdyz nie mam pokarmu prawie od samego poczatki wiec w moim przypadku wprowadzenie innego jedzenia jest czyms dobrym.
zle sformulowalam moja wypowiedz gdyz sugerowalam sie mna a nie mamami karmiacymi piersia, przepraszam i przyznaje racje ze pokarm matki jest najlepszy, niestety moje dziecko tego do doswiadczylo...